Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9

Reklama

Amundi Polska TFI zaprasza na Temat Tygodnia:

Tydzień z funduszami mieszanymi

Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Przegląd prasy (2024-03-07)

Czwartkowe media komentują decyzję RPP, która pozostawiła stopy na niezmienionym poziomie, lecz krytykują sposób komunikacji banku centralnego z rynkiem. Bitcoin i złoto drożeją równocześnie, co się rzadko zdarza, natomiast srebro wciąż zawodzi. Zarządzający portfelami kierują się lekko w stronę polskich obligacji.

Kurs na dług

Zarządzający autorskimi portfelami funduszy, które co miesiąc publikuje „Parkiet”, z początkiem marca nieco ograniczają ryzyko, zastępując część jednostek funduszy akcji dłużnymi. Na razie zmiana ta jest kilkupunktowa. – Po lutowych zwyżkach powoli zbliżamy się do poziomu, w którym wyceny akcji zaczną być na tyle wysokie, by do końca zredukować ich udział w portfelu – przyznaje Kamil Cisowski z DI Xelion. Jak dodaje, zachowanie sektora półprzewodników czy Japonii w ubiegłym miesiącu zdradza objawy niezdrowej euforii. – Cieszy natomiast solidny wynik Polski, w której pozostajemy mocno przeważeni. Spokojnie wyczekujemy na korektę, S&P 500 rósł przez 16 z 18 ostatnich tygodni, co nie zdarzyło się od 1971 r., ale dla nas ważniejszy od statystycznej niezwykłości tej sytuacji jest fakt, że nie do końca, przynajmniej ostatnio, ma ona uzasadnienie w napływających danych – podkreśla Cisowski. Polskie akcje w marcu pozostają jedną z głównych składowych portfeli funduszy, a ich średni udział przekracza 20%. W porównaniu z lutym jest to jednak o niecały 1 pkt proc. mniej. Zarządzający liczą raczej na średnie i małe spółki. Kapitał ucieka też z rynków wschodzących, a kieruje się do polskich obligacji.

Za: Parkiet (2024-03-07), Andrzej Pałasz, Zarządzający ograniczają ryzyko portfeli funduszy/ Mniej akcji, a więcej obligacji w portfelach na marzec

Reklama

Rosną indeksy, drożeje złoto i bitcoin

Amerykański indeks Nasdaq Composite zaczął środową sesję od zwyżki. Przez dwa poprzednie dni spadał, po tym jak w piątek ustanowił historyczny rekord. Kapitalizacja wszystkich spółek z giełdy Nasdaq sięgnęła 27,5 bln, czyli stała się zbliżona do nominalnego PKB USA. Blisko połowa tej wartości rynkowej przypada jednak na zaledwie kilka spółek będących lokomotywami hossy. Wartość całego amerykańskiego rynku akcji sięgnęła natomiast 53,98 bln USD. Czy można to uznać za oznakę narastającej bańki? O nastrojach inwestorów dużo mówi choćby to, że bitcoin i złoto ustanowiły rekordy cenowe tego samego dnia. O ile bitcoin jest zaliczany do aktywów mocno spekulacyjnych, o tyle złoto – do aktywów defensywnych. Raczej rzadko się zdarza, by mocno rosły one w tym samym czasie. Notowania złota zachowywały się dosyć stabilnie po ustanowieniu rekordu na poziomie 2141,79 USD za uncję. Najpopularniejsza kryptowaluta przebiła poziom 69 tys. USD, ale część inwestorów uznała to za okazję do realizacji zysków.

Za: Parkiet (2024-03-07), Hubert Kozieł, Chciwość uskrzydla giełdy, kruszec i kryptowaluty/ Spółki z indeksu Nasdaq warte niemal tyle co amerykańska gospodarka

Po decyzji RPP

Stopy procentowe są na właściwym poziomie (w środę RPP utrzymała je na dotychczasowych poziomach, referencyjna wynosi 5,75%), ale komunikacja banku centralnego z rynkiem pozostawia wiele do życzenia. – W wyniku dotychczas prowadzonych działań wiarygodność NBP została całkowicie zniszczona, w związku z tym nikt już nie traktuje poważnie jego komunikatów. W tej sytuacji realizacja podstawowego celu NBP, jakim jest osiągnięcie niskiej inflacji, jest niemożliwa bez dokonania istotnych zmian osobowych w tej instytucji – mówi prof. Andrzej Cieślik z Wydziału Nauk Ekonomicznych. Taka ocena polityki komunikacyjnej NBP, która uchodzi dziś za jedno z kluczowych narzędzi banku centralnego, jest wśród ekonomistów powszechna. Z tezą, że sposób, w jaki NBP komunikuje się z uczestnikami życia gospodarczego, osłabia jego wiarygodność i utrudnia realizację jego podstawowego celu, zgodziło się bowiem 85% spośród 34 uczestników panelu ekonomistów „Rzeczpospolitej”, którzy wzięli udział w sondzie.

Za: Parkiet (2024-03-07), Grzegorz Siemionczyk, Sygnały nikną w szumie/ NBP osłabił swoje główne narzędzie/ Warunków do obniżania stóp długo nie będzie

Za: Puls Biznesu (2024-03-07), Ignacy Morawski, NBP podnosi prognozy PKB i nie chce ciąć stóp procentowych

Za: Dziennik Gazeta Prawna (2024-03-07), Łukasz Wilkowicz, Nominalne stopy procentowe bez zmian, realne robią się coraz wyższe

Prosto z Parkietu: Rafał Benecki

Rozmowa z Rafałem Beneckim, głównym ekonomistą ING Banku Śląskiego. Jego zdaniem zapowiedziany przez premiera Donalda Tuska powrót 5-proc. stawki VAT na żywność od kwietnia to dobry krok, ponieważ żywność drożeje w tempie wolniejszym od spodziewanego, a zjawisku temu sprzyja wojna dyskontów. Według ekonomisty inflacja wzrośnie z tego powodu o 0,5 pkt proc. lub nawet mniej. – Z naszych szacunków wynika, że wpływ odmrożenia cen prądu i gazu na inflację też może być dużo mniejszy, niż się obawiano. W pewnym momencie wiele wskazywało na to, że to może podwyższyć inflację o 4 pkt proc., tak mówił też prezes NBP. Obecnie oceniamy, że to będzie 1 pkt proc., może trochę więcej – szacuje Rafał Benecki.

Za: Parkiet (2024-03-07), Grzegorz Siemionczyk, Wygaszenie tarcz nie rozpędzi inflacji

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Srebro wciąż zawodzi

Inwestujący w srebro nie mają powodów do zadowolenia. Cena białego kruszcu jest daleka od rekordów, które w ujęciu nominalnym wyznaczają okolice 50 USD z wiosny 2021 r. oraz 1980 r. Jednak owe pół setki dolarów sprzed 44 lat są ekwiwalentem blisko 144 dzisiejszych dolarów. Ta liczba pokazuje, jak daleko srebro realnie jest od historycznego szczytu z czasów nam współczesnych. Aby srebro wreszcie zaczęło rosnąć, potrzebna jest jedna rzecz: popyt. A ten generowany jest przez dwie grupy uczestników rynku. Pierwszym są odbiorcy przemysłowi (fotowoltaika, fotografia), drugim – popyt inwestycyjny. – Mimo że srebro jest relatywnie tanie, a popyt przemysłowy pozostaje solidny, to notowania srebra od trzech lat pozostają w trendzie bocznym. Aby wzrosły, potrzebny jest zmasowany napływ pieniędzy od inwestorów. Do tego jednak potrzeba nowych impulsów. Być może takowymi okażą się oczekiwane przez rynek obniżki stóp procentowych w Rezerwie Federalnej – czytamy w „PB”.

Za: Puls Biznesu (2024-03-07), Krzysztof Kolany, Czarny koń inwestorów znów zawodzi

Puls rynku

07.03.2024

Przegląd prasy (2024-03-07)

Źródło: Sue McDonald/ Shutterstock.com

analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Inwestuj w IKE z kupfundusz.pl
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych październik 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.