Pieniądze w erze Trumpa
Akcje w górę. Pierwsza sesja w czasach Trump 2.0 na Wall Street udana. Czy to optymizm po gospodarczych zapowiedziach nowego prezydenta, czy „nie przesadzajmy, to nawet nie jeden procent w górę na S&P 500”? Ropa w dół, złoto wspina się w kierunku rekordów.
Kalejdoskop decyzji i zapowiedzi dopiero nabiera tempa. Jak będą reagować inwestorzy?
A może skupią się raczej na wynikach spółek na amerykańskiej giełdzie lub nadchodzących posiedzeniach Fedu i EBC?
I będzie jeszcze o złocie. Zabłyszczało mocniej. Czy wróci do rekordu?
Do tego inne tematy oraz Wasze pytania i komentarze!
Reklama
📣 Pierwsza sesja za Trumpa na plus
Trump potwierdził, że zajmuje się wyłącznie Ameryką i nie obchodzi go reszta świata, chce zmusić inne kraje do uległości. Ale w porównaniu z zapowiedziami jest na razie mało radykalny. Rynki przyjęły pierwsze godziny Trumpa jako wersję „soft”. Dziś w nocy zapowiedź ceł na Chiny w wysokości 10% już od 1 lutego, rynki chińskie w dół (choć miało być 60%), wydaje się, że szybkie będą akcje deportacji, natomiast warto odnotować spotkanie Trumpa z szefami firm AI (projekt SuperAI).
📣 Złoto wróci do rekordu
Złoto było na poziomach 2750 dol. za uncję, 50 dol. poniżej szczytu wszech czasów. Rafał spodziewa się przeceny w najbliższym czasie („złoto jest wrednym aktywem”). Widać już, że Trump nie ma żadnego planu na zakończenie konfliktu Rosja-Ukraina, wbrew zapowiedziom, i niespecjalnie go to obchodzi. Nie wiadomo, co będzie z cłami na Meksyk i Kanadę, więc złoto na wszelki wypadek rośnie. Kluczowe są zachowania dużych graczy, to nie są czyste ruchy rynkowe. Może pojawić się sporo krótkich pozycji w najbliższym czasie. Złotu sprzyjało ostatnio osłabienie dolara (ponad 1,5% jednego dnia). Jednak jak rynek przyzwyczai się do Trumpa, to ceny złota będą mogły kontynuować trend boczny. W perspektywie 2-3 lat dojdzie do 3900 dol., ale krótkoterminowo możemy wrócić poniżej 2600. Dopiero kwiecień-maj może być kolejna faza wzrostowa.
W połowie stycznia spadek dolara poniżej 1,03, teraz odreagowanie powyżej 1,04. Może dojść do 1,05-1,06 w najbliższych dwóch tygodniach, to książkowe odreagowanie. Za kilka miesięcy kolejny ruch umocnienia dolara.
📣 Ropa w dół
Trump mówi, że zmusi UE do kupowania więcej ropy i gazu z USA, zwiększy wydobycie, odstąpi od porozumień paryskich. Ale firmy amerykańskie raczej nie będą chciały doprowadzić do spadku cen WTI poniżej 60 dol. Jeśli USA zwiększą wydobycie o 10%, a ceny spadną o 20%, to firmom może się to nie opłacać. Arabia Saudyjska do tej pory dbała o to, żeby ceny ropy gwałtownie nie spadły, ograniczała wydobycie. Jeśli Trump zwiększy na maksa wydobycie (tzn. pozwoli na to firmom), to Arabia może również je zwiększyć, czym wykończy pozostałą konkurencję, w tym amerykańską, bo nikt więcej nie wytrzyma 40 dol. za baryłkę przez np. rok.
📣 Nadchodzą cła
Zanim kraje zareagują na cła, minie trochę czasu i amerykańskie firmy trochę zyskają. Ale jeśli przesadzi, to w perspektywie trzech-czterech lata może się to zemścić, bo większość może zaszkodzić nawet Stanom. Bez kooperacji z resztą świata nie będzie wielkiej gospodarki amerykańskiej w dłuższym terminie. To oznacza jednak, że co najmniej przez najbliższe dwa lata amerykańskie rynki akcji będą szły w górę. Na razie wrócił pozytywny sentyment na S&P 500, ale to nie znaczy, że teraz będą już tyko wzrosty. W USA trwa gigantyczna hossa, a ona nigdy nie kończy się na jedno tempo. Jeśli ktoś gra na wielką bessę, to może mu zabraknąć kapitału.
📣 Wyniki spółek w USA
Najważniejsze są wyniki, zyski spółek, ważniejsze od Trumpa, posiedzeń banków centralnych. Trump raczej w ciągu dwóch lat nie zepsuje gospodarki, choć pozostaje pytanie o cła (niektóre firmy amerykańskie mają fabryki w Meksyku). Ostatnio świetne wyniki Netflixa, 29.01 Tesla i Microsoft.
📣 Fed i EBC. Kolejne posiedzenia coraz bliżej
Fed w przyszłą środę, pytanie, co powie Powell, rynek jest przekonany o braku obniżki. Trump praktycznie nie jest w stanie odwołać Powella, mimo, że się odgrażał, jeszcze Powell ma ponad rok kadencji. Ale komentować może, na to rynki też mogą reagować.
EBC obetnie stopy, pytanie, czy o 3, 4, czy o 5 obniżek w tym roku. W przyszłym tygodniu obniżka jest przesądzona, choć ceny w sektorze usług nie chcą spadać tak, jak EBC by chciał. Jednak kondycja gospodarki Niemiec i Francji jest na tyle słaba, że nie powinno to powstrzymać EBC przed obniżkami. Jastrzębi Fed, gołębi EBC, silniejsza gospodarka amerykańska od europejskiej, zapowiedź deregulacji, to przyciągnie kapitał do USA, nie do Europy. Wszystkie te czynniki wzmocnią dolara. Złoty podąża za dolarem, dolar słabnie, to złoty się umacnia, zwłaszcza, że RPP nie zamierza w najbliższym czasie obniżać stóp.
Nie wiadomo, co dalej z pomocą dla Ukrainy, żadnej nowej pomocy dla Ukrainy (90-dniowe moratorium, bo trwa przegląd tej pomocy, już uchwalona pewnie nie da się zatrzymać).
Analizy LIVE w środę 22 stycznia 2025 o godzinie 8.45
💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
22.01.2025

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania