Polski przemysł w styczniu wciąż w regresie, ale widać pozytywne sygnały
Wskaźnik nastrojów w sektorze produkcyjnym miał w styczniu wzrosnąć według konsensusu do 48,7. Rzeczywisty odczyt okazał się minimalnie wyższy: 48,8. To wciąż oznacza regres w sektorze, ale widać światełka w tunelu.
Według pierwszych w 2025 roku wyników badań wskaźnika PMI S&P Global monitorujących nastroje menedżerów ds. zakupów w sektorze wytwórczym w Polsce tempo, w jakim pogarszały się warunki gospodarcze w przemyśle, spowolniło, a prognozy dotyczące produkcji uległy poprawie.
Reklama
W styczniu wskaźnik S&P Global PMI polski sektor przemysłowy wzrósł z grudniowego poziomu 48,2 do 48,8, co stanowiło pierwszy wzrost od trzech miesięcy. Choć najnowszy odczyt indeksu wydłużył obecny okres nieustannego pogarszania się warunków w sektorze do 33 miesięcy, był jednym z najwyższych w tej sekwencji (minimalnie wyższy okazał się tylko w październiku i listopadzie 2024 r.) i wykazał niewielkie tempo spadku.
– W styczniu główny Wskaźnik PMI zbliżył się do neutralnego progu, przekroczenie którego sygnalizuje ożywienie, głównie ze względu na znacznie wolniejszy spadek produkcji, ale także dzięki złagodzeniu tempa redukcji zapasów pozycji zakupionych. Poza głównym indeksem są także inne powody do optymizmu, ponieważ dwunastomiesięczne prognozy dotyczące produkcji znów uległy znacznej poprawie – komentuje Trevor Balchin, dyrektor ekonomiczny w S&P Global
Market Intelligence. – W ciągu ostatnich dwóch miesięcy wskaźnik przyszłej produkcji wzrósł o 10,1 punktu, co stanowi największy dwumiesięczny wzrost w historii badania (nie licząc pandemicznego roku 2020). Firmy oczekiwały ożywienia na rynkach Europy Zachodniej, co potwierdzały pozytywne dane flash PMI dla strefy euro ze stycznia.
Choć wskazuje, że w styczniu nowe zamówienia ponownie spadły, a producenci redukowali zatrudnienie, to likwidacja miejsc pracy była niewielka i należy ją rozpatrywać w kontekście trwałego tworzenia nowych stanowisk w ostatnim kwartale 2024 roku.
Utrzymujący się spadek nowych zamówień znalazł odzwierciedlenie w produkcji; w styczniu odnotowano jej kolejny
spadek. Produkcja spadła 33 razy w ciągu ostatnich 35 miesięcy, aczkolwiek ostatni spadek był marginalny.
Choć w styczniu produkcja ponownie spadła, prognozy na nadchodzące 12 miesięcy znacznie się poprawiły. Nastroje
były najlepsze od sierpnia ubiegłego roku. Co więcej, wzrost optymizmu biznesowego w tym miesiącu był największy od ponad czterech lat. Ankietowane firmy wspominały o oczekiwanej poprawie sytuacji na rynkach Europy Zachodniej, nowych zamówieniach i nowych maszynach.
– PMI dla przetwórstwa w styczniu wzrósł do 48,8 pkt z 48,2 pkt, co oznacza, że sektor nadal ogranicza aktywność, choć w coraz mniejszej skali. Produkcja spadła tylko marginalnie, a firmy szybciej redukowały zaległości produkcyjne. Nowe zamówienia dalej się zmniejszały, zwłaszcza eksportowe, ale skala spadków nie zmieniła się względem grudnia. Poprawa wskaźników PMI u naszych partnerów handlowych daje nadzieję na odbudowę popytu zewnętrznego – zwracają uwagę ekonomiści PKO BP. – Perspektywy na kolejne 12 miesięcy wyraźnie się poprawiły – wskaźnik przyszłej produkcji wzrósł najsilniej od ponad 4 lat. Zatrudnienie spadło po raz pierwszy od 4 miesięcy, ale tylko nieznacznie. Ceny surowców nadal maleją dzięki silnemu złotemu, co obniża koszty importu, ale jednocześnie może osłabiać konkurencyjność eksportu.
03.02.2025

Źródło: PopTika / Shuterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania