Ten sektor polskiej gospodarki nie przestaje zaskakiwać
W październiku produkcja przemysłowa wzrosła o 7,8 proc. w ujęciu rocznym. To o 2,5 pkt proc. więcej niż zakładał konsensus prognoz. Równocześnie jednak w górę poszły też ceny producentów i to aż o 11,8 proc. w skali roku.
Produkcja przemysłowa wzrosła w październiku o 7,8 proc. w ujęciu rocznym. To wprawdzie mniej niż we wrześniu (8,8 proc. r/r), ale więcej niż oczekiwał rynek. Konsensus prognoz zakładał bowiem odczyt na poziomie 5,3 proc. r/r. Po uwzględnieniu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zwiększyła się w skali roku o 9,8 proc.
Reklama
- Roczne tempo wzrostu produkcji przemysłowej w październiku wyhamowało w porównaniu z zanotowanym we wrześniu, choć mimo wszystko okazało się wyższe od średnich oczekiwań rynkowych. Na wyniki produkcji przemysłu w październiku negatywny wpływ miała niewątpliwie mniejsza liczba dni roboczych (zarówno w porównaniu do września tego, jak i października ubiegłego roku), pozytywnie natomiast wpłynęła zeszłoroczna bardzo niska baza odniesienia - wskazuje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
W październiku odnotowano zwyżki produkcji w ujęciu rocznym w większości głównych grupowań przemysłowych: produkcja dóbr związanych z energią zwiększyła się o 27,3 proc., dóbr zaopatrzeniowych o 9,5 proc., dóbr konsumpcyjnych trwałych o 4,4 proc. a dóbr konsumpcyjnych nietrwałych o 3,1 proc. Zmniejszyła się natomiast produkcja dóbr inwestycyjnych, o 3,4 proc.
Wzrost produkcji sprzedanej w skali roku (w cenach stałych) odnotowano w 25 działach przemysłu, w tym m.in. w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych (o 21,9 proc.), maszyn i urządzeń (o 18,6 proc.), papieru i wyrobów z papieru (o 14,7 proc.) czy koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (o 13,8 proc.). Spadek wystąpił z kolei w 9 działach, m.in. w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (o 19,5 proc.) oraz urządzeń elektrycznych (o 3,1 proc.).
- Polski przemysł wciąż jest w dobrej formie, zwłaszcza jeśli porównać go do innych krajów. Coraz wyraźniej jednak cieniem kładą się na nim wydłużające się problemy z dostępnością surowców i materiałów oraz opóźnienia w dostawach. Spada liczba działów przemysłu, które notują wzrosty (choć trzeba podkreślić, że wciąż jest ich dużo), powiększa się natomiast liczba działów notujących spadki. Na horyzoncie, póki co, nie widać końca tych problemów, a nawet mogą się one zaostrzyć w kontekście wzbierającej wyraźnie kolejnej fali pandemii Covid-19 w Europie - wyjaśnia Monika Kurtek. I dodaje, że z tego względu możemy mieć w kolejnych miesiącach nadal „przyduszone” tempo wzrostu produkcji polskiego przemysłu, co w ostateczności przełożyć się może na wyhamowanie w tym okresie dynamiki PKB poniżej 5 proc. r/r.
- Na razie czwarty kwartał tego roku zaczęliśmy z dynamiką produkcji niższą w porównaniu do tego jak zaczynaliśmy trzeci kwartał, istotnie wyższe mamy natomiast koszty tejże produkcji, co finalnie będzie się przekładać na dalszy wzrost cen dla konsumentów - dodaje ekonomistka.
Ceny producentów w górę
W październiku ceny producentów (PPI) wzrosły aż o 11,8 proc. r/r wobec wzrostu o 10,3 proc. r/r we wrześniu. Konsensus rynkowy wskazywał na odczyt PPI na poziomie 11 proc. r/r. Ekonomiści wyjaśniają, że ceny producentów napędzają przede wszystkim rosnące ceny surowców, materiałów, energii oraz koszty pracy.
22.11.2021

Źródło: PopTika / Shuterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania