EBC zadecydował o stopach procentowych w strefie euro
EBC ponownie obniżył stopy procentowe o 25 pb, w tym stopę depozytową do 2 proc. Kolejna ewentualna redukcja kosztu pieniądza w strefie euro oczekiwana jest we wrześniu, gdy zakończą się negocjacje z USA, a nowe prognozy pokażą pełny wpływ ceł na europejską gospodarkę.
Europejski Bank Centralny na czerwcowym posiedzeniu zdecydował się na kolejną obniżkę stóp procentowych w strefie euro. - stopa depozytowa została obniżona do 2 proc.
Reklama
- Inflacja znajduje się obecnie w okolicach średnioterminowego celu Rady Prezesów na poziomie 2 proc. – poinformował Europejski Bank Centralny w komunikacie. - Choć niepewność związana z polityką handlową będzie w najbliższym czasie ciążyć na inwestycjach przedsiębiorstw i eksporcie, rosnące wydatki rządowe na obronność i infrastrukturę powinny w coraz większym stopniu wspierać wzrost gospodarczy w średnim horyzoncie - dodano.
Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku i konsensusem prognoz ekonomistów, a przemawiały za nią majowe dane o inflacji, która wyhamowała poniżej 2 proc. Była to równocześnie najpewniej ostatnia tak łatwa decyzja dla Rady Prezesów. Dyskusja o to, w którą stronę podąży inflacja - nie tylko w kontekście ceł, ale i planowanych dużych wydatków obronnych i infrastrukturalnych w Europie - staje się coraz trudniejsza.
Chociaż ekonomiści spodziewają się spadku dynamiki wzrostu i inflacji w nadchodzących miesiącach, rosnące wydatki obronne i infrastrukturalne w Europie mogą w dłuższym horyzoncie działać proinflacyjnie. Brakuje jasnych informacji na temat bodźców fiskalnych, a wojna celna dodatkowo komplikuje kalibrację polityki pieniężnej.
Jak zauważa Bloomberg, czwartkowa decyzje EBC przypadła na dzień politycznych napięć. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz spotyka się bowiem w Białym Domu z Donaldem Trumpem, by rozmawiać o handlu. Równolegle w Brukseli ministrowie obrony NATO debatują nad podniesieniem celów wydatków wojskowych. Spotkanie ministrów obrony NATO odbywa się w ramach przygotowań do szczytu w Hadze, zaplanowanego na 24-25 czerwca. Na agendzie – oprócz kwestii finansowania – znajduje się także dalsze wsparcie dla Ukrainy. Propozycja Donalda Trumpa, by nowy cel wynosił 5 proc. PKB, spotkała się z mieszanym odbiorem: kraje wschodniej flanki są gotowe ją poprzeć, ale część państw zachodnioeuropejskich – jak Hiszpania – uznaje ją za zbyt daleko idącą. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zaproponował kompromis: 3,5 proc. na obronę i 1,5 proc. na inne potrzeby bezpieczeństwa, jak infrastruktura i cyberobrona. Z kolei szef Pentagonu Pete Hegseth poinformował w czwartek, że państwa członkowskie NATO są bliskie osiągnięcia konsensusu w sprawie podniesienia celu wydatków obronnych do 5 proc. PKB. A to mogłoby mieć istotne skutki fiskalne dla państw strefy euro.
EBC w swoim komunikacie podkreślił, że inflacja jest w pobliżu średnioterminowego celu 2 proc., ale ze względu na wyjątkową niepewność bank będzie podejmował dalsze decyzje w zależności od danych.
- Rada Prezesów jest zdeterminowana, by zapewnić, że inflacja ustabilizuje się trwale na poziomie średnioterminowego celu wynoszącego 2 proc., zwłaszcza w obecnych warunkach wyjątkowej niepewności będzie stosować podejście zależne od danych na zasadzie "spotkanie po spotkaniu" w celu określenia właściwego stanowiska w polityce pieniężnej - podkreślono w komunikacie. Dodano, że rada EBC nie zobowiązuje się do żadnej z góry określonej ścieżki kształtowania stóp procentowych.
Po decyzji EBC europejskie obligacje rządowe utrzymały wzrosty cen – rentowność niemieckich dziesięciolatek spadła o 5 punktów bazowych, do poziomu 2,48 proc. Po wystąpieniu Christine Lagarde, która stwierdziła, że EBC zbliża się do końca cyklu obniżek stóp, traderzy ograniczyli zakłady na kolejne cięcia stóp i tylko częściowo wyceniają jeszcze jedną obniżkę o 25 pkt bazowych w tym roku. Ekonomiści przewidują natomiast, że w lipcu EBC utrzyma stopy procentowe bez zmian i zakładają, że we wrześniu – po publikacji nowych projekcji – możliwa jest jeszcze jedna obniżka o 25 pkt baz. - do poziomu 1,75 proc., co odpowiada dolnej granicy neutralnego przedziału, czyli takiego, który nie stymuluje ani nie hamuje wzrostu.
- Dodatkową przestrzeń do obniżki stóp, które już znajdują w okolicy poziomu neutralnego (szacowanego przez EBC w przedziale 1,75-3,00 proc.) daje bieżący i oczekiwany na 2026 spadek inflacji oraz bilans ryzyka dla wzrostu gospodarczego - oceniają ekonomiści PKO BP.
Nowe projekcje inflacji
Z danych opublikowanych we wtorek wynika, że ceny konsumpcyjne w strefie euro wzrosły w maju o 1,9 proc. r/r , wobec 2,2 proc. w kwietniu. Inflacja bazowa – nieuwzględniająca cen energii i żywności – spowolniła natomiast do 2,3 proc. W marcowej rundzie prognoz EBC zakładał, że inflacja spowolni do 2,3 proc. w 2025 r., a następnie do 1,9 proc. w 2026 r. i 2 proc. w 2027 r. Od tamtej pory umocnienie euro i niższe ceny energii dodatkowo wsparły ten trend. To znalazło odbicie w najnowszej projekcji EBC. Nowe kwartalne prognozy pokazują, że inflacja w 2026 r. spadnie poniżej celu i wyniesie 1,6 proc. Prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego na przyszły rok również zostały nieznacznie obniżone. Zgodnie z nową projekcją, wzrost PKB ma wynieść 0,9 proc. w 2025 r. (bez zmian), 1,1 proc. w 2026 i 1,3 proc. w 2027. Niezmieniona prognoza na 2025 odzwierciedla lepszy od oczekiwań wynik za pierwszy kwartał, zrównoważony przez słabsze perspektywy na pozostałą część roku. Zdaniem EBC, ryzyka dla ścieżki wzrostu gospodarczego pozostają przechylone w stronę scenariuszy negatywnych. Jednocześnie analiza wariantów zakładających globalne wojny handlowe sugeruje, że inflacja reagowałaby słabiej niż PKB na korzystniejsze od bazowych warunki gospodarcze.
Otoczenie gospodarcze wyraźnie się zmieniło. Silniejsze euro i spadające ceny energii działają dezinflacyjnie, ale jednocześnie firmy – zwłaszcza eksporterzy – przyspieszyły realizację zamówień w I kwartale, próbując uprzedzić amerykańskie cła. Kluczowe teraz będzie to, co wydarzy się w relacjach handlowych z USA. Większość towarów z UE objęta jest obecnie 10-proc. cłem, ale Trump grozi nałożeniem 50-proc. taryf na europejskie towary już od 9 lipca. Unia Europejska przygotowuje działania odwetowe, które mogą doprowadzić do eskalacji wojny handlowej lub otworzyć drogę do rozmów o nowym porozumieniu.
Niepokój potęgują też dane o wynagrodzeniach. Jak zauważa Bloomberg, że wskaźnik płacowy EBC sygnalizuje gwałtowne wyhamowanie dynamiki wynagrodzeń w 2025 r., do poziomów uznawanych za niespójne z 2-procentową inflacją. Dzieje się tak mimo rekordowo niskiego bezrobocia, które w kwietniu utrzymało się na poziomie 6,2 proc. Z drugiej strony, oczekiwania inflacyjne konsumentów na najbliższy rok wzrosły do 3,1 proc., najwyżej od lutego 2024 r., co pokazuje, że inflacyjne obawy nie zniknęły całkowicie z horyzontu.
05.06.2025

Źródło: katjen / Shuterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania