Złoto pojaśniało
Może i długi weekend, ale świat nie stanął w miejscu. Analizy LIVE w piątek 12 listopada o 8.45.
➡️Rynki według Bogusławskiego.
Dobre sesje w Azji, większość do góry, Evergrande spłacił odsetki.
Po danych o inflacji dolar się umocnił, co, o dziwo, nie pogorszyło nastrojów w Azji. Na eurodolarze spadliśmy poniżej 1,15.
➡️6,2% Amerykańska inflacja pokazała moc.
Amerykańska inflacja 6,2% zamiast 5,9%, wszyscy się zaniepokoili, że Fed zacznie podnosić szybciej stopy. Zakładam, że szczyt paniki to będzie grudzień, od nowego roku nastroje zaczną się poprawiać. Nie pamiętam, by tak późno nie był wyznaczony szef Fedu na kolejną kadencję. Stany wrócą za chwilę do wzrostów.
Reklama
➡️Dolar i złoto jednocześnie w górę. Co mówi taki widok?
Złoto pokonało 1820 dol./uncję, idzie na 1860 dol., będzie ucieczką przed szaleństwem polityków i inflacją. Przyszły rok będzie rokiem złota, ale ostrzegam, że wielki brat od szortów będzie jeszcze pokazywał pazury, złoto jest jednym z bardziej manipulowanych rynków, ale do 2024 roku dojdzie do 4 tys. dol., ale po drodze będą korekty.
I do dolara, i do złota kapitał będzie uciekał, już niedługo.
➡️Jak bardzo może osłabić się złoty? Czy grozi nam wariant turecki?
Osłabienie złotego o 2% jest pokłosiem umocnienia się dolara po danych o inflacji. Nie spodziewam się jednak panicznej wyprzedaży. W drugiej połowie przyszłego roku i w 2023 roku zobaczymy osłabienie tempa wzrostu gospodarczego. Sama Białoruś nie ma tak dużego znaczenia dla złotego (na razie), ale nasza waluta w następnych miesiącach nie będzie znacząco zyskiwać, bo jest dużo problemów wewnętrznych.
Problem z gromadzeniem rosyjskich wojsk 200 km od granicy z Ukrainą, to może wpłynąć na sentyment do regionu.
Na razie wariant turecki nam nie grozi, ale przy niskim poziomie inwestycji, wspieraniu konsumpcji, transferów, można sobie wyobrazić kilkunastoprocentową inflację, ale Polska ma dużo lepszy profil gospodarczy, więc nie jest to bazowy scenariusz Rafała, wydaje się mało prawdopodobny. Jednak warto obserwować rynki zwłaszcza w drugiej połowie przyszłego roku.
Dla polskiej gospodarki ważny jest wzrost produktywności wyższy od wzrostu wynagrodzeń, inaczej tracimy na konkurencyjności, nie mamy też inwestycji w technologie. Słabsza waluta nas poratuje, ale nie będzie to z korzyścią dla gospodarstw domowych.
➡️Kto zarabia na kryzysie energetycznym w Europie?
Zarabiają rosyjskie spółki. Rosja jest świetna w pozorowaniu pewnych działań, natomiast teraz rozgrywa partię szachów, a wielu polityków europejskich jej w tym pomaga. Dodatkowo trwa wpychanie Rosji w bliski sojusz z Chinami. Za dwa-trzy lata możemy mieć apogeum kryzysu energetycznego w Europie, co umocni międzynarodową pozycję Moskwy, to bardzo niebezpieczna polityka UE, skutki uboczne polityki klimatycznej.
➡️Oraz jak zawsze wasze pytania, tematy i komentarze.
Obligacje antyinflacyjne – czy warto w nie teraz inwestować, wpływ Polskiego Ładu na rozwój gospodarczy Polski (zdaniem Rafała negatywny), obligacje krótko- a długoterminowe, brak inwestycji, obawy zagranicznych inwestorów wobec niepewności pod względem przestrzegania praworządności, złoto po 20 tys. zł za uncję możliwe – kiedy?
KGHM – spółka, która w perspektywie kilku lat będzie rosła na fali wzrostu cen miedzi i srebra.
Przez ostatnie dwa dni rynek chiński idzie do góry, nie da się zdelewarować rynku nieruchomości bez pewnych niepokojów, ale Rafał nie wierzy w niekontrolowany upadek chińskich deweloperów.
I trochę o ropie naftowej i cenach gazu ziemnego – choć pytanie było o coś zupełnie innego 😉
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz.
Zapraszamy!!
12.11.2021

Źródło: Analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania