Europa w objęciach smoka?
Zapowiedzi ceł na nieamerykańskie samochody zepchnęły w dół najpierw amerykańskie, a następnie azjatyckie i europejskie giełdy. Co więcej, polityka Trumpa może wepchnąć Stary Kontynent w ramiona Pekinu, który stara się pokazać biznesowi przyjazną twarz. USA zaś mogą dostać rykoszetem. A złoto dalej zyskuje.
Działania Trumpa zmieniają postrzeganie USA nie tylko w kontekście relacji handlowych, ale również jego wiarygodności jako sojusznika. I nie chodzi tylko o emocje, choć Stany tracą sympatię Europejczyków w olimpijskim tempie, co będzie miało znaczenie w perspektywie kilku lat.
Unia może nie mieć innego wyjścia, jak tylko przebudować i poprawić relacje z Chinami. A w chińskiej gospodarce dzieje się już nieco lepiej, choć ożywienie wydaje się wciąż kruche.
Po informacji o wprowadzeniu ceł na samochody spoza USA posypały indeksy najpierw na Wall Street, a w poniedziałek także w Azji i Europie. Ale Rafał Bogusławski opowie, dlaczego jego zdaniem S&P 500 dobije w tym roku do 7200 punktów.
Za to złoto już rośnie jak na drożdżach. Jaki poziom i czas może być dla złota punktem zwrotnym?
I oczywiście przegląd rynków z polską inflacją w centrum uwagi. Pięciu procent w tym roku nie będzie?
Reklama
📣 Przegląd rynków
Nasdaq dwie fale spadkowe, wczoraj doszedł do poziomów z września. Nie wiemy, co nam przyniesie 2 kwietnia, celne pomysły Trumpa spowodowały, że rynek zaczął się bać. Na złocie nowe rekordy, złota nie da się wycenić, ale realizacja zysków w najbliższym czasie wydaje się prawdopodobna, jesteśmy blisko poziomów wskazywanych przez zniesienia Fibonacciego. Jednak niepewność może się utrzymywać i może być sporo powodów, by ceny złota szły w górę (Iran, Rosja). Zdaniem Rafała jeszcze jedna fala wzrostowa powinna być.
S&P 500 technicznie. Znów Fibonacci. Rafał przyjmuje 7200-7300 jako poziom testowy dla obecnej fali wzrostowej. Mamy podobną strukturę jak w 2024, to jest „naciąganie procy”. Rynki działają pod wpływem emocji. Jeśli Trump wprowadzi zapowiadane cła, to przełoży się to na -0,4 pkt proc. PKB. 1,5 bln dol. to wartość towarów obłożonych cłami, załóżmy, że dorzuci jeszcze do 2 bln, to może dojść do 0,6-0,7 pkt proc., maks. 1,3-1,4% (choć takiego przełożenia nie będzie).
Poziom paniki, jaki się pojawia w mediach w stosunku do tego, co może się stać w gospodarce, jest absurdalny. Rafał patrzy na wyniki spółek, Trump nie rozmontuje gospodarki, a gdzieś w maju przyhamuje z kolejnymi cłami. Możliwe jest odbicie na S&P 500 takie, jak w ubiegłym roku. W II połowie roku będzie lepiej, niż ktokolwiek przewiduje. Teraz panika, w II połowie oku będzie uspokojenie, powrót kapitału i zachwyt. Trzeci etap nastąpi za jakieś dwa lata. Na razie inne kraje się ugną, bo nie mają wyjścia. Ale w konsekwencji Stany zaczną tracić swoją dominującą pozycję. W połowie roku zaczniemy grać na rewelacyjny 2026 rok. Żyjemy w bańce informacyjnej, inwestowanie w USA zaczyna być tak ryzykowne, jak w Chinach, bo nie wiadomo co zrobi udzielny władca. Ale zdaniem Rafała w przyszłym roku 7800-8000 tysięcy na S&P 500, szczyt dopiero w 2027.
Oczywiście wprowadzenie 200% ceł na wszystkie produkty i odwet ze strony Europy przekreśla cały ten scenariusz.
📣 Europa w objęciach smoka?
Będzie wieka stymulacje, jest jeszcze przed nią, Chiny tego potrzebują. Ludzie mają więcej zarabiać i poczuć się pewnie, to w perspektywie 3-4 lat zadziała i skorzysta z tego także Europa. W krótkim terminie Europa się ugnie. W dłuższym terminie jest to uzdrowienie sytuacji w skali świata. Trump zapoczątkował proces degradacji roli USA i jej konsumenta, ale to w dłuższej perspektywie.
📣 „Dzień wyzwolenia” już jutro. USA tracą sympatię i wiarygodność.
Sposób działania Trumpa powoduje, że w błyskawicznym tempie USA tracą sympatię świata, krajów europejskich, ale nie tylko, arogancja Trumpa odrzuca inne narody. W krótkim terminie nie ma to znaczenia, przewaga gospodarcza Stanów jest ogromna, w dłuższej perspektywie to zmieni obraz świata.
📣 Inflacja nie dobiła do 5%
Inflacja 4,9% (oczywiście trochę namieszała zmiana koszyka, ale to dzieje się cyklicznie). Ostatnim miesiącem może być kwiecień, w którym zobaczymy 5%. Na koniec roku inflacja może być na poziomie 3,5%, albo i niżej. Marcowa projekcja NBP się zdaniem Rafała nie zrealizuje, rynek w nią nie wierzy i przewiduje obniżki stóp.
Analizy LIVE we wtorek 1 kwietnia 2025 o godzinie 8.45.
💥 Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Zapraszamy!!
01.04.2025
Źródło: analizy.pl



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania