„Borowanie zębów” w Total FIZ
W 2014 roku certyfikaty inwestycyjne Total FIZ potaniały o ponad -29%. To już drugi rok z ujemnym wynikiem. By przywrócić blask funduszowi, zarządzający zmieniają strategię i zatrudniają nowych specjalistów.
Najtrudniejszy dla klientów funduszu był czwarty kwartał minionego roku, w którym strata sięgnęła -11,6%. To głównie efekt spadków cen akcji trzech spółek będących w portfelu: PZ Cormay (-25%), Biomed Lublin (-21%) i FH Dom (-22%). Dodatkowo elementem wpływającym na wynik funduszu mogły być wprowadzane zmiany, polegające na zwiększaniu płynności większej dywersyfikacji. W sumie zarządzający w tym czasie sprzedali akcje za ponad 70 mln zł, w tym m.in. pakiet akcji Biomedu Lublin, Voxel SA, czy niepublicznej spółki Ponar Silesia SA. Zarządzający dokonali także trzech nowych inwestycji, na rynku polskim i niemieckim. Dzięki tym ruchom, udział akcji na koniec grudnia spadł do 50% portfela, przy czym udział akcji spółek niepublicznych zredukowany został do niespełna 2,5%. Dodatkowo udział żadnego emitenta nie przekraczał 10% aktywów. - Wszystkie te bolesne zmiany, które roboczo nazywamy „borowaniem zębów" miały miejsce w okresie słabej koniunktury na giełdzie (WIG20 i WIG250 spadły w czwartym kwartale o 5%), co dodatkowo utrudniało nam zadanie – podkreśla Konrad Łapiński, pomysłodawca funduszu.
Zmniejszenie udziału akcji w portfelu to jedna z głównym zmian w strategii inwestycyjnej. Nowa strategia zakłada utrzymywanie co najmniej połowy środków w płynnych aktywach oraz bardziej aktywne (spekulacyjne) podejście do alokacji i selekcji spółek. Z tego powodu poszerzono zespół inwestycyjny o kolejnego specjalistę. W minionym kwartale dołączył do niego Tomasz Markowski, który doświadczenie zdobywał m.in. w PTE Skarbiec-Emerytura, Skarbiec TFI czy PTE Warta. W Total FIZ będzie odpowiedzialny za dobór płynnych giełdowych spółek do portfela.
Kolejna zmiana to wprowadzenie możliwości dokonywania nowych emisji certyfikatów. Do tej pory była jedynie możliwość dokonywania wypłat, a brakowało możliwości uzupełniania kapitału. - Jesteśmy świadomi, że na dzień dzisiejszy popyt na certyfikaty jest dużo mniejszy niż gdy certyfikaty były przy wycenie powyżej dwustu złotych. Mamy jednak nadzieję, że w perspektywie najbliższych kwartałów sytuacja się uspokoi a wyniki poprawią, a wraz za tym podaż i popyt na certyfikaty będą na zbliżonym poziomie – mówi Łapiński. - Wszystkie dokonywane zmiany, choć na dziś niektóre bolesne, powinny w najbliższych kwartałach przynieść poprawę wypracowywanych stóp zwrotu – dodaje.
/az
Reklama
07.01.2015

Źródło: shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania