Przemysł w Polsce hamuje
Produkcja przemysłowa wzrosła w lipcu o 7,6 proc. w ujęciu rocznym. W porównaniu z poprzednim miesiącem spadła jednak o 6,5 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Ekonomiści nie pozostawiają złudzeń: perspektywy przemysłu na kolejne miesiące pozostają słabe.
W lipcu produkcja przemysłowa w ujęciu rocznym wzrosła o 7,6 proc. W skali miesiąca spadła o 6,5 proc. Konsensus prognoz zakładał odczyty na poziomie - odpowiednio - 7,3 proc. wzrostu r/r oraz 6,6 proc. spadku m/m. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, produkcja sprzedana przemysłu zwiększyła się o 10,2 proc. r/r i o 0,5 proc. m/m.
Reklama
- Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła o 7,6 proc. r/r, nieco powyżej prognoz. W ujęciu miesięcznym udało się przerwać negatywną passę (wzrost produkcji o 0,5 proc. m/m s.a.). Tym niemniej, perspektywy przemysłu na kolejne miesiące pozostają słabe. Wracamy do trendu wieloletniego - uważają ekonomiści Pekao.
Z danych GUS wynika, że wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 26 spośród 34 działów przemysłu (w ujęciu rocznym)., m.in. w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego - o 45,4 proc., w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 20,4 proc., maszyn i urządzeń - o 19 proc., chemikaliów i wyrobów chemicznych - o 16,7 proc., koksu i produktów rafinacji ropy naftowej - o 10 proc., artykułów spożywczych - o 9,9 proc., wyrobów z metali - o 9,4 proc., a urządzeń elektrycznych - o 8 proc. Spadek produkcji sprzedanej przemysłu w ujęciu rok do roku wystąpił w 8 działach, m.in. w produkcji metali - o 8,8 proc., mebli - o 7,6 proc., w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń - o 7 proc. i w produkcji wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny - o 4 proc.
- Najlepsze wyniki raportują branże górnicza, motoryzacyjna oraz maszynowa. Słabsze wyniki obserwujemy w produkcji metalowej oraz urządzeń elektrycznych. Spodziewamy się dalszego pogorszenia wyników. Będzie to efekt słabnącej aktywności gospodarczej oraz redukcji zapasów. Firmy raportują wysokie zapasy oraz spadek liczby nowych zamówień. Redukcja zapasów oznacza mocniejsze osłabienie wyników w przemyśle - oceniają specjaliści Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Hamuje też inflacja PPI. Z danych GUS wynika bowiem, że w lipcu ceny produkcji przemysłowej wzrosły w ujęciu rocznym o 24,9 proc. (wobec 25,6 proc. r/r w czerwcu), a w skali miesiąca zwiększyły się o 0,9 proc. Konsensus prognoz zakładał wyniki na poziomie - odpowiednio - 25,3 proc. r/r oraz 1,2 proc. m/m.
- Inflacja producencka PPI spadła z 25,6 do 24,9 proc. To efekt spadku cen paliw. Wzrost cen względem poprzedniego miesiąca (0,9 proc.) był najniższy od roku. Głównym zagrożeniem dla przemysłu są obecnie ceny energii – ceny dla przedsiębiorstw na TGE wzrosły w ciągu roku prawie trzykrotnie - zauważają ekonomiści PIE.
Ekonomiści mBanku wskazują, że inflacja producencka sięgnęła swój szczyt - zarówno w przypadku całego wskaźnika (i to pomimo sporych wzrostów samej energii), jak i cen w przetwórstwie w ujęciu bazowym.
19.08.2022
Źródło: PopTika / Shuterstock.com





Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania