Aktywne ETF-y zdobywają rynek
Na świecie w sektorze ETF-ów zdominowanym przez fundusze indeksowe powoli rozpychają się aktywne ETF-y. Aktywa w nich zgromadzone zbliżają się do 1 biliona dolarów – czytamy we wtorkowym Fiancial Times.
Aktywne ETF-y, czyli takie, które dążą do bicia indeksów, istnieją od co najmniej 2006 roku, ale dopiero w 2018 roku ich aktywa przekroczyły 100 mld dolarów. Według danych firmy ETFGI na koniec lipca zgromadziły 974 mld dolarów. Niektórzy uważają, że to dopiero początek ich wzrostu.
Reklama
Choć sektor aktywnych ETF-ów stanowi ułamek wielkości aktywnych funduszy inwestycyjnych, to właśnie on ma szansę na rozwój. Firmy inwestycyjne skupiają swoje wysiłki marketingowe na tym, aby wyjść naprzeciw inwestorom tam, gdzie oni są, czyli w sektorze ETF-ów. Szczególnie w USA, gdzie ETF-y mają korzyści podatkowe w porównaniu z funduszami inwestycyjnymi.
Z danych BlackRock wynika, że w pierwszej połowie 2024 r. na całym świecie aktywne fundusze ETF miały rekordowe 22% udziału w napływie netto środków do wszystkich funduszy ETF o wartości 665 mld USD, co stanowi 41% uruchomionych funduszy ETF w tym samym okresie.
Decyzja ta jest konsekwencją zmian w przepisach w niektórych krajach, które dotychczas pozwalały ETF-om wyłącznie na śledzenie indeksów. Zmiany zostały wprowadzone w RPA, Japonii i Singapurze. Zielone światło dla aktywnych ETF-ów ma także Francja.
Zdaniem Deborah Fuhr, założycielki ETFGI na pozytywne przyjęcie przez inwestorów wpłynęło pojawienie się JPMorgan, Fidelity i BlackRock oferujących aktywne ETF-y. Jej zdaniem są też firmy, które niechętnie wejdą w ten sektor, gdyż nie chcą zwiększenia przejrzystości portfeli swoich funduszy.
Pozostaje pytanie, czy wzrost aktywnych ETF-ów jest dobry dla branży funduszy, biorąc pod uwagę niższe opłaty. Średnio amerykański aktywny ETF akcji pobiera 32 punkty bazowe, podczas gdy aktywne fundusze inwestycyjne 62 pb. Zdaniem Todda Rosenblutha, szefa badan w firmie konsultingowej TMX VettaFi, firmy nie miały jednak innego wyjścia, jak tylko wprowadzić na rynek fundusze ETF. Lepiej dla nich jest konkurować w tym sektorze, niż próbować je zwalczać droższymi funduszami inwestycyjnymi, od których inwestorzy się oddalają. Tym bardziej że niższe opłaty w ETF-ach dają aktywnym menedżerom większą szansę na pokonanie swoich bazowych indeksów – dodaje Deborah Fuhr.
Za: Financial Times 2024-09-03, Steve Johnson, Active ETFs set to hit $1tn in assets
03.09.2024
Źródło: Bankrx / Shutterstock.com



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania