Wojna i rynki
Analizy LIVE we wtorek, 8 marca o godzinie 8.45. Rozmawiamy o inwestycjach, rynkach, gospodarce itd. Od prawie dwóch tygodni rozmawiamy w cieniu zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę.
We wtorek skład podstawowy, Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz, ale najpierw nasz gość:
Błażej Bogdziewicz, wiceprezes zarządu Caspar Asset Management, dyrektor inwestycyjny.
Wojna w Polsce to mało prawdopodobny scenariusz, ale to jest nowy rozdział w historii gospodarczej świata. – Myślę, że Amerykanie chcą zmienić reżim w Rosji, choć oficjalnie zaprzeczają. Chiny wspierają Putina, choć pewnie nie w nieograniczonej skali. Chiny są zagrożeniem dla Rosji, ale nie dla Putina – mówi Błażej Bogdziewicz. – To wyraźnie nie chodzi o Donbas, Rosja chce całej Ukrainy. Nawet jeśli Putin pójdzie na ustępstwa, to będą one czasowe.
Czeka nas recesja, biedniejsze kraje mogą doznać głodu i w perspektywie kilku miesięcy może nas czekać migracja z krajów Bliskiego Wschodu.
📢Nieetyczne inwestycje z reguły są bardzo ryzykowne.
Caspar w ubiegłym roku zaczął inwestować w sektor energii, bo kryzys był do przewidzenia nawet bez wojny. Ograniczamy spółki cykliczne, od wielu lat nie inwestujemy w Rosji, to zawsze był rynek o bardzo wysokim ryzyku, uzależniony od decyzji politycznych, poza tym uważamy, że jest to nieetyczne. Jeśli ktoś nie inwestował w Rosji z przyczyn etycznych, to teraz nie liczy strat. To są inwestycje wysokiego ryzyka. Jednak duża część inwestorów wchodziła w te inwestycje, bo na papierze wyglądały atrakcyjnie.
📢Chiny inwestycyjnie? Czy można się bez nich obyć w globalnym portfelu?
Jest duże ryzyko ataku Chin na Tajwan – co wtedy z chińskimi inwestycjami? Chiny mają też inne konflikty graniczne, np. z Indiami. W Chinach Caspar ograniczył ostatnio inwestycje, inwestował i tak niewiele i tylko w prywatne spółki z powodu powrotu Chin do marksistowskich korzeni, ograniczanie swobody gospodarczej.
Możesz również posłuchać rozmów z Analiz LIVE w podcaście na Spotify i iTunes.
Reklama
Rafał Bogusławski, Analizy Online, Kupfundusz.pl
📢Wojenne ślady na rynkach. Indeksy, surowce, waluty.
Na rynkach gorąco, po propozycjach Rosji inwestorzy się ucieszyli, ale potem gdy okazało się że to raczej pułapka, nastroje i indeksy opadły, głębokie spadki także w USA, Nasdaq -3,62%, Russell 200 -2,3%, S&P -2,95%.
Obniżanie prognoz dla rynków i gospodarek, Yardeni obniżył cel dla S&P 500 do 4000 pkt.
Nikiel wczoraj plus 70%, w najbliższym czasie rynek surowcowy może być bardzo niestabilny. Już wcześniej była za mała podaż niklu, wielu inwestorów zajmowało krótkie pozycje i teraz mamy short squeeze, wielu inwestorów próbuje uciec z tych kontraktów za wszelką cenę.
Rynki surowcowe potrafią być jeszcze bardziej zmienne niż akcyjne.
Kryzys żywnościowy może wstrząsnąć gospodarką światową.
📢Kiedy pokój? I co z rynkami, jakby był?
Każde porozumienie między Rosją a Ukrainą spowodują osłabienie dolara, ale USA są mniej uzależnione od handlu zagranicznego niż UE, sankcje uderzą mocniej w Europę. Stany szybko zwiększą wydobycie z łupków.
Rosjanie nie są w stanie długo prowadzić działań, kończy im się amunicja, mają wysokie straty, w przyszłym tygodniu mogą być gotowi do ustępstw, ale na pełnowymiarowy pokój raczej trudno liczyć. Ze skutkami będziemy się mierzyć przez lata.
📢Gwałtowne zmiany w sektorze energii. Kontrrewolucja w trakcie ewolucji.
Niemcy są przeciwni odcięciu gazu i ropy z Rosji, bo i tak brakuje już np. oleju opałowego. Gdy intensywność działań opadnie, sytuacja się ustabilizuje, wrócimy do „business as usual”.
Na razie nieźle zachowują się obligacje USA i Niemiec, polskie rentowności już 4,70%. Różnica między rentownościami amerykańskich dwulatek i dziesięciolatek się zmniejsza.
📢Wasze pytania, tematy, komentarze.
Zabezpieczać kurs walutowy przy inwestycjach zagranicznych, czy nie? Zakładając w miarę znormalizowaną politykę monetarną i fiskalną, nie proinflacyjną, to warto zabezpieczyć inwestycje zagraniczne, przy proinflacyjnej można się nie zabezpieczać. W dłuższym dystansie to specjalnie nie ma znaczenia przy przeciętnych scenariuszach, choć jest to dodatkowe ryzyko. Polski rozwój gospodarczy powinien utrzymać się na dobrym poziomie.
Spółki surowcowe w WIG 20 szansą na wzrost indeksu? KGHM i JSW już urosły, dla Orlenu i Lotosu wysokie ceny ropy nie są wcale dobrym zjawiskiem, dla nich ważne są marże, bo oni nie wydobywają ropy. W WIG 20 jest też dużo banków, które są wyprzedawane. Ale patrząc na skład, Rafał uważa, że jest to sensowny skład na te czasy. Wsparcie rządu dla uchodźców z Ukrainy i pomoc unijna wesprą konsumpcję. WIG 20 jest na atrakcyjnych poziomach.
Zmiany w RBI? Ostatnio Rafał nie dokonywał zmian, ostatnio, miesiąc temu, dokupił 1% złota, teraz ma już 5%. Portfel jest rozproszony, powinien przetrwać nawet obecne turbulencje, jeśli nie będzie III wojny światowej z udziałem NATO i Chin, to portfel w kwietniu powinien zacząć zarabiać.
Rynek długu jest daleki od stabilności po drugim strzale (wojna), zanim otrząsnął się z pierwszego szoku (inflacja). Dlatego lepiej stawiać na obligacje krótkoterminowe ze zmiennym oprocentowaniem. Zmienność na rynku długu też się kiedyś skończy, nie da się obecnie zaprognozować inflacji.
Rekomendacja KNF ws. zdolności kredytowej. Konflikt zbrojny podnosi prognozy inflacji i stóp procentowych, Rafał zakłada 4-5% w najbliższych miesiącach i 15% inflacji latem.
Rekomendacja nie będzie miała dużego znaczenia, bo banki zmieniają swoją politykę same, natomiast jest to problem dla tych kredytów, które już zostały zaciągnięte. Dla banków to nie jest dramatyczna sytuacja, bo i tak mają nadpłynność, najwyżej będą miały mniejsze zyski. Otwarte jest pytanie o skalę problemów ze spłatą rat przez kredytobiorców, znowu nabrzmiał problem kredytów frankowych. Wiele zależy od tego, jak rozwinie się wojna w Ukrainie, Rafał zakłada, że będzie powoli wygasać.
Co zrobi RPP? Wg Rafała 75 punktów bazowych to byłby sensowny ruch. Umacnia się euro i złoty, wygląda to na interwencję EBC i NBP, indeksy rosną. Fundamenty polskiej gospodarki są na tyle mocne, że złoty zacznie się w końcu umacniać, o ile wojna w Ukrainie się nie rozpali.
Stopy na poziomie 7-8% spowolniłyby mocno polską gospodarkę, 4-5% jesteśmy w stanie znieść. Dziś podwyżka między 50 a 100 pkt bazowych zostanie przyjęta pozytywnie.
Złoto na 2020 dol. jest podbijane przez wojnę, każde porozumienie raczej spowoduje cofnięcie, sygnał psychologiczny (przekroczenie 2000 dol./uncję) nie ma tym razem dużego znaczenia, ale to zagadnienie dla tradera, warto patrzeć w perspektywie dwóch-trzech lat złoto ma korzystne perspektywy zarówno ze względu na napięcia geopolityczne, jak i zwiększanie rezerw złota przez banki centralne Chin i Rosji. Złoto będzie pożądanym aktywem. Wzrósł zresztą popyt na złoto fizyczne, a to koniec końców zawsze przekłada się na notowania.
Zielono na giełdach w Europie, także na WIG-u 20, mocno odbiły banki.
Zapraszamy!!
08.03.2022

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania