Europejski debiut obligacji obronnych. BPCE uplasował 750 mln EUR
Francuski BPCE uplasował 750 mln EUR obligacji w ramach nowej etykiety European Defence Bond opracowanej przez Euronext. Popyt inwestorów sięgnął 2,7 mld EUR, a silne zainteresowanie pozwoliło obniżyć marżę z 105–110 do 85 pb ponad mid-swap. To pierwszy w Europie przypadek emisji obligacji wprost dedykowanych finansowaniu sektora obronnego.
Francuski bank BPCE SA uplasował w czwartek 750 mln EUR obligacji zgodnych z nową metodologią European Defence Bond opracowaną przez Euronext - informuje Bloomberg. Popyt inwestorów przekroczył aż 2,7 mld EUR. Na początku bank oferował inwestorom premię w wysokości około 1,05-1,10 proc. ponad rynkową stopę bazową (tzw. mid-swap). Jednak chętnych było tak wielu, że ostatecznie spread pięcioletnich obligacji ustalono na poziomie 85 pkt baz. powyżej stawki mid-swap - podało źródło Bloomberga zaznajomione ze sprawą.
Reklama
Emisja ma format zbliżony do tzw. zielonych obligacji. Środki są wydzielone na określony cel, z tą różnicą, że pozyskany kapitał zostanie przeznaczony na finansowanie firm z sektora zbrojeniowego, a nie projektów proekologicznych. Papiery są niezabezpieczone i opierają się na wiarygodności kredytowej BPCE, która posiada wysokie oceny ratingowe: Moody’s A1, S&P A+, Fitch A+ (wszystkie ze stabilną perspektywą).
- Zobowiązanie dotyczące przeznaczenia środków odzwierciedla ogromne wyzwanie, przed jakim stoi Europa. Myślę, że w przyszłości zobaczymy coraz więcej takich emisji, w których banki będą wspierać finansowanie europejskich ambicji obronnych - wskazała w rozmowie z Bloombergiem Maureen Schuller, szefowa strategii sektora finansowego w ING.
Etykieta European Defence Bond to dobrowolna, rynkowa inicjatywa Euronext, która ma ułatwić finansowanie projektów z zakresu obronności i bezpieczeństwa Europy poprzez rynek obligacji. Co najmniej 85 proc. pozyskanych środków musi zostać alokowane na finansowanie lub refinansowanie uprawnionych projektów z obszaru obronności. W praktyce oznacza to, że pieniądze z emisji trafią np. na inwestycje związane z produkcją sprzętu wojskowego, rozwojem technologii obronnych, bezpieczeństwem cybernetycznym czy innymi celami obronnymi w Europie. Zgodnie z kryteriami EDFB mogą to być również projekty infrastrukturalne o podwójnym zastosowaniu (np. rozbudowa strategicznej infrastruktury, która służy zarówno celom cywilnym jak i wojskowym, czy rozwój technologii mających zastosowanie w bezpieczeństwie). W ramach zapewnienia zgodności realizacji celów obowiązkowe jest coroczne raportowanie wykorzystania pozyskanych środków, analogicznie do praktyk na rynku zielonych obligacji.
Debiut pierwszych obligacji obronnych w Europie Bloomberg określił jako próbę wykorzystania "inwestycyjnej gorączki" wokół firm zbrojeniowych. W ostatnich kwartałach sektor obronny był bowiem jednym z najgorętszych tematów na rynkach europejskich, napędzany rosnącymi wydatkami na armię. Tylko w tym roku do funduszy ETF skupionych na europejskim sektorze obronnym napłynęło ponad 2,5 mld USD nowych środków, a notowania poszczególnych spółek z sektora dynamicznie rosły (4 z 5 najlepiej radzących sobie firm w indeksie STOXX 600 to firmy zbrojeniowe). Nawet spółki jedynie luźno powiązane z obronnością przyciągają świeży kapitał.
Kontekst jest polityczny. Od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2022 r. wydatki na obronność gwałtownie rosną, a finansowanie zbrojeń stało się priorytetem szczególnie w Europie. W czerwcu członkowie NATO zgodzili się zwiększyć wydatki obronne do 5 proc. PKB (w tym min. 3,5 proc. PKB na wydatki stricte wojskowe) po tym, jak Donald Trump wielokrotnie krytykował europejskich sojuszników za zbyt niskie nakłady na bezpieczeństwo. Jednocześnie Unia Europejska uruchomiła nowe programy wspierające zbrojenia: ministrowie państw UE zatwierdzili w maju 2025 r. utworzenie funduszu SAFE (Security Action for Europe) o wartości 150 mld EUR w formie wspólnych pożyczek unijnych na projekty obronne. Plan ten, określany jako element inicjatywy ReArm Europe zakłada, że Komisja Europejska wyemituje nawet 150 mld EUR obligacji, aby tanio pożyczyć państwom środki na wspólne projekty zbrojeniowe, preferując przy tym zamówienia u europejskich producentów.
Na tym tle wyróżnia się Polska, która według najnowszych danych NATO jest liderem Sojuszu pod względem nakładów na obronność. W 2025 r. przeznaczyliśmy na ten cel 4,48 proc. PKB, więcej niż jakikolwiek inny kraj członkowski. Druga jest Litwa (4 proc.), a trzecia Łotwa (3,73 proc.). Polska dominuje także w strukturze wydatków – ponad 54 proc. budżetu obronnego stanowią inwestycje w sprzęt wojskowy, co stawia nas przed Luksemburgiem i Finlandią, a daleko przed Belgią (14,5 proc.).
Do trendu dołączyła także warszawska giełda. 27 sierpnia na GPW zadebiutował pierwszy ETF zbrojeniowy – HAN Future of Defence UCITS ETF (Acc), odwzorowujący wyniki globalnych spółek z sektora obronnego i cyberbezpieczeństwa. To 15. ETF notowany na GPW i zarazem pierwszy fundusz tematyczny dający inwestorom w Polsce szeroką ekspozycję na globalny sektor obronny. W portfelu znajdują się m.in. Safran, BAE Systems, Rheinmetall, Northrop Grumman czy Palantir. Od uruchomienia w 2023 r. fundusz zarobił niemal 130 proc. w USD, a w samym 2025 r. – ponad 50 proc.
28.08.2025

Źródło: Shutterstock.com / Mehaniq
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania