Czynniki, które mogą podgrzać atmosferę na rynkach - wskazówki od PIMCO
Istnieje szereg czynników, które w najbliższym czasie mogą zmieć sytuację na rynkach. Przedstawiamy wyzwania stojące przed inwestorami, definiowane przez światowego giganta
W materiale Perspektywy dla długu oczami globalnego giganta przedstawiliśmy dwa z kluczowych czynników, które zdaniem specjalistów z PIMCO inwestorzy powinni mieć na uwadze. Obok rosnącej siły oraz roli, jaką odgrywa chińska gospodarka, i znaczącego wpływu populizmu wskazali oni również na demografię, technologię oraz wrażliwość rynków finansowych.
Reklama
Demografia
Niższy przyrost populacji oraz zwiększająca się długowieczność w kluczowych gospodarkach w znaczący sposób przyczyniają się do niskiej dynamiki gospodarczej, niskiej inflacji oraz nadwyżki globalnych oszczędności nad inwestycjami, które obniżają poziom równowagi (lub neutralnych) stóp procentowych. Prawdopodobnie nadal będzie zmuszało to główne banki centralne do utrzymywania polityki niskich (lub nawet ujemnych) stóp procentowych i angażowania się w skup aktywów w czasie recesji (lub nawet i bez niej) za każdym razem, gdy dolne ograniczenie tego poziomu staje się czynnikiem ograniczającym.
Im dłużej trwają te trendy, tym bardziej dezorganizujący staje się ich wpływ, a dzieje się to na wiele sposobów. Po pierwsze, niskie stopy procentowe i płaskie krzywe rentowności utrzymujące się przez dłuższy czas stwarzają wyzwanie dla sektora finansowego, który jest istotnym kanałem transmisji polityki monetarnej. Po drugie, w dłuższym okresie niskie stopy procentowe przyczyniły się do wzrostu dźwigni finansowej przedsiębiorstw i skłoniły wielu inwestorów ku bardziej ryzykownym aktywom w celu poszukiwania rentowności. Zwiększa to wrażliwość sektora prywatnego na korekty na głównych klasach aktywów. Po trzecie, w środowisku niskich stóp procentowych banki centralne mają ograniczone instrumentarium, a koszt zadłużenia jest dla rządów niski. Obydwa te czynniki coraz bardziej skłaniają ku większej aktywności w ramach polityki fiskalnej. Taka sytuacja ma dwa oblicza, gdyż z jednej strony ekspansywna polityka fiskalna jest pożądana w sytuacji, gdy popyt i/lub inflacja są na zbyt niskim poziomie i gdy istnieje zwiększony popyt na aktywa postrzegane jako bezpieczne. Z drugiej jednak strony można w ten sposób utracić dyscyplinę fiskalną, co może przełożyć się na zwiększenie wrażliwości bilansu sektora publicznego na poziom przyszłych stóp procentowych, wzrost gospodarczy oraz gwałtowne zmiany zaufania.
Specjaliści z PIMCO są zgodni co do tego, że główne gospodarki rozwinięte mogą zostać zdezorganizowane przede wszystkim przez „japonizację”. Rozumiana jest ona jako wynikający z trudności demograficznych niski wzrost gospodarczy, bliska zeru inflacja oraz bardzo niskie stopy procentowe. O ile w przypadku Japonii z tymi czynnikami udało się poradzić, to jednak dla Europy mogą mieć one destabilizujący wpływ, z uwagi na brak jednolitości/jednorodności.
Technologia
Nowe technologie stają się lepsze, tańsze i przez to bardziej dostępne dla szerszej grupy firm, przyczyniając się do wyższego wzrostu produktywności. Rewolucjonizuje to istniejące modele biznesowe, wyłaniając zarówno zwycięzców, jak i przegranych. Nawet najbardziej rozpoznawalne firmy narażone są na ryzyko utraty obecnej pozycji, nie tylko przez zmiany regulacyjne, ale także przez nowe podmioty rzucające wyzwanie ich dominacji. W tym kontekście istnieje potencjał dla firm z rynków wschodzących, by przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii „dogonić” rywali z krajów rozwiniętych.
Co więcej, potencjalne gwałtowne skoki wzrostu produktywności, które nie zawierają się w scenariuszu bazowym PIMCO, ale są jedną z możliwości, mogą prowadzić do tymczasowego lub utrzymującego się przez dłuższy czas bezrobocia w sektorze technologii. To z kolei może napędzać polityczne niezadowolenie i stanowić dalszą „pożywkę” dla populistycznych partii i kandydatów.
Wrażliwość rynków finansowych
Na przestrzeni minionych 50 lat z recesją, definiowaną według National Bureau of Economic Reseach, mieliśmy do czynienia 7 razy. Motorem napędowym 5 z nich przez rokiem 2000 było przegrzanie gospodarki i zacieśnianie polityki przez Fed, włączywszy w to wpływ szoków na rynku ropy. Z kolei dwie recesje z lat 2001 i 2008 wynikały głównie z rozprzestrzenienia się nierównowagi na rynkach finansowych. Musimy pozostawać czujni na te czynniki ryzyka, gdyż w miejsce reagowania na newsy, rynki finansowe są przestrzenią, która je kreuje.
W trakcie najbliższych 3-5 lat Fed raczej będzie kończył swój cykl zacieśniania polityki w pobliżu nowego poziomu neutralnej stopy procentowej niż dalej zaostrzał warunki, prowadząc do wzrostu ryzyka recesji. Istnieje zatem potencjał do wyraźniejszej nadwyżki w wycenach (szczególnie w segmencie obligacji korporacyjnych), podobnej do tej, jaka miała miejsce w połowie lat dwutysięcznych, przed wybuchem globalnego kryzysu finansowego. Na obecną chwilę nie jesteśmy jeszcze w tym miejscu, jednak sensowne jest dokładne przyglądanie się nadwyżkom i potencjalnym korektom.
Chociaż zdaniem ekspertów z PIMCO istnieją pewne nadwyżki, to jednak w większości przypadków dostrzegają oni bieżące wyceny jako wciąż uzasadnione. W 10 lat po wybuchu globalnego kryzysu finansowego wciąż działamy – w ich opinii – w otoczeniu nieszablonowych polityk, które będą skłaniały inwestorów do poszukiwania rentowności. Istnieje wiele aktualnych obaw o strukturę rynku (szczególnie obligacji korporacyjnych), z uwagi na uwarunkowania płynnościowe. Rodzą one bowiem ryzyko, że każda znacząca zmiana nastrojów i transfer ryzyka będą trudne do zakumulowania bez istotnej dezorganizacji rynków.
24.10.2019

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania