To był tydzień: Szefowa Fed rozdaje karty

Tydzień na światowych giełdach upłynął w atmosferze wyczekiwania na to, co powie szefowa Fed. Choć zachowanie inwestorów z perspektywy kogoś, kto nie śledzi wydarzeń na rynkach, może się wydawać przesadzone, to jednak słowa szefowej banku centralnego Stanów Zjednoczonych mają niebagatelny wpływ na resztę finansowego świata. W tym tygodniu w kolejnych dniach obserwowaliśmy spadki o różnym stopniu nasilenia na globalnych rynkach akcji, co może wskazywać na to, że część inwestorów pozbywała się walorów, ubezpieczając się przed nieoczekiwaną deklaracją Janet Yellen na temat dalszych działań Fed, podczas prelekcji na sympozjum w Jackson Hole.

Reklama

Wypowiedź szefowej amerykańskiego banku centralnego miała wydźwięk neutralny. Stwierdziła, że w świetle solidnych danych z rynku pracy i poglądu Fed na bieżącą aktywność gospodarczą i dane dotyczące inflacji, temat podwyżki stóp procentowych nabrał w ostatnich miesiącach na znaczeniu. Z drugiej strony ustalenie z góry tempa tych działań nie jest możliwe w obecnych warunkach gospodarczych. Te słowa nie były dla inwestorów zaskoczeniem, bo wpisują się we wcześniejszą retorykę Fed. Rynki akcji pozytywnie zareagowały na słowa Janet Yellen i wiele z nich w jednej chwili odrobiło to, co straciło na przestrzeni całego tygodnia. 

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Tak było w przypadku niemieckiego indeksu DAX, który w porównaniu z końcem ubiegłego tygodnia, ostatecznie zyskał +0,5% (wszystkie dane na godz. 16:30). Wcześniej jednak zniżkował m.in. z powodu publikacji gorszego od oczekiwań poziomu wskaźnika instytutu lfo (bada on nastroje gospodarcze wśród około 7 tys. niemieckich przedsiębiorców). Firmy wskazały, że ich oczekiwania spadają m.in. z powodu konsekwencji Brexitu, które negatywnie wpływają na ilość zamówień w przemyśle motoryzacyjnym i chemicznym. Boleśnie mogą odczuć to również polscy przedsiębiorcy, którzy produkują komponenty dla naszego zachodniego sąsiada.

Poza tym, po wykładzie Janet Yellen w górę odbił francuski CAC40 (+1,0%) oraz brytyjski FTSE 250 (+0,3%). Zdecydowanie słabiej radziły sobie w mijającym tygodniu giełdy w Japonii (Nikkei 225: -1,1%) i w Stambule (BIST100: -2,3%). 

Najwyższe wzrosty obserwowaliśmy na włoskiej giełdzie. Indeks FTSE MIB wzrósł o +3,1%. To efekt m.in. odbicia notowań na akcjach części banków, w tym UniCredit, który według nieoficjalnych informacji chce sprzedać resztę pakietu akcji Pekao. Krajowa prasa donosi, że zakupem mógłby być zainteresowany PZU. Choć prezes Michał Krupiński nie komentuje tych doniesień, to jednak reakcja na GPW wskazuje na to, że inwestorzy mocno wierzą w taki scenariusz. Akcje PZU zanotowały kilkuprocentowy spadek i obecnie znajdują się na poziomie najniższym od drugiej połowy 2012 r.

Spadki jednego z największych polskich blue chipów miały pewien wpływ na słabe wyniki całej polskiej giełdy w tym tygodniu, choć przede wszystkim wynikały one z negatywnego nastawienia zagranicznych inwestorów do rynków wschodzących w ogóle. W porównaniu z końcem ubiegłego tygodnia indeks szerokiego rynku WIG jest –0,2% „pod kreską”. Jeszcze słabiej wypadł WIG20 (-1,5%). Tradycyjnie, znacznie lepiej sytuacja wyglądała sytuacja na indeksie spółek średnich (+2,2) i małych (+1,2%). Mówi się, że to właśnie sektor MiŚ lepiej odzwierciedla sytuację w polskiej gospodarce, a tak jest niezła. Świadczą o tym na przykład dane dotyczące bezrobocia w lipcu. Spadło ono do 8,6%. To efekt nie tylko czynników sezonowych, ale także sytuacji gospodarczej, która sprzyja powstawaniu nowych miejsc pracy. Eksperci rynkowi komentują, że paradoksalnie, problemem zaczyna być nie tylko brak fachowców, ale również brak chętnych do prac najprostszych.

Rynek funduszy inwestycyjnych:

W czwartek Open Finance S.A. poinformowało o uzgodnieniu i podpisaniu planu przejęcia Open Finance TFI przez Noble Funds TFI. Z wcześniejszych komunikatów wynika, że proces powinien zostać sfinalizowany w pierwszym półroczu 2017 r. Po połączeniu powstałby podmiot zarządzający ponad 7 mld zł aktywów z 3% udziałem na krajowym rynku funduszy.

To nie jedyna planowana zmiana wśród krajowych towarzystw. Ambitną strategię zaprezentowała Grupa PZU. Wynika z niej, że jednym z głównych filarów ma być pion inwestycyjny. Według założeń przedstawicieli spółki, do 2020 r. TFI PZU ma zarządzać aktywami o wartości ponad 50 mld zł, co oznaczałoby dwukrotny wzrost w porównaniu ze stanem obecnym. Ma to zostać osiągnięte poprzez zmiany jakościowe w kadrze, nadarzające się okazje do przejęć konkurencyjnych TFI i firm asset management oraz rozszerzenie oferty - głównie o fundusze otwarte, czego pierwszym przykładem jest nowy fundusz sektorowy PZU Telekomunikacja Media Technologia.

Jedna z największych firm zarządzających aktywami na świecie – BlackRock - rozważa założenie centrum operacyjnego w Warszawie. Według informacji prasowych, miałoby ono dać zatrudnienie kilkuset osobom. Zainteresowanie giganta stolicą potwierdza wiceprezydent Warszawy, Michał Olszewski.

W tym tygodniu poznaliśmy pełne dane za I półrocze, dotyczące salda wpłat do funduszy kapitałowych powiązanych z polisami inwestycyjnymi z UFK. Wyniosło one +0,8 mld zł, a to najmniej od kryzysu z 2008 r. Poza tym, dowiedzieliśmy się ile szacunkowo wynosiły oszczędności gospodarstw domowych na koniec drugiego kwartału. Choć przekroczona została kolejna granica (1,2 bln zł), sam przyrost był niewielki. Wyniósł +13 mld zł (+1%). Najszybciej rosły środki lokowane na depozytach i w gotówce.

Znów sporo dzieje się wokół likwidowanego funduszu nieruchomości od BPH TFI. Klienci, którzy na inwestycji stracili prawie -99% oszczędności, wytoczyli najcięższe działa i mają zamiar zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa. O sprawie ma zostać poinformowany również minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Ostatniego dnia tygodnia na rynek trafiła informacja o utworzeniu kolejnego funduszu autorskiego. Paweł Klimkowski (były członek zarządu Opera TFI) wraz z Erykiem Karskim (członek rad nadzorczych Elektrobudowy, Mercoru i Projrzemu) uruchomili Value Fund Poland Activist FIZ. Fundusz będzie funkcjonował w ramach Copernicus Capital TFI.