Ożeż kuchnia! Chińska.

• Wschodząca siła, która chciałaby pokonać starego hegemona, ma bardzo pod górę.
• Chiński przemysł znowu słabo.
• Chińscy deweloperzy w coraz większych kłopotach. Rynek nieruchomości w zapaści. I tak od … ? Od dawna. Kiedy i jaki może być koniec tego serialu?
• Sprzedaż w Chinach tąpnęła, a w Hongkongu widać już sklepy dla duchów.
• Akcje coraz tańsze, a giełdowe indeksy coraz niżej. Okazja?
• Chińska zadyszka źle wpływa na notowania metali. Miedź się bez Chin nie podniesie.

I jeszcze kilka tematów oraz Wasze pytania, tematy, komentarze. Nie muszą być wyłącznie o Chinach.

Analizy LIVE w środę 4 września 2024 o godzinie 8.45

Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz

📣 Czy to początek bessy? Zawsze może być.

Nvidia straciła na wczorajszej sesji 9,53%. Rynki akcji długo rosły, zarówno na Wall Street, jak i np. DAX, rosło więc ryzyko korekty. Algorytmy pomogły, ale pojawiły się obawy, że oczekiwania wobec producentów mikroprocesorów nie zostaną spełnione, bo są wygórowane. Emocje są, uprzedzaliśmy, że wrzesień i październik będą nerwowe, ale to nie znaczy że zaczynamy bessę, gdzie codziennie będą spadki po 3%. Oczywiście MOŻE to oznaczać początek bessy, ale nie jest to przesądzone.

Departament Sprawiedliwości żąda wyjaśnień od Nvidii w kwestii wykorzystywania monopolistycznej pozycji wobec konkurencji. Na razie jest wezwanie do wyjaśnień (podobnie jak inne duże firmy tłumaczyły się w 2019), to dopiero początek postępowania. To potrwa miesiące, ale dość łatwo będzie udowodnić wykorzystywanie monopolistycznej pozycji (więcej na temat w Analizach LIVE z 30 sierpnia). Pewnie zapłacą jakieś kary i będą musieli zmienić kontrakty. Mało prawdopodobny jest podział Nvidii. Haczykiem jest Intel, który ma poparcie rządu USA. Wiadomość pojawiła się w trakcie spadkowej sesji, stąd taki mocny ruch w dół. Nvidia może spaść poniżej 100 dol. za akcję, w świecie idealnym dołek byłby między 82 a 84 dol. Nie jest jednak wykluczone, że zaraz zobaczymy wzrost o 5%. Widać spadek na Nasdaqu w II połowie sierpnia, natomiast szeroki rynek wygląda bardzo dobrze i szerokość rynku jest duża (ETF z równymi wagami spółek). Na Nasdaqu zmienność będzie się utrzymywała w najbliższych miesiącach.

📣 Mocny spadek na ropie

Jeżeli chiński rząd nie zrobi dużej stymulacji, to w perspektywie 2-3 kwartałów ceny surowców nie wzrosną, a prawdopodobnie spadną. Mała aktywność w sektorze przemysłowym, słaby konsument, ropa WTI już poniżej 70 dol.

📣 Chiński przemysł znowu słabo.

Chiński PMI dla przemysłu czwarty miesiąc z rzędu poniżej 50 pkt, przemysł zmierza w stronę marazmu. Przemysł też produkował dla sektora nieruchomości, który jest w kryzysie. PMI 49,1 to nie jest załamanie, ale inwestorzy stracili już nadzieję, że coś się poprawi, tymczasem z danych wynika, że nic się nie dzieje, nie ma ożywienia, trudno będzie osiągnąć założony 5-proc. wzrost PKB, raczej to będzie 4,5%. Za chwilę zaczną się ujawniać kolejne problemy wśród deweloperów. Chinom nie pomaga wojna handlowa z USA, UE też swoje dokłada.

📣 Chińscy deweloperzy w coraz większych kłopotach. Rynek nieruchomości w zapaści. I tak od…? Od dawna. Kiedy i jaki może być koniec tego serialu?

Sprzedaż mieszkań spadła po 30 i więcej procent, ale rząd zakazał obniżania cen, bo Chińczycy (także firmy) mają oszczędności w nieruchomościach, wraz ze spadkiem cen potraciliby ich część (w aktywach, nawet jak nie mogą sprzedać). Iluzja bogactwa. Kolejne firmy deweloperskie tracą płynność (np. Vanke Group), nie są w stanie zaciągać nowych zobowiązań w bankach. Inwestorzy to widzą i zastanawiają się, dlaczego rząd nie chce ratować sytuacji. Tych deweloperów, którzy tracą płynność (m.in. dlatego, że nie mogli obniżyć cen, żeby sprzedać nieruchomości już wybudowane) jest więcej. Tendencja spadku sprzedaży jest nadal negatywna, choć traci impet. Konsument już jest osłabiony, rynek nieruchomości i eksport też osłabły, a to były dwa główne silniki napędzające gospodarkę. Nagromadziły się tak duże kłopoty, że bez interwencji państwa się nie obędzie. Zostawienie na tym etapie sprawy wolnemu rynkowi to przepis na recesję. Jeszcze niedawno wkład nieruchomości do PKB przekraczał 25%, teraz już jest poniżej 20% i ekonomiści szacują, że to się zatrzyma dopiero przy 16%.

📣 Sprzedaż w Chinach tąpnęła, a w Hongkongu widać już sklepy dla duchów.

Centrum handlowe w Hongkongu, na 30 sklepów czynne są trzy, kilka lat temu to było centrum o najwyższych czynszach. Tam przyjeżdżali bogaci turyści z Chin kontynentalnych, ale przestali przyjeżdżać. W ciągu siedmiu miesięcy 2024 roku sprzedaż dóbr luksusowych spadła wobec roku 2018 o 42%.

📣 Akcje coraz tańsze, a giełdowe indeksy coraz niżej. Okazja?

Do inwestorów powoli dociera, że w Chinach w najbliższym czasie lepiej nie będzie. Indeks w Szanghaju rósł do maja od lutego na fali nadziei na stymulację na rynku nieruchomości, ale od maja indeks się osuwa. Nie są to szybkie spadki, ale wyraźny trend w dół, rynek będzie zamierał, mimo niskich wycen. Brakuje impulsu do zakupu akcji, widoków na zmianę koniunktury.  Indeks już blisko dołków z lutego. Możliwe jest chwilowe odbicie, ale zmierzamy w stronę marazmu. Rafał nie uważa, by była to dobra okazja inwestycyjna. Bez faktycznych działań prowzrostowych Pekinu każde odbicie będzie pułapką.

📣 Chińska zadyszka źle wpływa na notowania metali. Miedź się bez Chin nie podniesie.

Goldman Sachs obciął prognozę ceny miedzi z 15 tys. dol. za tonę do 10 tys. Miedź, stal cynk – Chiny produkują i konsumują 40-60% tych surowców. Jeśli Goldman Sachs, zwykle byczo nastawiony, dostrzega ten problem, to znaczy, że świadomość problemu się przebija. Na razie nie ma dużej wyprzedaży miedzi, ale to kwestia bezwładności rynku. Wobec spadku popytu w Chinach producenci mogą wstrzymać inwestycje, ogranicza się produkcję miedzi, żeby ceny nie spadły mocniej (obecnie już poniżej 9 tys. dol.). Jednak przy ożywieniu, np. za jakieś dwa-cztery lata może się okazać, że popyt na miedź przerasta podaż, podobnie w przypadku stali czy cynku. Im później, tym będzie coraz trudniej nadrobić zaległości inwestycyjne, budowa kopalni miedzi trwa 10 lat. Na razie jednak nie widać przełomu, więc w najbliższych miesiącach trudno się spodziewać trendu wzrostowego. Jeśli ceny ropy spadną do 60 dol., to to jest źle dla producentów, ale w perspektywie pół roku będzie to pozytywne dla gospodarki.

Reklama

💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się