Wyniki funduszy inwestycyjnych (listopad 2023)
Tak udanego miesiąca na rynkach nie było od lat. Drożały zarówno akcje, jak i obligacje, zarobić dały też niektóre surowce. A to znalazło odzwierciedlenie w wynikach funduszy inwestycyjnych. W listopadzie większość przyniosła zyski, w wielu przypadkach liczone w dwucyfrowym tempie.
Takiego rajdu na rynkach nie było już dawno. Większość światowych indeksów akcyjnych zakończyła listopad na plusie, a krajowy WIG pobił nawet rekord wszech czasów. Spadały też rentowności obligacji skarbowych, drożało również złoto. Skąd ta zmiana nastrojów? Inwestorzy uznali, że amerykański Fed nie będzie już podnosił stóp procentowych, a może nawet je obniży już na wiosnę.
Reklama
Dobra koniunktura na rynkach kapitałowych znalazła odzwierciedlenie w wynikach funduszy inwestycyjnych. Zaledwie nieco ponad 20 spośród łącznie ok. 1000 analizowanych przez nas krajowych i luksemburskich funduszy (w PLN) znalazła się w ubiegłym miesiącu pod kreską. Większość przyniosła zyski, w wielu przypadkach nawet dwucyfrowe.
W ujęciu średnim najwyższy zarobek przyniosły krajowe fundusze akcji globalnych rynków rozwiniętych (+8,1 proc.). Najgorzej wypadły z kolei fundusze papierów dłużnych polskich skarbowych, które zyskały +0,9 proc.
Giełdy zagraniczne ruszyły z kopyta
Po trzech miesiącach korekty, giełdowe indeksy na świecie wystrzeliły. Dość powiedzieć, że amerykański S&P 500 zyskał w miesiąc 8,5 proc., a technologiczny Nasdaq Composite - ponad 11 proc. W Europie liderem był hiszpański Ibex, który wzrósł o 12 proc. W tym czasie niemiecki DAX zwyżkował o 10 proc. Dobrze radziła sobie także polska giełda. WIG20 wzrósł o ponad 3 proc., a WIG niemal 4 proc., bijąc równocześnie nowy rekord wszech czasów na poziomie 75,0 tys. pkt. Zupełnie odmienne nastroje panowały w tym czasie na chińskich giełdach. Shanghai Composite zyskał w ciągu miesiąca zaledwie 0,4 proc., a Hang Seng spadł o 0,4 proc.
Rajd indeksów giełdowych znalazł odbicie w stopach zwrotu funduszy akcyjnych. Zaledwie kilka spośród ok. 250 krajowych rozwiązań z tego segmentu (inwestujących na polskiej i zagranicznych giełdach) znalazło się w listopadzie pod kreską. W ujęciu średnim najwyższy zarobek wypracowały fundusze akcji globalnych rynków rozwiniętych (+8,1 proc.) oraz akcji amerykańskich (+7,6 proc.).
W listopadzie najwyższą stopę zwrotu - nie tylko w segmencie akcyjnym, ale na tle wszystkich analizowanych przez nas funduszy inwestycyjnych - wypracował Superfund Akcji Blockchain, który w miesiąc powiększył portfel o ponad 23 proc. Fundusz inwestuje w spółki rozwijające lub wykorzystujące technologię blockchain, m.in. platformy wymiany kryptowalut (np. Coinbase) i kopalnie wirtualnych pieniędzy (np. Riot Platforms). Jego wyniki są zatem silnie skorelowane z rynkiem kryptowalut, zwłaszcza bitcoina. A ten drożeje już od ponad siedmiu tygodni. Rajd notowań napędzają nadzieje na rychłe pojawienie się na rynku ETF-ów opartych na spotowym kursie tej kryptowaluty.
W sumie niemal 50 funduszy z segmentu akcyjnego wypracowało w listopadzie dwucyfrowe zyski. Wśród nich dominują strategie skupione wokół sektora technologicznego, m.in. Ipopema Globalnych Megatrendów, QUERCUS Tech lev i Skarbiec Spółek Wzrostowych.
Czytaj także: Technologia daje w tym roku funduszom solidnie zarobić. Co dalej?
Na polskiej giełdzie też można było zarobić, ale zyski nie były tak spektakularne jak w październiku. Fundusze akcji polskich małych i średnich spółek w ujęciu średnim powiększyły portfele o +4,8 proc., a akcji polskich uniwersalne - zyskały w tym czasie 4,1 proc. Liderem został fundusz pasywny Beta ETF mWIG40TR Portfelowy FIZ, który zarobił w ubiegłym miesiącu 7,2 proc. Spośród strategii aktywnie zarządzanych najlepiej wypadł Rockbridge Akcji Małych i Średnich Spółek, który zyskał 7,1 proc.
Straty w listopadzie zanotowało łącznie zaledwie 8 krajowych i luksemburskich funduszy z segmentu akcyjnego. Najgorzej wypadł Caspar Globalny, którego portfel skurczył się o 4,4 proc.
Co dalej? Zdaniem ekspertów są spore szanse, że również grudzień będzie udany dla inwestujących w fundusze akcyjne. - Rynkom, oprócz sezonowości, która sprawdzała się w tym roku bardzo dobrze, zdaje się sprzyjać wiara w to, że Fed już w pierwszym kwartale (marzec) 2024 zacznie ciąć stopy procentowe. To obniża rentowności obligacji oraz wzmaga wiarę w scenariusz dezinflacyjny wraz z tzw. "soft landing". Do tego dochodzi ogromny short squeeze, tworząc aktualny obraz rynku. Nie bez znaczenia jest również bardzo szybki spadek Reverse Repo, co dostarcza dodatkowej płynności rynkom, choć to najlepiej jest widoczne na przykładzie bitcoina. Poluzowanie warunków finansowych, wzrost płynności, nadzieje na cięcie stóp, jeśli nic innego się nie wydarzy (czarny łabędź), to tym rynki również mogą żyć w grudniu 2023 r., być może tworząc kolejny w historii Rajd Św. Mikołaja - ocenia Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.
Obligacje też dały solidnie zarobić
Listopad był też jednym z najlepszych miesięcy na rynku amerykańskich obligacji. Wystarczy powiedzieć, że rentowność 10-letnich papierów skarbowych USA spadła do 4,3 proc., a jeszcze w październiku sięgała 5 proc. W tym czasie rentowność niemieckich obligacji obniżyła się do 2,45 proc., a polskich do 5,5 proc.
Większość spośród analizowanych przez nas funduszy dłużnych znalazła się w listopadzie nad kreską. W ujęciu średnim najlepiej poradziły sobie krajowe fundusze papierów dłużnych globalnych uniwersalne, które dały zarobić 2,8 proc. Na drugim biegunie wylądowały z kolei fundusze papierów dłużnych polskich skarbowych, które zyskały średnio 0,9 proc.
Najwyższą stopę zwrotu w segmencie krajowych funduszy dłużnych (wycenianych w złotych) zanotował w listopadzie Esaliens Makrostrategii Papierów Dłużnych, zyskując w miesiąc aż 8 proc. Jest to master feeder, który do 100 proc. portfela lokuje w tytuły uczestnictwa Franklin Templeton Western Asset Macro Opportunities Bond Fund. Fundusz źródłowy stosuje strategię aktywnego zarządzania, inwestując zarówno w obligacje korporacyjne, jak i rządowe, o ratingu inwestycyjnym, jak też o wysokiej rentowności, na rynkach rozwiniętych i na wschodzących.
Drugi najlepszy wynik (+6,5 proc.) należy do BlackRock GF Emerging Markets Local Currency Bond, który inwestuje na rynkach wschodzących w lokalnej walucie. Ponad 6 proc. zyskały też Franklin Gulf Wealth Bond oraz Generali Obligacje: Globalne Rynki Wschodzące. Ten pierwszy inwestuje głównie w dłużne papiery wartościowe o stałym lub zmiennym dochodzie emitowane przez podmioty rządowe lub przedsiębiorstwa z krajów członkowskich Rady Współpracy Zatoki Perskiej. Drugi kupuje obligacje na globalnych rynkach wschodzących.
Najgorzej w segmencie krajowych funduszy dłużnych (wycenianych w złotym) wypadł z kolei PKO Papierów Dłużnych USD, który stracił w miesiąc 3,2 proc. Fundusz inwestuje w różne obligacje (USA, Polska, UE) denominowane w dolarze amerykańskim i nie zabezpiecza ryzyka walutowego, więc zarabia, gdy złoty się osłabia do amerykańskiej waluty i traci, gdy złoty pręży muskuły. W listopadzie polska waluta umacniała się. Pod kreską (-0,7 proc.) znalazł się w ubiegłym miesiącu także BNP Paribas Obligacji Zrównoważony Rozwój i BNP Paribas Aktywnych Strategii Dłużnych (-0,1 proc.).
Mimo napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie, w dół szły w listopadzie ceny ropy naftowej. Równocześnie wyraźnie drożało złoto i srebro. W efekcie, w ujęciu średnim fundusze metali szlachetnych dały zarobić przez miesiąc aż 6,8 proc. Najwięcej, bo ponad 10 proc. zyskały w tym czasie Esaliens Gold, Allianz Akcji Rynku Złota oraz inPZU Akcje Rynku Złota O.
04.12.2023

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania