MiŚ-ie czy blue chipy? Perspektywy dla GPW
Krzysztof Cesarz, zarządzający w Skarbiec TFI, wskazuje na istnienie solidnych podstaw do kontynuacji trendu wzrostowego na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Perspektywy dla polskiego rynku kapitałowego są oceniane jako pozytywne, a obecne warunki rynkowe i gospodarcze tworzą sprzyjające środowisko dla inwestorów.
Solidne fundamenty makroekonomiczne, sprzyjające otoczenie monetarne, atrakcyjne wyceny oraz powrót kapitału zagranicznego to czynniki, które zdaniem Krzysztofa Cesarza, zarządzającego Skarbiec TFI przemawiają za kontynuacją liczącej już trzy lata hossy na GPW. Szczegóły wyjaśnia w rozmowie z Robertem Stanilewiczem.
Fundamenty makroekonomiczne
Podstawowym założeniem dla pozytywnych perspektyw polskiego rynku akcji jest silna,stabilnie rosnąca gospodarka. Inwestorzy giełdowi dyskontują przyszłość, a prognozy dla Polski na najbliższe kwartały są obiecujące. Zarówno rok bieżący, jak i przyszły zapowiadają się jako okres dynamicznego wzrostu gospodarczego.
Według prognoz, tempo wzrostu PKB w przyszłym roku powinno wynieść ok 3,5%. Taki wynik oceniany jest jako "bardzo zdrowy" i wyróżniający Polskę na tle innych gospodarek europejskich.
Wzrost gospodarczy w Polsce opiera się na dwóch filarach, co zwiększa jego stabilność:
- Historycznie konsumpcja była ważnym silnikiem polskiej gospodarki i nadal nim pozostaje. Niskie bezrobocie stymuluje wzrost realnych wynagrodzeń, wspierając siłę nabywczą konsumentów.
- Duże, flagowe projekty inwestycyjne, wspierane środkami z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) oraz innych programów unijnych, stają się kluczowym motorem napędowym. Finansowanie unijne znacząco obniża ryzyko braku realizacji tych inwestycji. Realizacja projektów bezpośrednio wspiera lokalne przedsiębiorstwa (zarówno jako głównych wykonawców, jak i podwykonawców), co przekłada się na poprawę ich wyników finansowych i stymuluje całą gospodarkę.
Pozycja Polski na arenie międzynarodowej
- Według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego, polska gospodarka awansowała z 35. miejsca na świecie w 1989 roku na pozycję 20. obecnie. Ten awans zwiększył wagę Polski na arenie międzynarodowej oraz wzmógł zainteresowanie inwestorów zagranicznych (zarówno finansowych, jak i tych z realnego biznesu).
- Usytuowanie geopolityczne Polski jest postrzegane jako strategiczne, co powinno dodatkowo przyciągać kapitał inwestycyjny.
- Dług publiczny rośnie, co jest zjawiskiem wymagającym monitorowania. Mimo wzrostu, relacja długu do PKB w Polsce pozostaje na relatywnie niskim poziomie w porównaniu do innych krajów europejskich i dużych gospodarek światowych.
- Obecny poziom zadłużenia nie jest postrzegany jako problem dla inwestorów ani dla stabilności kraju. Kluczowe jest jednak, aby przyszłe zadłużenie było wykorzystywane na cele inwestycyjne, które zwiększą potencjał PKB w długim terminie, a nie wyłącznie na konsumpcję.
Reklama
Otoczenie monetarne i inflacyjne
Połączenie silnego wzrostu gospodarczego ze spadającą inflacją i łagodzeniem polityki monetarnej tworzy wyjątkowo sprzyjające warunki dla rynków akcji.
- Procesy inflacyjne łagodnieją i stają się bardziej przewidywalne. Inflacja przestaje być problemem na skalę obserwowaną w minionych latach.
- Dla firm oznacza to łatwiejsze planowanie: stabilizacja cen ułatwia prowadzenie biznesu i zarządzanie zapasami.
- Dynamika płac, choć wciąż dodatnia w ujęciu realnym, normalizuje się. Ułatwia to firmom zarządzanie kosztami i stwarza przestrzeń do poprawy rentowności.
- Rada Polityki Pieniężnej znów zredukowała główną stopę procentową, z 4,75% do 4,50%, a rynki finansowe spodziewają się dalszych cięć stóp w nadchodzących kwartałach.
- Przy niższych stopach firmy ponoszą niższe koszty obsługi zadłużenia, co poprawia ich wyniki finansowe. Zwiększa się też dostępność i atrakcyjność kredytów inwestycyjnych dla firm oraz hipotecznych i gotówkowych dla konsumentów.
Kombinacja utrzymującego się dobrego wzrostu gospodarczego i malejących stóp procentowych jest postrzegana jako idealne otoczenie dla przedsiębiorstw i rynków akcyjnych.
Niższe stopy procentowe przekładają się na niższe oprocentowanie depozytów bankowych i przyszłych emisji obligacji detalicznych.
Wygasające, wysoko oprocentowane lokaty zmuszą oszczędzających do podjęcia decyzji co do dalszego lokowania środków. Istnieje potencjał, że część kapitału zostanie skierowana na rynek akcji w poszukiwaniu wyższych stóp zwrotu.
Suma oszczędności Polaków (bez nieruchomości) systematycznie rośnie, a znaczna ich część jest ulokowana w bankach.
Wyceny i przepływy kapitału na GPW
Oprócz solidnych fundamentów gospodarczych, o atrakcyjności polskiego rynku decydują również parametry rynkowe, takie jak wyceny i zachowanie inwestorów.
- Obecny trend wzrostowy, trwający od października 2022 roku, rozpoczął się z rekordowo niskich poziomów wycen. Były one efektem "apogeum strachów" związanych z ryzykiem geopolitycznym po inwazji Rosji na Ukrainę.
- Polski rynek (mierzony indeksem WIG) jest wciąż notowany niżej niż indeksy rynków rozwiniętych (np. niemiecki DAX) oraz inne rynki wschodzące (emerging markets).
- Polska giełda jest notowana z ok. 30-procentowym dyskontem (na wskaźniku cena/zysk) w stosunku do szerokiego koszyka rynków wschodzących. Dyskonto to jest nieuzasadnione, biorąc pod uwagę siłę polskiej gospodarki. Zniwelowanie tej luki wycenowej do "sprawiedliwego" poziomu samo w sobie daje ok. 30% potencjału wzrostu.
Rola inwestorów zagranicznych
Inwestorzy międzynarodowi są dominującą grupą na GPW pod względem generowanych obrotów. Od kilku kwartałów obserwuje się systematyczny wzrost ich zaangażowania. Udział inwestorów zagranicznych w obrotach na GPW wzrósł z około 50% w 2015 roku do 70% w pierwszym półroczu 2025 roku.
- Inwestorzy oswoili się z sytuacją militarną w Ukrainie i oceniają ryzyko dla Polski jako znacznie niższe, niż pierwotnie zakładano.
- Widzą dobre perspektywy polskiej gospodarki.
- Rozpoznają dyskonto, z jakim notowane są polskie aktywa.
- Wielu inwestorów zagranicznych jeszcze nie wróciło na polski rynek, co stwarza potencjał dalszego napływu kapitału. Ich powrót ma zazwyczaj charakter długoterminowy.
Potencjał małych i średnich spółek
Rynek akcji nie jest monolitem. Poszczególne segmenty mogą zachowywać się odmiennie w zależności od panujących warunków. Dotychczasowy ruch wzrostowy w obecnej hossie był w dużej mierze napędzany przez powrót inwestorów zagranicznych, którzy koncentrują się na najbardziej płynnych spółkach głównie z indeksu WIG20.
- W bieżącym roku indeks WIG20 Total Return wzrósł o ok. 38%, podczas gdy indeksy małych i średnich spółek o ok. 30%.
- Pojawiają się przesłanki, że w nadchodzących kwartałach to mniejsze spółki mogą zachowywać się relatywnie lepiej od blue chipów.
- Środowisko dobrego wzrostu PKB i obniżek stóp procentowych jest szczególnie korzystne dla spółek przemysłowych i technologicznych, które w dużej mierze zaliczają się do segmentu MŚP.
- Spółki z dominującym udziałem Skarbu Państwa (głównie w WIG20) są bardziej narażone na ryzyko polityczne. Przykładem jest podwyżka CIT dla banków. W perspektywie wyborów parlamentarnych w 2027 roku obawy o takie interwencje mogą narastać.
- Banki, stanowiące dużą część WIG20, będą miały mniejszą przestrzeń do poprawy wyników w środowisku niższych stóp procentowych.
- MŚP są często w rękach prywatnych, co przekłada się na większą motywację do poprawy wyników i kierowanie się przesłankami czysto ekonomicznymi.
- Potencjalne przesunięcie oszczędności Polaków z lokat do funduszy inwestycyjnych może dodatkowo wesprzeć segment małych i średnich spółek.
Przewidywana lepsza postawa małych i średnich spółek nie oznacza, że blue chipy będą tracić na wartości. Wskazuje to jednak, że MŚP mogą oferować wyższy potencjał wzrostu w ujęciu relatywnym. Inwestorzy mogą coraz chętniej poszukiwać okazji inwestycyjnych w segmentach rynku, które oferują większy potencjał aprecjacji, nawet przy mniejszej płynności.
21.10.2025
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania