Srebro gwiazdą 2025 r. Co dalej?
Tylko w tym roku srebro niemal podwoiło swoją wartość, znacznie dystansując złoto. Równolegle wysokie stopy zwrotu zanotowały fundusze inwestujące w srebro oraz w akcje spółek górniczych. Co napędza zwyżki i czy srebro da zarobić także w 2026 r.?
Srebro jest jednym z najmocniejszych aktywów 2025 r. Cena uncji sięga już prawie 59 USD, co oznacza, że metal podrożał o ponad 90 proc. od początku roku, znacznie wyprzedzając złoto (+60 proc.), i jest najdroższy w swojej historii. Tak dynamiczny ruch przełożył się na wyniki funduszy inwestujących w srebro i w akcje spółek wydobywczych, które są w tym roku jedynymi z najzyskowniejszych strategii na tle wszystkich dostępnych w TFI produktów.
Reklama
Zobacz: wyniki funduszy metali szlachetnych
Srebro i złoto historycznie zyskiwały na wartości w okresach inflacji, spadających stóp procentowych, ożywienia gospodarczego i wzrostu ryzyka geopolitycznego. W 2025 r. dużą część zwyżek cen złota napędzały oczekiwania inwestorów co do strategii banków centralnych i geopolityki. Katalizatorami hossy na rynku srebra jest – poza słabnącym dolarem i oczekiwaniami cięcia stóp procentowych w USA – także strukturalny deficyt podaży i rosnący popyt przemysłowy. W przeciwieństwie do złota, srebro pełni bowiem podwójną funkcję. Z jednej strony, jest to metal szlachetny, z drugiej – surowiec przemysłowy, wykorzystywany w coraz bardziej dynamicznie rozwijających się sektorach jak fotowoltaika, elektronika, technologia 5G, czy medycyna.
Globalna produkcja srebra ma trudności z nadążaniem za rosnącym zapotrzebowaniem. Wydobycie nie przyspiesza, a większość projektów to tzw. srebro uboczne, czyli metal odzyskiwany przy eksploatacji innych surowców, głównie cynku i ołowiu. W praktyce oznacza to, że każdy dodatkowy impuls popytowy – czy to ze strony przemysłu, czy funduszy – natychmiast napina rynek. Zresztą to właśnie problemy z dostępnością doprowadziły w październiku do rekordowego wzrostu kosztów "pożyczania" srebra na londyńskim rynku. Jednomiesięczna stawka lease rate wyskoczyła powyżej 30 proc. w skali roku, podczas gdy w normalnych warunkach oscyluje wokół zera. W efekcie bardziej opłacalne stało się nawet ściąganie sztabek z Nowego Jorku i Chin.
Srebro od 2021 r. znajduje się w deficycie, a jego skumulowany niedobór w latach 2021-2025 przekroczył łącznie 800 mln uncji (ok. 25 tys. ton). World Silver Survey 2025 wskazuje, że w samym 2025 r. luka między popytem a podażą wyniesie około 117 mln uncji. Szczególnie szybko rośnie konsumpcja przemysłowa, która odpowiada już za ponad połowę globalnego zużycia srebra. Sektor technologiczny (fotowoltaika, elektronika samochodowa, 5G, medycyna) zużył w 2024 r. rekordowe 680,5 mln uncji metalu. Sama branża PV stanowiła już 17 proc. światowego popytu, wobec niespełna 6 proc. dekadę wcześniej. To efekt gigantycznej ekspansji instalacji słonecznych, przede wszystkim w Chinach, które w 2024 r. zwiększyły moce PV o ponad 45 proc. rok do roku. Globalny popyt ze strony PV byłby jeszcze większy, gdyby nie agresywne oszczędności technologiczne producentów, którzy zmniejszają ilość srebra używanego w pojedynczym panelu.
Popyt nakręcają też inwestorzy. W pierwszej połowie 2025 r. ETP zabezpieczone fizycznym srebrem wchłonęły ok. 95 mln uncji. W ostatnich tygodniach aktywa ETF-ów inwestujących w srebro rosły w tempie najszybszym od lipca. UBS szacuje, że jeśli obecny trend się utrzyma, globalne rezerwy ETF-ów mogą przekroczyć 1 mld uncji już do końca 2026 r., co dodatkowo zawęzi podaż fizycznego metalu. To dlatego nawet niewielkie zmiany pozycjonowania inwestorów potrafią wywołać ponadprzeciętne ruchy cenowe. Srebro jest dziś zdecydowanie mniej płynne niż złoto.
Sprzyja również polityka Fed. Ostatnie dane makro z USA zwiększyły prawdopodobieństwo obniżki stóp podczas najbliższego posiedzenia, a kontrakty swapowe wyceniają scenariusz luzowania niemal jako pewny. To środowisko sprzyjające metalom szlachetnym.
Bank of America w październiku podniósł swoje szacunki i widzi srebro w przyszłym roku na poziomie nawet 65 USD za uncję, ze średnią roczną ok. 56 USD. Citi wskazuje na możliwość wybicia do 62 USD w ciągu najbliższych trzech miesięcy. W jesiennej ankiecie Reutersa średnia prognoza na 2026 r. wzrosła do 50,2 USD za uncję (poprzednio 37,7 USD). Analitycy wskazują jednak bardzo szeroki przedział oczekiwań - od 38,5 do 76,2 USD.
Jednym z największych producentów srebra na świecie jest KGHM, który rocznie wytwarza ok. 1200 ton metalu. W 10 miesięcy tego roku wyprodukowała łącznie już 1106,7 ton srebra. Wyceny KGHM mocno korzystały na tegorocznym rajdzie metali (także miedzi). Od początku roku akcje spółki zyskały ponad 100 proc.
05.12.2025
Źródło: Shutterstock



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania