Prześwietlamy giełdowe TFI
Niektóre ze spółek zarządzających aktywami, oferują nie tylko fundusze, ale również własne akcje na GPW. Sprawdzamy, czy ich kupno było dobrym pomysłem inwestycyjnym
Obecne otoczenie polityczne nie sprzyja sytuacji na warszawskim parkiecie. Obniżka ratingu przez agencję Standard & Poor’s spowodowana wprowadzanymi w Polsce reformami, obawy o politykę budżetową oraz system emerytalny sprawiają, że nie jest to dobry czas dla akcji. Problemy z poprawą notowań w ostatnim czasie miały szczególnie instytucje finansowe.
Wprowadzenie podatku bankowego, odbiło się negatywnie na kursach akcji wszystkich przedstawicieli tego sektora. Indeks WIG-banki spadł w przeciągu ostatnich trzech miesięcy o ponad -20,0%. Choć podatek ten nie został nałożony na Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, eksperci nie są zgodni co do wpływu tej daniny na rynek funduszy.
Słaba koniunktura na warszawskim parkiecie odbija się negatywnie na kursach notowanych na giełdzie TFI. Od maja ich akcje straciły -40,0%. Zyski towarzystw zależą przede wszystkim od przychodów z opłaty za zarządzanie, które w dużej mierze zależą od wielkości aktywów zgromadzonych w funduszach oraz wyników przez nie osiąganych. Na rynku spadkowym bardzo trudno o przyrost obydwu tych wielkości. Potwierdzają to wyniki TFI osiągnięte w trzecim kwartale(spadek o ok. jedną czwartą). Wyjątkiem jest Altus TFI, które odnotowało wzrost zysku netto o ponad +50%. Było to spowodowane między innymi przejęciem SKOK TFI (o którym pisaliśmy w materiale „Altus TFI przejmuje konkurencyjne TFI”). Tak dynamiczny rozwój znalazł odzwierciedlenie w cenie akcji. Altus jako jedyny od początku 2015 r. odnotował dodatnią stopę zwrotu(+9,0%). Quercus TFI oraz Skarbiec TFI w tym samym okresie osiągnęły ponad -10,0% straty.
Wymienione wyżej stopy zwrotu nie uwzględniają dywidend oraz buy-backów, przez co mogą się różnić od wyników przedstawionych powyżej.
Krzysztof Kawa
Analizy Online
Reklama
28.01.2016

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania