Czy polskie akcje są drogie? Wskaźniki P/E à la Graham sugerują lekkie przewartościowanie
Końcówka sezonu wyników finansowych to dobry moment, by przyjrzeć się fundamentom warszawskiej giełdy. Tomasz Hońdo z Quercus TFI sięga po klasyczne narzędzia inspirowane podejściem Benjamina Grahama – uśrednione wskaźniki cena/zysk z ostatnich 7 i 10 lat – by odpowiedzieć na pytanie, czy polskie akcje są obecnie atrakcyjnie wyceniane.
Na podstawie danych Bloomberga Tomasz Hońdo wskazuje, że w I kwartale 2025 r. zbiorczy zysk na akcję (EPS) dla indeksu WIG odbił w górę po słabszym okresie. Prognozy analityków sugerują, że w całym roku EPS może znów zbliżyć się do historycznych rekordów. Przekłada się to na wskaźnik P/E na poziomie ok. 10 – nadal umiarkowanym, choć opartym na szacunkach obarczonych ryzykiem korekty w razie pogorszenia koniunktury.
Reklama
– Oczywiście z prognozami jest z kolei ten problem, że w okresach niespodziewanych zaburzeń gospodarczych potrafią okazywać się zbyt optymistyczne – zastrzega analityk Quercusa.
Aby zneutralizować wpływ krótkoterminowych wahań zysków, ekspert sięga po podejście rekomendowane przez Benjamina Grahama, mentora Buffetta – czyli posłużenie się zyskami uśrednionymi za dłuższy okres (7–10 lat) i odniesienie do aktualnych poziomów indeksu.
W efekcie Tomasz Hońdo stworzył wskaźniki P/E-7 i P/E-10, które – jak pokazuje analiza – dobrze odwzorowywały cykliczne punkty zwrotne na GPW w ostatnich kilkunastu latach. Na przykład niskie wartości tych wskaźników zwiastowały okazje inwestycyjne w latach 2020 i 2022, a wysokie poprzedzały szczyty w 2014, 2017 czy 2021. Obecnie wskaźniki P/E-7 i P/E-10 znajdują się bliżej historycznych maksimów niż dołków.
– Relatywnie wyżej jest P/E-10, z wartością najwyższą od szczytu z 2017. Nieco mniej alarmująca wygląda P/E-7, który zbliża się do górki z 2021 – zauważa Tomasz Hońdo.
Oprac.: Tomasz Hońdo, Quercus TFI
Tomasz Hońdo pokusił się też o obliczenie tzw. wartości wewnętrznej indeksu WIG. Wyniki wskazują, że indeks może być obecnie nieco przewartościowany.
– Wartość wewnętrzna, w zależności od użytego wskaźnika P/E, mieści się w przedziale ok. 87-92 tys. pkt. (i spokojnie rośnie) – dodaje Tomasz Hońdo.
Analiza Tomasza Hońdy nie daje jednoznacznego sygnału do sprzedaży, ale podpowiada, że GPW oddaliła się już od poziomów wycen uznawanych za wyjątkowo atrakcyjne.
11.06.2025

Źródło: Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania