Nowy rekord WIG i druga największa hossa w historii
28 października 2025 roku WIG osiągnął kolejny rekord wszech czasów, a WIG20 przebił psychologiczną barierę, sięgając nowego szczytu w trwającej od 2022 r. hossy. Co dalej na GPW?
Na wtorkowej sesji WIG wspiął się do blisko 113,5 tys. pkt, przebijając szczyt z sierpnia i ustanawiając nowy rekord wszech czasów. Tym samym trwająca od jesieni 2022 r. hossa weszła w czwarty rok, a jej łączna skala sięga już blisko 150 proc. To drugi najlepszy wynik w historii warszawskiej giełdy.
Reklama
– Obecny rynek byka ugruntował drugie miejsce na podium wśród największych trendów wzrostowych ostatnich 30 lat – zauważa Tomasz Hońdo z QUERCUS TFI.
Wraz z kolejnymi rekordami na GPW rosną również wyceny polskich spółek. Według wskaźnika zagregowanego Quercusa, bazującego na kilku miarach (m.in. P/E, P/BV), polskie akcje są dziś o 0,3 odchylenia standardowego powyżej średniej historycznej. To poziom podwyższony, ale wciąż niższy niż przy wcześniejszych szczytach rynkowych. W 2007 r. wskaźnik ten był niemal trzy odchylenia standardowe ponad średnią.
- Dojście wskaźnika do +0,30 odchylenia standardowego powyżej historycznej średniej pokazuje, że robi się drożej. Zmniejszył się dystans względem lokalnych górek z ostatnich kilkunastu lat, plasujących się w przedziale 0,54-0,66 odchylenia standardowego. Dojście do tych pułapów oznaczałoby (obecnie) WIG w przedziale orientacyjnie 119-122 tys. pkt - wskazuje Tomasz Hodo. Zaznacza, że rozłożenie zwyżki w czasie mogłoby przesunąć te obliczenia w górę.
Choć od jesieni 2022 r. trwa jedna z najdłuższych i najsilniejszych hoss w historii warszawskiej giełdy, krajowi inwestorzy indywidualni nie chcą inwestować w fundusze akcji polskich. Od początku roku z tego segmentu produktów odpłynęło już 0,8 mld zł. Tymczasem od stycznia fundusze akcji polskich uniwersalne zarobiły średnio ponad 28 proc., przy czym najlepszy zyskał ponad 40 proc. W grupie funduszy akcji polskich małych i średnich spółek zyski w ujęciu średnim przekroczyły 26 proc., a lider dał zarobić ponad 60 proc.
- Obecna hossa na polskim rynku jest dość zaskakująca, szczególnie w kontekście nieustannych umorzeń z funduszy akcji polskich. Wyraźnie widać, że to kapitał zagraniczny napędza wzrosty, co przekłada się na rosnący udział inwestorów zagranicznych w obrotach. Polska zyskała też na wyłączeniu Rosji z indeksów rynków rozwijających, co zwiększyło atrakcyjność naszego rynku w oczach funduszy globalnych - zauważa Konrad Ogrodowicz, zarządzający funduszami SUPERFUND TFI. Jego zdaniem dodatkowym czynnikiem wspierającym wzrosty są poprawiające się wyniki spółek.
- Według prognoz z Bloomberg Terminal analitycy oczekują, że EPS dla WIG wzrośnie o 29,6 proc. w 2025 roku, 17,6 proc. w 2026 roku i 9,2 proc. w 2027 roku. Jeśli te prognozy się potwierdzą, fundamenty rynku będą bardzo mocne - uważa Konrad Ogrodowicz.
W jego ocenie, choć obecnie wzrosty są głównie zasilane przez kapitał instytucjonalny i zagraniczny, z czasem dołączą do trendu inwestorzy detaliczni, szczególnie w segmencie małych spółek.
- W perspektywie do końca 2025 roku i w 2026 r. czynniki wspierające hossę to: napływ kapitału zagranicznego, dobre wyniki spółek oraz stabilizacja sytuacji makroekonomicznej. Z kolei ryzyka, które mogą spowolnić wzrosty, to: możliwe spowolnienie globalnej gospodarki, wahania kursu złotego i niepewność polityczna - wylicza zarządzający Superfund TFI.
Tomasz Hońdo z Quercus TFI zwraca z kolei uwagę, że zaawansowanie obecnej hossy budzi pewien niepokój. - Większość historycznych rynków byka skończyła się dużo wcześniej, po czym nadeszła bessa, rozumiana jako spadek WIG-u o umowne 20 proc. lub więcej – mówi analityk. - Z drugiej strony, czy można całkowicie wykluczyć przynajmniej częściową powtórkę scenariusza z lat 2003-2006, gdy indeks wystrzelił w górę o fenomenalne 265 proc., a potem czekała go jedynie "techniczna" – dosłownie chwilowa – bessa przed dalszą wspinaczką aż do połowy 2007? – dodaje.
Ekspert przyznaje jednocześnie, że dzisiejsze otoczenie makroekonomiczne jest znacznie bardziej wymagające – od wyższego ryzyka geopolitycznego po wolniejszy wzrost gospodarczy – co odróżnia obecną fazę rynku od tamtego okresu.
29.10.2025
 
                                Źródło: Shutterstock / Niphon Subsri



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania