Nowy Raport o inflacji NBP "maluje bardzo pesymistyczny obraz kolejnych kwartałów"
10 lipca poznaliśmy najnowszy Raport o inflacji, opracowany przez Departament Analiz Ekonomicznych NBP. Obraz rynku, jaki się z niego wyłania, jest niewesoły.
− Nowy "Raport o inflacji" NBP maluje bardzo pesymistyczny obraz kolejnych kwartałów: wzrost gospodarczy nie przekroczy 2,5%, konsumpcja prywatna praktycznie bez zmian, inwestycje tylko na chwilę na plusie r./r. dzięki środkom unijnym − komentują analitycy Pekao.
Reklama
Inflacja będzie rosnąć aż do I kwartału 2023 roku i według centralnej ścieżki wyniesie wtedy 18,8% (ale nie jest wykluczone, że sięgnie aż 26%), inflacja bazowa osiągnie szczyt nieco wcześniej, w IV kwartale br. i przekroczy 10%.
− Przy prognozie inflacji trzeba pamiętać o założonym przez NBP obowiązywaniem Tarczy do końca października. W takim scenariuszu inflacja mocno przyspiesza w 4Q22 ze szczytem w 1Q23 prawie 19%. W przedziale celu inflacyjnego jesteśmy na styk pod koniec 2024 r. − piszą na Twitterze eksperci z Pekao, kometnując założenia inflacji CPI. A o bazowej: − Nie znamy dokładnych szacunków NBP, ale wydaje nam się, że założona podwyżka taryf energetycznych dla gospodarstw domowych z początkiem przyszłego roku jest mocno niedoszacowana.
Ekomiści mBanku zwracają uwagę na wystrzał rentowności na polskich obligacjach. − Tu jest jednak drugie dno lub szereg nieporozumień − zastrzegają.
Ich zdaniem założonego przez NBP jednorazowego zniesienia tarczy antyinflacyjnej w październiku nie będzie, co przesunie szczyt inflacji na lato obecnego roku.
− Tarcza inflacyjna to taki szaszłyk wielu działań. Można sobie wyobrazić jej stopniowe znoszenie, które nie spowoduje skoku inflacji. Nawet jeśli inflacja skoczy z uwagi na jednorazowe wycofanie (np. w końcu 2023, na początku 2024 roku) to jest to zacieśnienie fiskalne − tłumaczą.
Liczą się z wyskokiem inflacji w styczniu przyszłego roku ze względu na podwyżkę cen energii, ale ich zdaniem Rada nie będzie na tę górkę reagować, żeby nie wpędzić gospodarki w recesję.
Według ekonomistów NBP wzrośnie też bezrobocie.
− Badania ankietowe NBP wskazują, że plany przedsiębiorstw odnośnie do przyszłego zatrudnienia uległy pogorszeniu, ale wciąż pozostają na wysokim poziomie na tle danych historycznych. Oczekuje się zatem, że w najbliższych miesiącach utrzyma się korzystna sytuacja na rynku pracy, ale w dalszym horyzoncie projekcji, wraz z silnym spowolnieniem krajowej aktywności gospodarczej, popyt na pracę obniży się − czytamy w Raporcie o inflacji. − W kierunku spadku liczby pracujących będzie oddziaływała również obniżająca się od 2023 r. stopa aktywności zawodowej będąca pod negatywnym wpływem procesów demograficznych.
12.07.2022

Źródło: Robson90 / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania