Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Polski rynek dłużny może stać się bardziej zmienny

Projekt budżetu na 2025 r. pokazuje ekspansję fiskalną, która powinna wesprzeć konsumenta - jedyny motor wzrostu PKB w ostatnim czasie. Niepokoi jednak potężny wzrost podaży obligacji, której rynek krajowy sam nie "wchłonie". Z pomocą może przyjść zagranica, ale to będzie miało swoje konsekwencje - uważa Fryderyk Krawczyk z VIG / C-QUADRAT TFI.

Gospodarka Polski nie wysyła recesyjnych sygnałów, a jej umiarkowany wzrost w kolejnych latach powinien wspierać walkę z inflacją. Biorąc jednak pod uwagę, że PKB konsumentem stoi, rząd będzie go wspierał, co znajduje odzwierciedlenie w projekcie budżetu na 2025 r. Widoczna jest w nim kolejna faza ekspansji fiskalnej. Deficyt budżetowy zaplanowano na 289 mld zł (5,5 proc. PKB), a potrzeby pożyczkowe netto wyniosą aż 304 mld zł (bez PFR i BGK).

Reklama

Kto to sfinansuje? Jak wskazuje Fryderyk Krawczyk, dyrektor inwestycyjny VIG/C Quadrat TFI, rynek krajowy nie jest w stanie "wchłonąć" całej przyszłorocznej podaży obligacji.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

- Potencjał zakupowy polskiego rynku oceniamy na 140-170 mld zł, z czego na banki przypada 110-120 mld zł, zaś na sektor pozabankowy 30-50 mld zł, podczas gdy potrzeby pożyczkowe w przyszłym roku wynoszą ponad 300 mld zł, nie licząc BGK i PFR – wskazuje. 

VIG

Z pomocą mogą przyjść zagraniczni inwestorzy. Nie są oni wprawdzie za bardzo zainteresowani obligacjami denominowanymi w złotych, ale już na papiery w walutach (euro, dolar) znajdą się chętni. Sęk w tym, że dług zagraniczny zwiększy wrażliwość polskiej gospodarki od światowej koniunktury.

- Będziemy zależni od globalnego sentymentu inwestorów, i rynek dłużny stanie się bardziej zmienny – ocenia Fryderyk Krawczyk.

Ekspert zauważa, że banki mają obecnie bardzo duży udział obligacji w swoich bilansach – od 2019 r. wzrósł on z 21 do 32 proc. Analogiczny udział obligacji w bilansach banków europejskich wynosi 15-25 proc., a amerykańskich maksymalnie 20 proc.

- Taka sytuacja może oznaczać mniejszą dynamikę akcji kredytowej banków, a co za tym idzie – wolniejszy wzrost inwestycji i wolniejszy wzrost gospodarczy. Kredyt jest bezpośrednim konkurentem dla zakupów obligacji skarbowych i to może oznaczać, że inwestycje prywatne są wypychane z gospodarki – uważa Fryderyk Krawczyk. 

VIG

Puls rynku

26.09.2024

Polska staje się zakładnikiem wzrostu gospodarczego

Źródło: Shutterstock.com

analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.