Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Przegląd prasy (2025-06-27)

Nie wszystkie spółki z GPW skorzystały na dobrej koniunkturze w pierwszej połowie 2025 roku, ale perspektywy dla polskich akcji także na drugą połowę roku są nie najgorsze. Słabiej może być z obligacjami, bo zmniejszają się perspektywy obniżek stóp. Inwestor indywidualny będzie mógł kupić listy zastawne. Czy warto?

Półrocze dobre, ale nie dla wszystkich spółek z GPW

Kończy się pierwsze półrocze, ogólnie bardzo korzystne dla warszawskiej giełdy. Jednak mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeciwny kierunek, przynosząc posiadaczom ich akcji w bieżącym roku niemałe straty. W "Parkiecie" znajdziemy przegląd tegorocznych outsiderów, którzy popadli w niełaskę rynku. To m.in. spółki biotechnologiczne, Arctic Paper, Neuca czy LPP.  Jak zauważa Janusz Pięta, analityk BM mBanku, jednym z czynników, które miały związek z przeceną tej ostatniej spółki, mogło być przesunięcie oczekiwań co do obniżki stóp procentowych w Polce. – Jeszcze w grudniu zeszłego roku oczekiwaliśmy szybszych i głębszych cięć stóp już w 2025, obecne oczekiwania wskazują na to, że proces się rozciągnie i część cięć zobaczymy dopiero w przyszłym roku. Spadek stóp procentowych to jeden z elementów, które powinny wspierać konsumpcję w Polsce i w efekcie sprzedaż w takich spółkach jak LPP – wyjaśnia. Do tego doszły mniej pozytywne doniesienia napływające ze spółki.

Za: Parkiet (2025-06-27), Jacek Mysior, Hossa w 2025 r. nie była im pisana. Giełdowi outsiderzy I półrocza

Reklama

Listy zastawne dla inwestora indywidualnego

Pod koniec maja PKO Bank Hipoteczny – największy bank hipoteczny w Polsce – złożył w Komisji Nadzoru Finansowego wniosek o zatwierdzenie prospektu emisyjnego, na podstawie którego mógłby oferować listy zastawne w szeroko dostępnych emisjach obejmujących tym razem także inwestorów indywidualnych. Jeśli nie pojawią się żadne niespodziewane przeszkody, pierwsza tego typu emisja może pojawić się na rynku jeszcze w czasie wakacji. Emil Szweda, założyciel serwisu Obligacje.pl sprawdza, czy warto się nią zainteresować. Na Catalyst notowane są już listy zastawne pięciu banków hipotecznych, nowością jest możliwość zaoferowania ich objęcia inwestorom indywidualnymListy zastawne są dłużnymi papierami wartościowymi, które są po prostu inną nazwą dla obligacji korporacyjnych. Zabezpieczeniem listów zastawnych są kredyty hipoteczne, a te z kolei zabezpieczone są hipotekami. Na każdy milion złotych w listach zastawnych przypada zabezpieczenie w postaci 1,9 mln zł kredytów, na które przypada z kolei 6,4 mln zł wartości nieruchomości. Dlatego listy zastawne uważane są przez wielu za najmniej ryzykowne papiery wartościowe, a ich bezpieczeństwo przewyższa nawet obligacje skarbowe. Poziom bezpieczeństwa inwestycji przekłada się jednak na oprocentowanie. Warunki emisji dają widoki na około 6% w pierwszym okresie odsetkowym. – Nie jest to dużo na tle obligacji korporacyjnych (średnia marża do 3,44 pkt proc., a średnie oprocentowanie to 8,53%), ale też żadne inne obligacje nie oferują takiego poziomu bezpieczeństwa – pisze Emil Szweda W obecnych warunkach listy zastawne płacą więc więcej niż porównywalne obligacje oszczędnościowe Skarbu Państwa przy wyższym poziomie bezpieczeństwa. Prowadzi to z kolei do wniosku, że listami zastawnymi powinni interesować się w pierwszej kolejności nabywcy obligacji oszczędnościowych Skarbu Państwa oraz amatorzy lokat bankowych. Dzięki listom zarobią więcej i pewniej.

Za: Parkiet (2025-06-27), Emil Szweda, Czy listy zastawne będą pasować do twojego portfela?

Konta oszczędnościowe w Polsce i USA

Spadające oprocentowania depozytów powodują, że Polacy coraz chętniej korzystają z kont oszczędnościowych. Od początku roku do końca maja wartość zgromadzonych na depozytach bieżących środków gospodarstw domowych wzrosła o niemal 39 mld zł, podczas gdy depozyty terminowe zwiększyły się o niecałe 10,5 mld zł. Tymczasem Amerykanie mogą przy niższym oprocentowaniu zarabiać rocznie co najmniej tyle co Polacy. Wiele z najlepszych stawek na kontach oszczędnościowych dostępnych obecnie przekracza 4%, a kilka przypadków odstających od normy nadal osiąga nawet 5%. Rosnąca inflacja i niepewność gospodarcza skłoniły Rezerwę Federalną do wstrzymania dalszych obniżek stóp. Chociaż ma to mieszane implikacje dla całej gospodarki USA, sugeruje to, że średnie roczne stopy zwrotu – APY – na kontach oszczędnościowych mogą pozostać na razie stabilne. Autor porównuje, ile na kontach oszczędnościowych (nominalnie) zyskać mogą Polacy i Amerykanie.

Za: Parkiet (2025-06-27), Przemysław Szubański, Amerykańskie oszczędności dają wyższe zyski niż polskie

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Prognozy PKO BP dla akcji i obligacji

Eksperci z biura strategii rynkowych PKO Banku Polskiego spodziewają się, że stopy zwrotu z akcji europejskich będą wyższe od amerykańskich jeszcze przynajmniej przez kilka miesięcy. – Porównanie perspektyw obu gospodarek nie wypada już tak korzystnie dla amerykańskiej – mówi Mariusz Adamiak, dyrektor biura strategii rynkowych PKO BP. Zastrzega, że ogólne założenie o lepszych perspektywach europejskich rynków może się nie sprawdzić w okresie najbliższego miesiąca-dwóch. – W lipcu być może będą, a może nie będą, ale są zapowiedziane decyzje co do ceł – przypomina Mariusz Adamiak. Stratedzy największego polskiego banku nadal spodziewają się spadku rentowności (wzrostu cen) polskich obligacji skarbowych oferowanych inwestorom instytucjonalnym, ale uważają, że miejsca na to nie ma już dużo. Prognoza ekonomistów PKO BP z końca marca 2025 r. zakładała, że RPP zacznie obniżać stopy procentowe w lipcu i łącznie z cięciami we wrześniu oraz listopadzie do końca 2025 r. zredukuje główną stopę procentową o 0,75 pkt proc. Obecnie PKO BP nie wierzy już w obniżkę stóp w lipcu. Dwie pozostałe przełożą się więc na łączny spadek stopy referencyjnej jedynie o 0,5 pkt proc. W 2026 r. PKO BP podziewa się kolejnych trzech obniżek po 0,25 pkt proc. każda. Jeszcze jedna taka korekta w 2027 r. powinna doprowadzić stopę referencyjną do 3,75%, co zakończy cykl obniżek.

Za: Puls Biznesu (2025-06-27), Kamil Kosiński, PKO BP traci wiarę w głębokość spadku stóp procentowych

Puls rynku

27.06.2025

Przegląd prasy (2025-06-27)

Źródło: Sebra/ Shutterstock.com

analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.