Odbicie na chińskich giełdach. Rząd zapowiada wsparcie
Chińskie indeksy giełdowe odbiły na wieść o zapowiadanym przez tamtejsze władze pakiecie pomocowym o wartości 2 bln CNY nacelowany na wsparcie tamtejszego rynku akcji.
Chiński indeks akcji Hang Seng wzrósł o 3 proc. w ciągu wtorkowej sesji. To reakcja inwestorów na doniesienia, że tamtejszy rząd planuje działania mające na celu wsparcie sytuacji na chińskim rynku akcji. Miałyby on polegać na zebraniu 2 bln juanów z rachunków offshore kontrolowanych przez państwo podmiotów, które mogłyby następne zostać przeznaczone na zakupy akcji.
Reklama
- Władze planują pakiet o wartości 2 bln juanów nacelowany na wsparcie tamtejszego rynku akcji, który wyraźne kuleje. Pomoc miałaby polegać na przekierowaniu środków trzymanych przez firmy państwowe za granicą na rynek krajowy, aby w ten sposób sfinansować zakupy akcji na rynku lokalnym. Dodatkowo regulatorzy rozszerzą również zakaz krótkiej sprzedaży także na ubezpieczycieli. Do tej pory taki zakaz obowiązywał jedynie niektóre fundusze inwestycyjne - zauważają ekonomiści mBanku.
Akcje Chin i Hongkongu mają za sobą trzeci spadkowy rok. Jak wyliczył Bloomberg, od szczytu z 2021 r. straciły na wartości rynkowej ponad 6 bilionów dolarów.
- Uporczywa tendencja spadkowa, trwająca z przerwami już od wiosny 2021, doprowadziła do niespotykanej przepaści w stopach zwrotu i wycenach chińskich akcji względem reszty świata - zauważa Tomasz Hońdo, starszy ekonomista Quercus TFI. I wskazuje, że według danych za grudzień, indeks MSCI China jest notowany ze wskaźnikiem ceny do prognozowanych zysków (forward P/E) o 23 proc. niższym niż na rynkach wschodzących ogółem oraz aż o 45 proc. niższym niż w przypadku globalnego indeksu MSCI ACWI. W przypadku wskaźnika ceny do wartości księgowej (P/BV) dyskonto to wynosiło po grudniu odpowiednio 26 proc. i 54 proc.
Agencję Bloomberg zwraca jednak uwagę, że plan Chin, mający na celu powstrzymanie krachu na giełdzie, napotyka ścianę sceptycyzmu. Jakiekolwiek odbicie będzie krótkotrwałe, jeśli nie zostanie fundamentalnie naprawiona chora gospodarka.
- Jesteśmy sceptyczni co do skutków działań, które miałyby zostać podjęte. Efekty poprzednich inicjatyw w przeszłości, w szczególności w 2015 r., były niejednoznaczne, jakiekolwiek sztuczne zakupy akcji nie zatrzymają naszym zdaniem negatywnych efektów osłabienia gospodarczego i kontynuacji kryzysu na rynku nieruchomości. Chińskie władze są też niewiarygodne w swoich planach, które wydają się mieć za zadanie mobilizację popytu sugestią zbierania olbrzymich kwot, które nigdy naprawdę nie zostaną wydane na stabilizację giełd - ocenia Kamil Cisowski z DI Xelion.
23.01.2024

Źródło: ESB Professional / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania