Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9

Reklama

Analizy.pl zapraszają na Temat Tygodnia:

Tydzień z Fund Forum 2025

Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Przegląd prasy (2025-10-10)

Złoto bije rekordy, hossa na GPW wciąż ma argumenty, private debt łapie wiatr w żagle, Niemcy są pierwszą ofiarą wojny handlowej, a rentowność krótkich obligacji firm jest coraz niższa - informuje prasa w piątek.

Hossa na GPW wciąż ma argumenty

Od października 2022 r. warszawska giełda rośnie i – zdaniem ekspertów z Parkiet TV – ma szanse kontynuować trend. Sprzyja temu makroekonomia: prognozowany wzrost PKB na poziomie 3,5 proc. rocznie, mocne wyniki banków i napływ kapitału z zagranicy. – Mamy warunki do kontynuowania ruchu w górę – podkreśla Mateusz Choromański z Santander BM. Kluczowe pytanie dotyczy banków: mimo ryzyka dodatkowych obciążeń fiskalnych sektor wciąż wygląda atrakcyjnie, głównie dzięki wysokim dywidendom. Coraz częściej jednak wskazuje się na potencjał konsumencki i spółki średnie oraz małe, które mogą być beneficjentami ożywienia gospodarczego. Zyskują też surowce – KGHM korzysta na drożejącej miedzi i srebrze. Ryzykiem dla rynku pozostaje napięta sytuacja fiskalna i nieprzewidywalna geopolityka, ale bazowy scenariusz wciąż sprzyja hossie.

Reklama

Za: Parkiet (2025-10-09) Przemysław Tychmanowicz, Nie szukajmy dziury w całym. Hossa na GPW wciąż ma mocne argumenty

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Private debt łapie wiatr w żagle

Polska odpowiada już za 85 proc. transakcji private debt w Europie Środkowej. Od 2020 r. zawarto w regionie 235 umów finansowania wartych 1,5-2 mld EUR, z czego aż 200 w Polsce. Rynek rósł średnio o 18 proc. rocznie i według prognoz Baker McKenzie w pięć lat podwoi swoją wartość, napędzany ożywieniem w segmencie fuzji i przejęć. – Istnieje duża pula kapitału, która czeka na zainwestowanie – wskazuje Ben Bierwirth z Baker McKenzie. Private debt staje się alternatywą dla kredytów bankowych, a firmy wybierają je mimo wyższych kosztów ze względu na elastyczne warunki. Coraz częstsza jest też współpraca banków i funduszy w hybrydowych strukturach. Rynek pozostaje domeną lokalnych podmiotów, takich jak CVI (4 mld zł aktywów) czy Mount TFI. Globalne fundusze angażują się jedynie w transakcje powyżej 25 mln EUR, co wykracza poza potrzeby większości regionalnych firm. - Największą transakcją, w której uczestniczyliśmy, było finansowanie czeskiego Omniteku na 100 mln EUR – mówi Marcin Leja, prezes CVI.

Za: Puls Biznesu (2025-10-09), Magdalena Głowacka, Private debt złapie wiatr w żagle. Impuls dadzą fuzje i przejęcia

Coraz niższa rentowność krótkich obligacji firm

Średnia rentowność obligacji korporacyjnych notowanych na Catalyst i zapadających w ciągu 6-12 miesięcy spadła do 6,1 proc. brutto z 8,95 proc. rok temu. To efekt obniżek stóp procentowych (WIBOR -120 pb r/r) oraz zmian na rynku – wykupienia wysoko oprocentowanych papierów i mniejszej podaży nowych emisji. Popyt inwestorów indywidualnych przewyższa dziś dostępne oferty, co podbija ceny i obniża rentowności. Maleje też ryzyko przedterminowych wykupów, które wcześniej windowało wyceny. Zyskują natomiast obligacje o stałym oprocentowaniu, takie jak papiery Kruka i Bestu, które dziś dorównują rentownościom zmiennokuponowych, a przy tym zapewniają przewidywalność odsetek i brak ryzyka wcześniejszego wykupu. W nowych warunkach stają się one atrakcyjną alternatywą dla inwestorów poszukujących stabilnego dochodu.

Za: Parkiet (2025-10-09) Emil Szweda, Coraz niższa rentowność krótkich obligacji firm

Niemcy pierwszą ofiarą wojny handlowej

Gospodarka Niemiec, która jeszcze latem dawała sygnały wychodzenia z recesji, dostała mocny cios zza Atlantyku. Amerykańskie cła – obniżone z 25 do 15 proc., ale nadal wyższe niż 2,5 proc. sprzed kwietnia – zaczynają paraliżować największą machinę przemysłową Europy. W sierpniu produkcja przemysłowa spadła aż o 5,4 proc. r/r, a eksport do USA skurczył się o 20,1 proc., do najniższego poziomu od czterech lat. Szczególnie ucierpiała branża motoryzacyjna, której produkcja tąpnęła o 18,5 proc. m/m. Początkowe zapasy gromadzone przez importerów zza oceanu przestały amortyzować skutki taryf, a nadzieje na ożywienie okazały się chwilową iluzją. Przemysł i budownictwo wciąż tkwią w recesji, inwestycje nie odbijają, a konsumenci wstrzymują wydatki. Wojna handlowa może więc pogłębić stagnację niemieckiej gospodarki także w 2026 r.

Za: Puls Biznesu (2025-10-09), Gabriel Chrostowski, Niemcy pierwszą ofiarą wojny handlowej. Gwałtownie spadła produkcja i eksport do USA

Złoto bije rekordy. Ile naprawdę "zarobił" NBP?

Cena złota przekroczyła historyczną granicę 4000 USD za uncję. Polska jest jednym z największych nabywców kruszcu – NBP od 2018 r. kupił ponad 400 ton złota, zwiększając jego udział w rezerwach z 5 do 25 proc. Dziś to ponad 520 ton warte ok. 240 mld zł. W mediach społecznościowych pojawiła się teza, że bank centralny "zarobił fortunę". Eksperci tonują emocje: zyski są jedynie księgowe, bo złoto nie jest przeznaczone na sprzedaż ani finansowanie wydatków państwa. – Najcenniejsze są rezerwy, gdy się ich nie używa – podkreśla Michał Stajniak z XTB. Piotr Bartkiewicz z Pekao dodaje, że wzrost cen złota odzwierciedla globalną niepewność i potrzebę dywersyfikacji aktywów. Szacunki wskazują, że teoretycznie sprzedaż mogłaby dać nawet 100 mld zł zysku, ale w praktyce celem NBP jest bezpieczeństwo finansowe, a nie szybki zarobek.

Za: money.pl (2025-10-10), Robert Kędzierski, Rekordowe ceny złota. NBP zarobił fortunę? Wyjaśniamy

Rosyjskie elity krytykują nacjonalizacje

Po raz pierwszy od początku wojny rosyjski bank centralny publicznie skrytykował politykę przejmowania prywatnych aktywów na potrzeby państwa – podał Reuters. Od 2022 r. Kreml znacjonalizował dziesiątki firm o łącznych przychodach ponad 800 mld rubli, a tylko w 2024 r. skala nacjonalizacji była rekordowa. Część elit gospodarczych ostrzega, że to powrót do czasów sowieckich. – Państwo musi przestrzegać zasad, które samo ustanawia. Teraz tego nie robi – mówił Siergiej Szwiecow, były zastępca prezesa banku centralnego, na forum w Moskwie. Bank Rosji wszczął postępowanie przeciwko federalnej agencji zarządzającej majątkiem państwowym po tym, jak przy nacjonalizacji spółki Yuzhuralzoloto pominięto prawa akcjonariuszy mniejszościowych. Jak wskazuje Reuters, upadają ostatnie pozory ochrony własności prywatnej w Rosji.

Za: Reuters, The Moscow Times, Rzeczpospolita (2025-10-09), Katarzyna Kalus, Rosyjskie elity mają dość? Pierwsza taka krytyka decyzji Putina

Puls rynku

10.10.2025

Przegląd prasy (2025-10-10)

Źródło: Red_Baron / Shutterstock.com

analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Co wybrać - Ike czy Ikze?
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych październik 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.