Inflacja w sierpniu niższa niż w prognozach
Inflacja w Polsce w sierpniu według wstępnego odczytu wyniosła 2,8% rok do roku. Ekonomiści oczekiwali, że po lipcowym odczycie w wysokości 3,1% inflacja wyhamuje do 2,9%. Choć dane z gospodarki przemawiają za cięciem stóp, Radę powstrzymać może zaplanowany na 2026 rok wysoki deficyt budżetowy.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w sierpniu 2025 r. wzrosły o 2,8% (wskaźnik cen 102,8) w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku, a w stosunku do poprzedniego miesiąca obniżyły się o 0,1% (wskaźnik cen 99,9).
Takie informacje podał Główny Urząd Statystyczny we wstępnym odczycie.
Rok do roku jest to najniższy odczyt od czerwca 2024 roku, w ujęciu miesięcznym zaś pierwszy spadek od maja br.
Według prognoz inflacja miała w drugim miesiącu wakacji wynieść 2,9% po 3,1% w lipcu, a w ujęciu miesięcznym ceny zdaniem ekonomistów miały się nie zmienić. Jak wskazuje Bartosz Sawicki z Exante, dane wypadły poniżej rynkowych szacunków po raz pierwszy od maja.
Reklama
Rok do roku żywność i napoje bezalkoholowe podrożały średnio o 4,8%, nośniki energii o 2,3%, a paliwa do prywatnych pojazdów staniały o 7,7%.
– Inflacja bazowa najprawdopodobniej obniżyła się z 3,3 do 3,1-3,2% r/r, osiągając najniższy poziom od stycznia 2021 r. – komentuje Bartosz Sawicki, analityk Exante.
Wskazuje on, że kolejny spadek inflacji oraz lipcowe dane z rynku pracy – rozczarowująca dynamika wynagrodzeń i zaskakujące zmniejszenie się zatrudnienia – to najświeższe makroekonomiczne argumenty za obniżką stóp na posiedzeniu RPP 3 września.
Na drugiej szali leży przedstawiony wczoraj przez rząd projekt budżetu na 2026 r. Zdaniem Bartosza Sawickiego zakłada on konsolidację finansów publicznych i również nie powinien stanąć na drodze luzowaniu polityki pieniężnej.
– Taka ocena jest zbieżna ze stanowiskiem przedstawionym w środowym wywiadzie dla agencji Bloomberg przez członka RPP Henryka Wnorowskiego. Dodatkową przesłanką o charakterze zewnętrznym może być szerokie otwarcie przez Fed furtki do wrześniowej obniżki kosztu pieniądza w USA – zauważa Sawicki.
Zakłada on wrześniowe cięcie stóp o 25 punktów bazowych i wstrzymanie się przez Radę z kolejnymi zmianami do listopada (nowa projekcja).
Podobnie sądzi Piotr Bawolski, dyrektor ds. klientów strategicznych Michael / Ström Dom Maklerski
– Takie odczyty mogą okazać się przesądzające o obniżce stóp procentowych na najbliższym, wrześniowym posiedzeniu RPP, może nawet o 50 punktów bazowych – opiniuje.
Innego zdania jest Łukasz Śliwka, zarządzający funduszami VIG / C-QUADRAT TFI.
– Choć dane inflacyjne sprzyjają kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej, projekt budżetu na 2026 r. wprowadza istotne ryzyka. Głównie deficyt na poziomie 271,7 mld zł (6,5% PKB) oraz potrzeby pożyczkowe netto na poziomie 422 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 40% względem planowanego wykonania w 2025 r. (300 mld zł). Taka skala emisji długu może prowadzić do dalszego wzrostu rentowności obligacji, które już teraz oscylują w okolicach 5,5% – ostrzega Śliwka. – W tej sytuacji, choć inflacja zbliża się do celu NBP, RPP może przyjąć bardziej ostrożne podejście, uzależniając decyzje od dalszego rozwoju sytuacji fiskalnej i reakcji rynku długu.
29.08.2025

Źródło: Constantin Stanciu / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania