Hedging walutowy rozwiązaniem dla inwestorów obawiających się ryzyka
Ponad 65 proc. ryzyka rentowności globalnego portfela obligacji może wynikać z ekspozycji walutowej. W przypadku portfeli akcji udział tego ryzyka może stanowić od 1/3 całego ryzyka portfela do nawet połowy w przypadku wysoko skoncentrowanych regionalnie inwestycji. Dlatego dla inwestorów z awersją do ryzyka walutowego, hedging walutowy jest najpopularniejszym rozwiązaniem, choć na tym ich wybór się nie kończy.
- "Przed wyborem funduszu zabezpieczonego przed ryzykiem walutowym, tzn. PLN hedge, warto zwrócić uwagę, na jakim poziomie jest on zabezpieczony przed ryzykiem kursowym. Jedynie fundusz hedgowany do PLN na poziomie poszczególnych aktywów stanowi pełne zabezpieczenie portfela przed zmiennością waluty poszczególnych inwestycji" - podkreśla Dominik Bekkewold, który odpowiada za rozwój Fidelity Worldwide Investment w Polsce.
Klasy jednostek, które mają na celu jedynie „zabezpieczenie” waluty bazowej funduszu, są podatne na efekty ekspozycji walutowej na poziomie poszczególnych inwestycji w ramach portfela. W wielu przypadkach waluta ta jest bardzo popularna (USD, EUR, GBP, JPY), ale może nie być walutą poszczególnych składników portfela. Klasy jednostek z zabezpieczonym w taki sposób ryzykiem walutowym nie mają na celu rzeczywistego zabezpieczenia portfela przed zmiennością waluty poszczególnych inwestycji, a jedynie ujednolicenie wartości aktywów netto pomiędzy poszczególnymi klasami jednostek, z uwzględnieniem różnic w stopach procentowych.
Jednostki z zabezpieczonym ryzykiem walutowym na poziomie poszczególnych składników funduszu stanowią swego rodzaju subfundusze powiązane z portfelem podstawowym. - "Zarządzanie portfelem odbywa się wtedy na poziomie puli aktywów, zaś zabezpieczenie ryzyka walutowego na poziomie poszczególnych klas jednostek. W efekcie decyzje inwestycyjne osób zarządzających funduszami są niezależne i sformalizowane. W Fidelity stosujemy właśnie takie podejście, które ma na celu wypracowanie zadowalającej stopy zwrotu i jednocześnie będzie stanowić przy tym ochronę przed niekorzystnym ryzykiem walutowym oraz związaną z nim zmiennością. Wartość aktywów netto portfela powinna być dostosowana do odpowiedniego indeksu z zabezpieczonym ryzykiem walutowym" - tłumaczy Dominik Bekkewold.
- "Przed wyborem funduszu zabezpieczonego przed ryzykiem walutowym, tzn. PLN hedge, warto zwrócić uwagę, na jakim poziomie jest on zabezpieczony przed ryzykiem kursowym. Jedynie fundusz hedgowany do PLN na poziomie poszczególnych aktywów stanowi pełne zabezpieczenie portfela przed zmiennością waluty poszczególnych inwestycji" - podkreśla Dominik Bekkewold, który odpowiada za rozwój Fidelity Worldwide Investment w Polsce.
Klasy jednostek, które mają na celu jedynie „zabezpieczenie” waluty bazowej funduszu, są podatne na efekty ekspozycji walutowej na poziomie poszczególnych inwestycji w ramach portfela. W wielu przypadkach waluta ta jest bardzo popularna (USD, EUR, GBP, JPY), ale może nie być walutą poszczególnych składników portfela. Klasy jednostek z zabezpieczonym w taki sposób ryzykiem walutowym nie mają na celu rzeczywistego zabezpieczenia portfela przed zmiennością waluty poszczególnych inwestycji, a jedynie ujednolicenie wartości aktywów netto pomiędzy poszczególnymi klasami jednostek, z uwzględnieniem różnic w stopach procentowych.
Jednostki z zabezpieczonym ryzykiem walutowym na poziomie poszczególnych składników funduszu stanowią swego rodzaju subfundusze powiązane z portfelem podstawowym. - "Zarządzanie portfelem odbywa się wtedy na poziomie puli aktywów, zaś zabezpieczenie ryzyka walutowego na poziomie poszczególnych klas jednostek. W efekcie decyzje inwestycyjne osób zarządzających funduszami są niezależne i sformalizowane. W Fidelity stosujemy właśnie takie podejście, które ma na celu wypracowanie zadowalającej stopy zwrotu i jednocześnie będzie stanowić przy tym ochronę przed niekorzystnym ryzykiem walutowym oraz związaną z nim zmiennością. Wartość aktywów netto portfela powinna być dostosowana do odpowiedniego indeksu z zabezpieczonym ryzykiem walutowym" - tłumaczy Dominik Bekkewold.
ak
Rynek funduszy
Puls rynku
22.03.2013



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania