Stymulacja czy symulacja?
Czy hossa może trwać bez Chin? A może może? Co się stało z chińskim ożywieniem i dlaczego go nie widać? Uwaga. Ostatni LIVE w tym tygodniu!
Co widać na rynkach po tym, jak rynki zobaczyły wyraźny spadek inflacji w USA? Ale czasami inflacja to czyste złoto. I nie o złoto tu chodzi, tylko o japońskie spółki, które przez lata borykały się z osuwaniem cen. Dlaczego tak bardzo osunęły się ceny obligacji Wielkiej Brytanii, czyli wzrosły ich rentowności? Jest gorzej niż wtedy, kiedy było źle. To źle czy dobrze, gdyby płaca minimalna w Polsce urosła w przyszłym roku aż o 19 procent?
Reklama
Czyli po kolei:
📣Wielka chińska s(T)ymulacja? Na razie giełdy sceptyczne, a wokół nieruchomości obawy, że słabość potrwa lata.
Oczekiwania rynkowe na ożywienie było bardzo rozbudowane na przełomie roku, I kwartał nie wyglądał źle, ale gospodarka rośnie wolniej, niż zakładały prognozy. Słabe nastroje wśród konsumentów, wysokie bezrobocie wśród młodych, część firm ma kłopoty (portfele nieruchomości). Rząd starał się dawać kroplówki. Obniżył krótkoterminowe stopy, jutro może obniżyć długoterminowe, mogą się pojawić ulgi mające wesprzeć rynek deweloperski, ale też firmy w całej gospodarce. Jednak musi się poprawić sentyment konsumentów.
Problematyczne stały się także długi lokalnych władz.
Ze względu na demografię Chiny mogą się znaleźć na ścieżce, którą w latach 80. poszła Japonia. Pekin nie będzie chciał do tego dopuścić. Zdaniem Rafała teraz nastąpi prawdziwa stymulacja gospodarki zamiast wcześniejszej symulacji.
Jeśli gospodarka nie ruszy, to ceny surowców nie będą rosły, ale odbije się to na globalnej gospodarce.
Rynek akcji w Chinach. Moda na chińskie spółki zgasła. Hang Seng słaba koniunktura od początku 2021, jesienią było odbicie, ale już od niemal pół roku trwa korekta. W ostatnich dniach odbicie, ale żeby zobaczyć, czy to zmiana trendu, trzeba jeszcze poczekać. Przy dobrych ruchach ze strony rządu koniunktura może się szybko poprawić, zważywszy na wcześniejszą przecenę.
📣THE DAY AFTER. O rynkowych reakcjach na wtorkowe dane o wyraźnym spadku inflacji w USA. Z 4,9% na 4% rok do roku, czyli niżej, niż oczekiwano.
Inflacja w USA spadła z 4,9% do 4%, ale inflacja bazowa spadła niewiele, do 5,3% z 5,5%. Widać, że tanieją towary najbardziej zmienne, które wcześniej najmocniej drożały. Rentowności obligacji zareagowały negatywnie, wzrosły. Inflacja bazowa może być uporczywa i Fed może postraszyć rynki, ważne będzie, jak rozłożą się akcenty w komunikacie i wystąpieniu.
Amerykańskie indeksy wczoraj na plusach, ale nie gigantyczne. Nvidia znowu z kapitalizacją powyżej biliona dol., jest run na duże spółki technologiczne, odbicie na małych i średnich spółkach. Nasdaq jest drogi w stosunku do szerszego rynku, ale to nie przeszkadza, by na fali sztucznej inteligencji dalej rósł. AI może przynieść taką zmianę rentowności tych firm, że okaże się, że wyceny wcale nie są wysokie.
Rynek coraz bardziej patrzy na to, co się będzie działo w gospodarce niż na inflację. Natomiast Fed może zaskoczyć, bo dla Fedu hossa na rynkach akcji może oznaczać kłopot, bo tam duża część społeczeństwa inwestuje i może mieć to wpływ na powszechne poczucie komfortu konsumenta, a to przełożyć się na inflację. Oczekiwania rynku są takie, nie stopy nie zostaną zmienione, a Fed rzadko postępuje wbrew oczekiwaniom rynku. Jeśli jednak zapowie podwyżkę w lipcu, to to schłodzi rynek. Rafał spodziewa się neutralnej wymowy wystąpienia.
📣Czy inflacja pomoże giełdzie w Tokio? Po latach deflacji jest nadzieja na oddech w wynikach spółek.
W Japonii pojawiła się inflacja po ponad 20 latach deflacji, to może pomóc spółkom, bo rosną nominalne zyski. W Tokio dużo akcji ma bank centralny.
Długotrwała deflacja sprawia, że nie opłaca się kupować, ani towarów, ani akcji, a firmom koszty obsługi długu nie spadają. Teraz rynek akcji dynamicznie rośnie, do poziomów najwyższych od 30 lat. Okazało się, że japońskie firmy są w stanie podnosić ceny, czego w czasach deflacji robić nie mogły. Teraz inflacja wynosi między 3% a 4%, BoJ czeka, aż sama spadnie do 2%. Jest to możliwe, ale nawet utrzymanie tych 2% dałoby oddech firmom i pozwoli im łatwiej funkcjonować. Na razie rynek w to gra, prognozy wyników przeszacowywane są w górę. Jest to jednak tylko nadzieja, dwa razy takie sygnały już się pojawiały i nie zdołały się utrzymać.
📣Ostrzeżenie z Wielkiej Brytanii. Rentowności 2-letnich obligacji powyżej poziomów z ubiegłorocznej paniki.
Pada wiele firm w Szkocji, pisze widz, ale problemy mają też firmy w innych częściach UK. Kwestia polityki Banku Anglii, który stała się zdusić inflację, natomiast rentowności rosną, bo rynek nie do końca wierzy, że BoE odniesie w tym dziele sukces. Fundusze często wykorzystują 2-letnie obligacje do zabezpieczania lewara, jak rentowności zaczną mocniej rosnąć, to możemy mieć powtórkę z września 2022, gdy swoje pomysły cięć podatkowych próbowała wprowadzić Liz Truss. Gospodarka brytyjska może mieć problemy szybciej niż gospodarki strefy euro, bo zacznie już odczuwać podwyżki stóp.
Uwagi widzów: od brexitu wyjechało 1,7 mln obywateli UE, główny problem to brak rąk do pracy, brakuje żywności, cła.
📣4300 już za rok i dwa tygodnie!? Rząd proponuje wyraźny wzrost płacy minimalnej. Urealnienie czy paliwo dla inflacji?
Rząd zaproponował dwie podwyżki płacy minimalnej na przyszły rok, wcześniej jeszcze podwyżka od lipca. Płaca minimalna, jak i średnia się nie zmieniła REALNIE od 2020 r., pisze Ignacy Morawski. PKB tymczasem wzrosło o 10%, udział płac w PKB spada. Jednak zastrzega, że wymaga to ostrej walki z inflacją, bo inaczej powstanie spirala płacowo-cenowa. Zdaniem Rafała scenariusz spirali jest bardzo prawdopodobny. Podnoszenie płacy minimalnej bez analogicznego wzrostu wydajności było jednym z czynników, które rozpędziły inflację już w 2019 roku.
Kolejne podwyżki płacy minimalnej spowodują wzrost kosztów i obciążeń dla firm, co będzie musiało się przełożyć na ceny końcowe. W tej sposób realnie płace nie będą rosły. Problemem będzie wygaszenie indeksowanie, bez recesji to się szybko nie uda.
📣 Oraz wyjątkowo długa sesja odpowiedzi na Wasze pytania i odniesień do Waszych komentarzy.
Analizy LIVE w środę 14 czerwca 2023 o 8.45!
Inwestowanie, rynki finansowe, gospodarka, świat.
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
14.06.2023

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania