Jak fundusze radzą sobie z Polimeksem?

Od kilku dni duże emocje na warszawskim parkiecie budzą akcje spółki Polimex-Mostostal. W ciągu zaledwie dwóch sesji kurs spółki zanurkował o ponad -50%, osiągając tym samym najniższy poziom od 10 lat. To efekt wprowadzenia do obrotu 813 mln papierów z niedawnej emisji ratunkowej. Jak widać wierzyciele, w tym fundusze inwestycyjne, postanowili pozbyć się części z nich. 

W lipcu zeszłego roku spółka nie wykupiła zapadających wówczas obligacji. Część TFI, która posiadała je w portfelach swoich funduszy, zdecydowała się na przeszacowanie ich wartości. W sumie w połowie zeszłego roku obligacje budowlanej spółki, o łącznej wartości nominalnej 228 mln zł, znajdowały się w portfelach 27 funduszy zarządzanych przez 9 TFI. Trudności w obsłudze własnego zadłużenia i niedostateczna płynność finansowa zmusiły władze spółki do negocjowania restrukturyzacji długu. Pod koniec roku spółka dogadała się z wierzycielami. 

Część papierów zamieniono na nowe akcje serii M (prawa do akcji), a termin spłaty pozostałych obligacji przedłużono do końca 2016 roku. Pod koniec 2012 roku prawa do akcji Polimeksu Mostostal mogliśmy znaleźć w portfelach 17 funduszy. Ponadto znajdowały się one w portfelach 2 funduszy z Millennium TFI: Millennium Zrównoważony (obecnie Millennium Cyklu Koniunkturalnego) i Millennium Stabilnego Wzrostu (ich udział w aktywach wynosił 2,9%), przy czym częściowo zostały one odpisane. Ponadto fundusze te wciąż są w posiadaniu obligacji spółki.

28 czerwca do obrotu dopuszczono akcje nowej serii Polimeksu o wartości nominalnej 33 mln zł. Wysoki obrót tego dnia i kolejnych może sugerować, że do gry włączyli się duzi gracze, w tym fundusze inwestycyjne, które prawdopodobnie zaczęły pozbywać się walorów budowlanej spółki. Posiadanie akcji w portfelu funduszy dłużnych i pieniężnych jest niezgodne z polityką inwestycyjną, więc ich upłynnienie mogło okazać się konieczne. W najbliższych dniach możemy się zatem spodziewać, iż część zarządzających będzie kontynuowała sprzedaż akcji Polimeksu, co może mieć niekorzystny wpływ na kurs budowlanej spółki.
 
Piotr Kawala, asystent analityka
Analizy Online