Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Temat tygodnia
Tydzień z 12. Fund Forum

Portfel inwestycyjny od pokoleń. Czego potrzebują inwestorzy?

Na rynek inwestycyjny wchodzą nowe pokolenia inwestorów, których oczekiwania i potrzeby wyraźnie różnią się od tych sprzed 30 lat. Jak branża inwestycyjna powinna się do nowych warunków dostosować? O tym podczas 12. Fund Forum mówił prezes VIG / C-QUADRAT TFI Michał Szymański.

– Same główne klasy aktywów pozostają niezmienne od dekad. Są to nieruchomości, obligacje, depozyty, akcje ze zmieniającymi się modami na nie, od początku lat 2000. ETF-y, od dekady kryptowaluty, ale to wciąż niszowa część rynku – zaczął swoje wystąpienie Michał Szymański. – To, co się zmienia, to otoczenie. Powstają łatwo dostępne platformy inwestycyjne, łącznie z private markets, cały świat stanął przed inwestorami otworem i wreszcie zmieniają się preferencje i zachowania pokoleń.

Reklama

Galeria portretów inwestorów

Baby boomers (urodzeni w latach1945-1964), populacja 9 mln osób, 22,8% w dużej mierze już na emeryturze. Ich strategie są stabilne, konserwatywne, oparte na firmach o bardzo ugruntowanej reputacji, stabilnej pozycji i długiej tradycji.

Reputacja jest też ważna dla pokolenia X (1965-1980), ale już w mniejszym stopniu. Tworzy je 8 mln osób, 20,8%. Swoją karierę rozpoczynały już one w warunkach gospodarki wolnorynkowej i rozwoju mediów, w większym stopniu szukają rekomendacji w internecie. To wiodące pokolenie w grupie menedżerskiej i dominujący klient funduszy inwestycyjnych u nas. W swoich strategiach inwestycyjnych kierują się raczej horyzontem długoterminowym, potrzebą oszczędzania. To pokolenie powoli zbliża się do emerytury i zaczyna myśleć o swoich potrzebach emerytalnych.

👉 Zobacz prezentację z wystąpienia.

Pokolenie Y (milenialsi, 1981-1996) na pewno nie myśli o emeryturach (8 mln osób, 20,8%). Ich inwestycje są nakierowane na samych siebie. W porównaniu z poprzednimi pokoleniami dużo bardziej chcą doświadczać, niż posiadać. Waga marki jest w ich oczach średnia, dużo ważniejsza jest autentyczność i wartości, jakie stoją za tą marką.

Wreszcie pokolenie Z (1997-2012) wchodzące na rynek inwestycji. Dopiero zaczynają, inwestują małe kwoty i najczęściej za pośrednictwem platform inwestycyjnych.

Kierunki zmian wśród tych pokoleń podążają w stronę coraz bardziej wielokanałowej komunikacji i obsługi produktowej, wielu źródeł wiedzy finansowej, ewolucji przyczyn, które powodują, że dajemy się przekonać do inwestycji: z marki, tradycji, do autentyczności, odpowiedzialności, influencerów.

Poszerzanie się możliwości inwestycyjnych od instrumentów lokalnych do całego świata, do instrumentów dostępnych już, i to w sposób dowolny.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Pokoleniowe zachowania i preferencje inwestycyjne

Zmienia się percepcja inwestycyjna. Na przykładzie badania zamożnych Amerykanów: 75% młodszej populacji, do 43. roku życia nie wierzy, że można osiągnąć ponadprzeciętne stopy zwrotu wyłącznie za pomocą tradycyjnych inwestycji w akcje i obligacje. W przypadku starszego pokolenia to tylko jedna trzecia. Jeśli chodzi o inwestycje niepubliczne (private market), ten segment oferuje najlepsze możliwości inwestycyjne w opinii jednej czwartej młodszego pokolenia. W przypadku pokolenia 44+ – tylko w oczach 15%.

Te różnice w percepcji rozciągają się na wiele klas aktywów. Duża różnica wystepuje, także w USA, jeśli chodzi o stosunek do akcji krajowych. Dla młodszego pokolenia to tylko 14% (ostatnie miejsce), dla starszego 41% (pierwsze miejsce). Podobny rozjazd, choć w przeciwnych proporcjach zachodzi w przypadku kryptowalut.

Widać więc, że preferencje nie zależą jedynie, jak często się to upraszcza, funkcją biegłości w internecie. To także skutek różnicy w percepcji atrakcyjności inwestycyjnej – konkluduje prezes VIG / C-QUADRAT TFI.

Inne różnice? Młodsze pokolenia zaczynają inwestować coraz wcześniej. W przypadku boomersów było to 35 lat, pokolenia X – 32 lata, milenialsów – 25 lat, a pokolenie Z zaczyna już w wieku 19 lat. Młodzi częściej też zmieniają strategię w obliczu zmieniających się warunków, takich jak choćby podwyżki stóp procentowych z ostatnich lat. Dokonało ich aż 91% inwestorów w wieku 21-43 lata i tylko 53% starszych.

Wreszcie fundamentalna różnica leży w podejściu do ESG. Dla baby boomers ten element jest marginalny także w USA, dla pokolenia Y i Z – istotny. To pokazuje, że dla dużej części dotychczasowych inwestorów ESG jest średnio istotne. Ale niekoniecznie dla nowych.

Skąd poszczególne pokolenia czerpią wiedzę finansową. Dla młodszych pokoleń to przede wszystkim social media (48%). Dla osób 44+ najważniejszym źródłem są publikacje internetowe (55%), social media mają znaczenie marginalne (6%).

Implikacje dla TFI

W Polsce wciąż najpopularniejszy portfel to fundusz dłużny i lokata. Drugi element to performance fee, czyli cena. Klient chce od razu wiedzieć, ile zapłaci, wymaga transparentności. Tymczasem formuła opłat jest skomplikowana, potrafi zajmować nawet trzy strony i składać się ze skomplikowanych wzorów. Branża ma na to receptę: edukacja. Żelazny punkt wszystkich konferencji: klient musi być wyedukowany.

Tymczasem dostarczanie porad inwestycyjnych to najważniejsza cecha oczekiwana przez klientów od doradców (46%), zaufanie jest absolutnie kluczowe, ważniejsze nawet niż dostarczenie innowacyjnych pomysłów inwestycyjnych, co również jest ważnym czynnikiem.

Dlaczego inwestorzy zmieniają doradców? Głównym powodem jest niezdolność  poprzedniego doradcy do dostosowania się do zmieniającej się sytuacji rynkowej, chęć dostępu do innych produktów i usług, lepsze możliwości cyfrowe. Zdecydowana większość klientów oczekuje większej personalizacji produktów i usług.

W Polsce standardy obsługowe ukształtowały się w epoce pokolenia X, które robiło kariery w warunkach bardzo agresywnego kapitalizmu, gdy bezrobocie przekraczało 20%. To pokolenie dziś już się zmieniło, dziś ma ponad 50 lat. Polska gospodarka się zmieniła, tego agresywnego kapitalizmu już nie ma. Milenialsi dobiegają 40-tki.

Mamy więc kwestię dostosowania się do pokolenia, które się zmieniło i do warunków rynkowych, które już nie są takie jak kiedyś – wskazuje Michał Szymański.Wreszcie podejście holistyczne. Klienci w coraz większym stopniu oczekują rozwiązań całościowych.

Innym aspektem jest kwestia zróżnicowania kontaktu. 75% milenialsów i generacji Z oczekuje obsługi cyfrowej. Tow opinii prezesa VIG / C-QUADRAT TFI będzie wyzwanie dla branży. Bardzo duża część oczekuje równoległego kontaktu fizycznego lub możliwości rozmów online. Mówimy więc o poszerzeniu czy wytworzeniu kompetencji ze strony doradców. Wydaje się, że model hybrydowy będzie dominujący, jeśli chodzi o komunikację.

Dlaczego warto inwestować w fundusze?

Pewnie wielu z Was zastanawia się, czy fundusze inwestycyjne mają sens, skoro sektor nieruchomości tak pięknie zdominował rynek, zresztą nie tylko u nas, tak samo jest w USA, gdzie produkty inwestycyjne maja się dobrze. Żeby oddać skalę, według danych Fed ok. 40% aktywów milenialsów to są nieruchomości, da pokolenia X to tylko 30%. Percepcja dużej atrakcyjności nieruchomości jest więc powszechna – tłumaczy Michał Szymański.

Dodaje, że obiegamy do pewnego kamienia milowego, ponieważ zbliżamy się osiągnięcia progu skumulowanej 50% inflacji w ciągu 5 lat. Inflacja od początku 2020 roku w tej chwili wynosi już 42,8%. I wylicza, że skumulowana stopa zwrotu dotychczasowych depozytów (nie tych promocyjnych na trzy miesiące do 20 tys. złotych), to w tym czasie 5%, a to w nich ulokowana jest większość oszczędności krajowych, ponad 1 bln zł. Tymczasem fundusze dłużne, które zwykle bardzo cierpią w sytuacji szybkich podwyżek stóp procentowych, zyskały w ciągu tych kilku lat kilkanaście procent. Fundusze akcji polskich uniwersalnych przyniosły w tym czasie 56,5%.

To pokazuje, że opieranie inwestycji o fundusze ma duży sens i jest racjonalne – podsumowuje Michał Szymański, prezes VIG / C-QUADRAT TFI.

Tylko u nas

11.10.2024

Portfel inwestycyjny od pokoleń. Czego potrzebują inwestorzy?

Źródło: analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Zaraz… ten tytan intelektu wylicza, że skumulowana inflacja za ostatnie 5 lat to 50%, potem podaje, że fundusze dłużne zarobiły w tym czasie kilkanaście procent i podsumowuje, że warto tak inwestować?

Jaś_P | 12.10.2024

Twój komentarz został dodany

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.