Produkcja przemysłowa w Polsce rozczarowała
Produkcja przemysłowa w Polsce w maju skurczyła się w skali roku o 1,7 proc. - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Odczyt rozczarowuje. Konsensus prognoz ekonomistów zakładał dodatnią dynamikę wzrostu na poziomie 1,5 proc. r/r.
Dynamika produkcji przemysłowej w maju obniżyła się do -1,7 proc. r/r, z +7,9 proc. r/r w kwietniu. W skali miesiąca produkcja w sektorze przemysłowym skurczyła się o 4,6 proc. - wynika z danych GUS. To odczyty znacząco gorsze od oczekiwań. Konsensus prognoz zakładał wzrost produkcji w maju o 1,5 proc. r/r i spadku o 1,8 proc. m/m. Ceny produkcji obniżyły się z kolei o -7 proc. r/r., a w ujęciu miesięcznym spadły o -0,3 proc.
Reklama
GUS wskazał, że według wstępnych danych, wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 14 działach przemysłu. Spadek produkcji wystąpił w 19 działach, m.in. w produkcji urządzeń elektrycznych - o 29,7 proc., w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (lignitu) - o 13,4 proc., w produkcji maszyn i urządzeń - o 8,2 proc., wyrobów z metali - o 8,0 proc., metali- o 6,9 proc., napojów - o 6,3 proc., mebli - o 5,0 proc., w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń - o 3,7 proc.
- Słaba paczka danych za maj. Produkcja przemysłowa nieoczekiwanie notuje spadek o 1,7 proc. r/r, a patrząc na dane skumulowane obraz wygląda dość mizernie. Nie napawa to optymizmem dot. wzrostu PKB w II kw. po stronie przemysłowej - zauważają ekonomiści mBanku.
Ekonomiści PKO BP wskazują, że tak duża wahliwość danych to przede wszystkim efekt kalendarzowy (-1 dzień roboczy r/r), a nie zmiana aktywności ekonomicznej. Wtórują im specjaliści z ING - Kalendarz rozchwiał roczne dynamiki produkcji. Po dobrym kwietniu (+2 dni robocze r/r), maj rozczarował. Dwa długie weekendy nie sprzyjały aktywności produkcyjnej - zauważają.
Według szacunków PKO BP, pomijających wpływ czynników sezonowych i kalendarzowych, produkcja przemysłowa kontynuuje stagnację, a ostatnie miesiące stoją wręcz pod znakiem nieznacznego osłabienia poziomu produkcji w przetwórstwie.
- Widoczne jest osłabienie poziomu produkcji w istotnych branżach eksportowych – motoryzacji i branży elektrycznej (w tym produkcja baterii do samochodów elektrycznych). Z pozytywów dostrzegamy pewne ożywienie w branżach energochłonnych (gł. chemicznej). Niezmiennie wypatrujemy sygnałów odbicia w przemyśle – napędzanego poprawą zamówień eksportowych i krajowej konsumpcji prywatnej - wskazują ekonomiści PKO BP.
Krajowy przemysł, pomimo spowolnienia, pozostaje jednak stosunkowo silny na tle Europy. W Niemczech, czy Czechach widzimy wyraźną stagnację.
Zdaniem ekonomistów Polskiego Instytutu Ekonomicznego, produkcja przemysłowa będzie stopniowo rosła w kolejnych miesiącach.
- Silny wzrost wynagrodzeń będzie stymulował konsumpcję i zwiększał popyt na towary. Stopniową poprawę zobaczymy również w regionie. Na tym tle wyniki w strefie euro i Niemczech będą słabe. Taki obraz może negatywnie wpływać na kondycję eksporterów - wskazują specjaliści PIE.
20.06.2024

Źródło: greenbutterfly / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania