Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Temat tygodnia
Wojna w Ukrainie

Wojna

Tu rozmawiamy o inwestowaniu, rynkach, gospodarce itd. Na wszystkie te rzeczy powiew grozy ze wschodu też ma wpływ. Jak duży? Plus gość specjalny z komentarzem na gorąco: Ignacy Morawski, główny ekonomista Pulsu Biznesu.

O tym, między innymi, w czwartkowym lajwie.

Przeczytaj także: Wojna na Ukrainie. Rynki reagują, UE zapowiada "najcięższe sankcje w historii"

📣Cień Putina na rynkach

Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co będzie się działo w obliczu wojny. Ropa po 100 dolarów, umocnienie dolara, spadek na złotym, WIG-i mogą rozpocząć od dramatycznego spadku (8.45). O 9:03 spadek o 6%, 9:06 spadek 7,6%, 9:09 -8,3%.

Co 6-7 lat Rosja wchodzi w kolejny konflikt: Gruzja, Krym, teraz Ukraina.

W tej chwili powinno być absolutnie nieakceptowane podejście do Rosji jako normalnego partnera biznesowego.

Możemy zapomnieć o szybkim spadku cen surowców energetycznych oraz o szybkim wzroście gospodarczym w skali globalnej.

Nerwowość będzie trwała w najbliższych tygodniach, co nie znaczy, że rynki akcji będą spadać. Inwestorzy będą kupować amerykańskie aktywa.

Przekierowanie niesprzedanych surowców Europie do Chin jest w krótkim czasie niemożliwe, a nawet jeśli się uda w kolejnych latach, to uzależni Rosję od Chin. To jest początek końca znaczenia Rosji.

Fed pewnie szybko się wypowie, Rafał spodziewa się bardziej gołębich wypowiedzi.

Żaden model nie jest w stanie policzyć, ile wojna będzie kosztowała np. polską gospodarkę. To polskiej gospodarki nie zniszczy, ale nerwowe reakcje na rynkach inwestycyjnych w najbliższym czasie będą. Złoty nie ma szans na umacnianie w najbliższym czasie, co zrobi RPP?

Wypowiedź nowego członka RPP, żeby podnosić na każdym posiedzeniu stopy o 50 pb. Zdaniem Rafała może nie o 50 pb., ale dalej powinna podnosić stopy, bo to pozwoli ustabilizować złotego. Na razie nie powinno być dużych zmian w polityce RPP.

Bardzo wiele czynników może wpłynąć na aktywa inwestycyjne, nie da się postawić rzetelnych prognoz.

Mamy panikę na rynkach, bo nikt nie zakładał scenariusza wojny totalnej, to wydawało się zbyt dużą katastrofą, żeby mogło się wydarzyć.

Bitcoin katastrofalnie spada, możliwe są cyberataki, także w Europie.

Możliwy jest całkowity zakaz inwestowania w rosyjskie aktywa.

Hasło „sprzedawaj, kiedy słyszysz werble, kupuj, gdy słyszysz armaty” odnosi się zwłaszcza do Stanów, być może do Europy też. Stany graniczą głównie z oceanami, ani Meksyk, ani Kanada ich nie zaatakują.

Atak to próba odwrócenia porządku świata na taki pod dominacją Rosji i Chin. Chiny bardzo chciałyby mieć znacznie większy wpływ na globalną gospodarkę niż mają.

Rafał nie zamierza reagować, sprzedając np. fundusze polskich obligacji, polskie nie powinny dużo stracić.

Reklama

Gość specjalny:

Ignacy Morawski, główny ekonomista Pulsu Biznesu

Na razie niepewność, pierwsze słowo to inflacja, ryzyko inflacyjne rośnie, wstrząs podażowy, możliwe impulsy popytowe amortyzujące to, niewykluczona recesja. Musimy zobaczyć, co wydarzy się z sankcjami, jak będą reagować ceny surowców.

Rosja przez wiele lat budowała swoją odporność na finansowanie zewnętrzne, jest samowystarczalna żywnościowo, ale płaciła za to niskim wzrostem gospodarczym, teraz pewnie wejdzie w regres. Koszty potężnych sankcji musimy ponieść teraz, bo inaczej wylądujemy w okopach.

Warto pamiętać, że przy transformacji energetycznej potrzebować będziemy wielu surowców, które są w Rosji. Na pewno atom jest konieczny. Wstrzymanie dostaw gazu z Rosji jest pewnie realne, gorzej z ropą, z węglem moglibyśmy dać radę (9 mln ton vs. 60 mln ton zużycia, byłoby to kosztowne, ale realne).

Oznacza to wyższe stopy procentowe, Polska musi być odporna makroekonomicznie, inflację trzeba obniżyć, ustabilizować kraj.

Zresztą ostra polityka pieniężna, jaką prowadziła Rosja wygląda na przygotowanie pod tę jeszcze wyższą inflację, którą skutkuje zawsze wojna.

Złoty się osłabił o 1%, nie jest to dużo, zważywszy, że za naszą granicą toczy się wojna. Jeśli wzmocnimy odporność makroekonomiczną, to złoty nie powinien mocno się osłabiać.

Te i inne tematy, oraz Wasze pytania i komentarze w czwartek, 24 lutego o godzinie 8.45.

Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz.

Zapraszamy!!

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Tylko u nas

24.02.2022

analizy.pl

Wielka niepewność

Źródło: Analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Panie Rafale,

Rentowności obligacji Polski rosną, jak to się będzie miało do funduszy obligacji korporacyjnych?

Piter | 24.02.2022

Twój komentarz został dodany

W przypadku takich krajów jak USA, czy Japonia, gdy rośnie ryzyko geopolityczne to popyt na takie obligacje się zwiększa, bo inwestorzy traktują je jako "bezpieczną przystań". W przypadku takich krajów jak Polska, zwłaszcza gdy konflikt zbrojny jest w państwie z nami graniczącym pierwsza reakcja inwestorów to sprzedaż zarówno obligacji skarbowych, jak i korporacyjnych. Po pierwszym szoku, zakładając że konflikt ograniczy się do terytorium Ukrainy, polskie obligacje powinny odrobić część dzisiejszych strat. Zachowanie obligacji będzie jednak zależało od oceny sytuacji gospodarczej. Jeżeli inwestorzy uznają, że grozi nam wyższa inflacja i bardziej restrykcyjna polityka RPP, to będzie wpływało negatywnie na obligacje skarbowe. Jeżeli uznają, ze grozi nam recesja, to przynajmniej niektóre obligacje korporacyjne mogą być pod presją. Mamy wysoki poziom niepewności i dzisiejsze spadki cen obligacji w Polsce były prawie nieuniknione. Natomiast ważniejsze będzie zachowanie obligacji w przyszłym tygodniu. Dla obligacji korporacyjnych ryzykiem jest recesja gospodarcza, bo wówczas część firm może mieć problemy ze spłatą zadłużenia. Ze względu na to, że większość polskich obligacji korporacyjnych ma oprocentowanie zmienne, to ich zależność od zmiany rentowności obligacji skarbowych jest mniejsza niż taka zależność na Zachodzie.

Rafał Bogusławski | 24.02.2022

Twój skomentarz został dodany

Zobacz więcej odpowiedzi

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.