Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Temat tygodnia
Tydzień z 10 Fund Forum Analiz Online

Partner

Logo partnera

W długim terminie zawsze jest czas na akcje

Po tak głębokich spadkach, z jakimi mamy do czynienia w 2022 roku, trudniej namówić posiadaczy gotówki do inwestowania na rynkach. Nad tym, jak przetrwać dekoniunkturę na giełdzie, zastanawiali się zarządzający podczas 10. Fund Forum Analiz Online. Wniosek? Łapanie dołków i górek nie ma sensu i w dłuższym terminie po prostu się nie opłaca.

Choć pod koniec ubiegłego roku analitycy wieszczyli, że obecny będzie czasem podwyższonej zmienności na giełdach, niewielu spodziewało się tak dramatycznych przecen przerywanych nie mniej dynamicznymi korektami, występującymi w rytm danych napływających z gospodarek, zwłaszcza amerykańskiej. Mimo tych drugich, summa summarum w ciągu trzech kwartałów główne globalne indeksy potraciły od przeszło 20% do ponad 30% (spółki technologiczne), o krajowym rynku nie wspominając: WIG20 jest o ponad 1000 punktów poniżej poziomu z początku roku (9 stycznia).

Po tak głębokich spadkach trudniej jest namówić posiadaczy gotówki do inwestowania na rynkach. Konsumenci próbują ochronić choć częściowo swój kapitał, kupując nieruchomości, a mniej zamożni − państwowe obligacje oszczędnościowe lub zakładając lokaty w bankach.

Reklama

Okazuje się jednak, że inwestowanie w akcje może mieć sens także w tak trudnym otoczeniu. Warunkiem jest umiejętne skonstruowanie portfela, staranna selekcja spółek (której może dokonać za nas zarządzający funduszem), odpowiedni (czyli długi) horyzont czasowy oraz dywersyfikacja geograficzna.

Dziś mamy dużą przecenę na wszelkich aktywach, jednak nie możemy patrzeć w lusterko wsteczne – przekonywał Sebastian Trojanowski, zarządzający portfelami IPOPEMA TFI. – Jedyną odpowiedzią jest konstrukcja portfela aktywów sprofilowanego na kolejny cykl koniunkturalny, czyli na nową hossę. Mój portfel jest zdecydowanie akcyjny.

Większą ostrożnością wykazali się uczestniczący w tym samym panelu − prowadzonym przez Grzegorza Chłopka, dyrektora zarządzającego iWealth Management − przedstawiciele innych TFI, który radzili albo wstrzymanie się jeszcze z zakupem akcji, albo kupowanie ich stopniowo.

−  Niewątpliwie jesteśmy coraz bliżej hossy, ale chyba to jeszcze nie jest ten moment – uważa Tomasz Matras, dyrektor Biura Rynku Akcji TFI PZU. − Gdybym miał komuś doradzić, to teraz będzie można zarobić na obligacjach, niekoniecznie polskich, a na przykład amerykańskich. Można też powoli budować część akcyjną, rynek może jeszcze trochę spaść, ale w perspektywie 5 lat się na tym zarobi. Ja sam obecnie mam 30-40% portfela w ryzykownych aktywach.

W portfelu Mariusza Jagodzińskiego akcje stanowią połowę wartości. Jego zdaniem można już zwiększać alokację w ryzykowne aktywa, ale powoli. Natomiast zalecana byłaby ostrożność przy inwestowaniu w obligacje stałokuponowe, nawet amerykańskie ze względu na to, że inflacja raczej jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa. W części obligacyjnej prezes zarządu AgioFunds TFI sugeruje natomiast papiery korporacyjne.

 

Zdaniem Tomasza Matrasa to właśnie inflacja i potrzeba zabezpieczenia się przed nią może być argumentem zdolnym przekonać klientów do inwestowania w fundusze. Zarządzający zastrzega jednak, że dołek na akcjach jest jeszcze przed nami, i to pomimo tego, że w wycenach nastąpi kilka miesięcy przed okresem najsłabszych wyników spółek. − Moim zdaniem to nie jest koniec spadków na giełdzie, z akcjami bym jeszcze poczekał. W wynikach spółek, także amerykańskich jeszcze spowolnienia nie zobaczyliśmy. Rynek zareaguje z wyprzedzeniem, więc dołek chyba przypadnie na pierwszą połowę 2023 roku, w optymistycznym wariancie − tylko na I kwartał – ocenia.

Podobnego zdania jest Sebastian Trojanowski, który radzi obserwowanie, jak szybko dekoniunktura będzie odbijać się na wynikach spółek, dodając, że część z nich może mieć już dołek za sobą i że w tej grupie można szukać okazji. Dołek na EPS-ach potrafi nadejść nawet kilkanaście miesięcy po dołkach na wycenach.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Kamil Mikołajczak, dyrektor zarządzający Templeton Asset Management (Poland) TFI zwraca uwagę na konieczność dywersyfikacji portfela pod względem zarówno aktywów (akcje, obligacje), jak i geograficznym. Choć skłonność do przeważania rodzimego rynku jest naturalna, to w specyficznej sytuacji, w jakiej jest warszawska giełda, koncentrowanie się na niej jest ryzykowne. Ale nie znaczy to, że obecność na Wall Street chroni przed popełnianiem błędów.

85% procent decyzji klientów o wyjściu z rynku w czasie bessy i szukanie odpowiedniego momentu na powrót to decyzje błędne – mówi Kamil Mikołajczak, powołując się właśnie na dane z rynku amerykańskiego. – Tracimy w ten sposób szansę na większość zysku, nie ma co się zastanawiać, kiedy wyjść z rynku, tylko przeczekać. Najlepsze efekty daje długoterminowe pozostawanie na rynku przez cały czas, wtedy nie ominą nas dni największych wzrostów.

Uczestnicy panelu zgodnie podkreślają, że kwestią fundamentalną jest długi horyzont, zwłaszcza w przypadku dużych giełd zagranicznych (WIG20 jest na poziomach z początku 2009 roku, S&P 500 urósł w tym czasie pięciokrotnie, co prawda, po wcześniejszych spadkach). Długoterminowo warto postawić na podmioty działające w sektorach objętych megatrendami: przede wszystkim są to odnawialne źródła energii czy biotechnologia. Ale, jak podkreśla prezes AgioFunds TFI, niemal w każdej branży można znaleźć dobre spółki.

W części ryzykownej portfela długoterminowo zawsze jest pora na akcje, tylko na razie jeszcze lepiej je kupować powoli. Łapanie dołka nie ma sensu. Naszym zadaniem jako zarządzających jest bycie lepszym od rynku, czyli teraz mniej tracić niż rynek, a w czasie hossy lepiej zarabiać – podsumowuje Mariusz Jagodziński.

Tylko u nas

12.10.2022

10. Fund Forum Analiz Online
Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Eh, ci nasi kochani zarządzający... A naprawdę jest tak, że "selektywne" czy "aktywne" (czyli najdroższe, więc zarządzającym "w to mi graj") zarządzanie funduszem, niemal ZAWSZE przegrywa z pasywnym, benchmarkowym, a przy okazji (choć to nie to czyni różnicę) zdecydowanie najtańszym...

janek | 16.10.2022

Twój komentarz został dodany

Polecamy

Inwestuj w IKE z kupfundusz.pl
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych październik 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.