KNF chce ograniczenia opłat
W czwartek, 16 lutego, odbyło się spotkanie w sprawie wdrożenia unijnej dyrektywy MiFID II przedstawicieli wszystkich TFI i departamentu funduszy inwestycyjnych Komisji Nadzoru Finansowego dowiedział się Parkiet .
Nadzór przedstawił swoją koncepcję zmian w modelu dystrybucji funduszy inwestycyjnych. Jednym z pomysłów jest odgórne ograniczenie opłat pobieranych przez fundusze. Maksymalna opłata za zarządzanie miałaby wynosić 2%, a maksymalny kick back - 0,5% aktywów. Komisja zaproponowała także limity dla opłat dystrybucyjnych: przy wpłacie oszczędności do funduszu maksymalnie opłata mogłaby wynieść 5%, a opłata wyjściowa –2%.
Zdaniem Komisji branża funduszy inwestycyjnych idzie w złym kierunku. Obecnie powiernicy oddają całość pobieranej opłaty dystrybucyjnej, oraz – zdaniem Komisji – zbyt dużą część stawki za zarządzanie (czasem sięga ona 70%, a w skrajnych przypadkach nawet 100%).
Przeczytaj także: Nasze drogie fundusze
Zdaniem prezesa jednego z TFI, problem tkwi w tym, że ustalając „ceny maksymalne”, ogranicza się konkurencję między samymi zarządzającymi – czytamy w "Parkiecie". Ponadto, w krótkim terminie to rozwiązanie może negatywnie wpłynąć na rentowność TFI. – W długim terminie powinno jednak wspierać biznes tych instytucji, które mają w ofercie najlepsze produkty. Skończy się konkurowanie kick backiem, a zacznie się walka na jakość – – ocenił jeden z rozmówców „Parkietu”.
Koncepcja KNF ma charakter wstępny, musi jeszcze zostać skonsultowana z Ministerstwem Finansów.
Reklama
17.02.2017

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania