Przemysł rozczarował
W listopadzie produkcja przemysłowa spadła o 0,7 proc. rok do roku - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. W skali miesiąca odnotowano wzrost o 0,2 proc. Konsensus rynkowy zakładał wzrost produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym o 0,8 proc.
Produkcja przemysłowa w Polsce spadła w listopadzie o 0,7 proc. r/r (wobec wzrostu o 1,7 proc. r/r w październiku). W ujęciu miesiąc do miesiąca produkcja wzrosła o 0,2 proc. Konsensus rynkowy zakładał wzrost produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym o 0,8 proc.
Reklama
- Po niewielkim wzroście w październiku listopad przyniósł spadek produkcji przemysłowej o 0,7 proc. r/r. W listopadowym PMI powiało nieco optymizmem, ale nie znalazło to potwierdzenia w twardych danych. Przetwórstwo odnotowało spadek o 2 proc. r/r, do czego przyczynia się słabość niemieckiego przemysłu i ograniczony popyt zagraniczny na krajowe wyroby przemysłowe - wskazują ekonomiści ING.
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w listopadzie produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 3,3 proc. niższym niż przed rokiem i o 0,3 proc. niższym w porównaniu z październikowym odczytem.
- Nie ma wytchnienia dla polskiego przemysłu. Produkcja przemysłowa spadła w listopadzie o 0,7 proc. r/r, 1,5 pkt proc. poniżej konsensusu. Główna przyczyna to kurczące się przetwórstwo, a w szczegółach widzimy przede wszystkim kontynuację słabości branż eksportowych. Czegokolwiek marginalnie optymistycznego by nie było widać w miękkich danych z Europy, polskie fabryki jeszcze o tym nie wiedzą - wskazują ekonomiści Pekao.
Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z listopadem, wystąpił w 17 działach, m.in. w produkcji pozostałego sprzętu transportowego - o 31,9 proc., w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń - o 20,5 proc., w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę - o 11,9 proc., a w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 10,2 proc.
- Dane wskazują na odbijanie koniunktury oraz powrót przemysłu na ścieżkę wzrostu. GUS wskazuje, że produkcja wzrosła w 17 z 34 działów przemysłu - zauważają ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego. - Przez większość roku obserwowaliśmy zastój w polskim przemyśle. Od stycznia istotnie poprawiła się jedynie produkcja dóbr inwestycyjnych – wzrosła o 4,1 proc. To głównie efekt solidnych wyników inwestycji w naszym kraju oraz poprawy koniunktury w światowej motoryzacji. Nieznaczenie wzrosła także produkcja dóbr konsumpcyjnych nietrwałych (+0,4 proc.) – takich jak żywność czy środki czystości. Jednocześnie recesja konsumenta oznaczała spadki w produkcji dóbr trwałych (-5,1 proc.) oraz zaopatrzeniowych (-4,9 proc.). Obecnie jednak obserwujemy odwrócenie tej tendencji – wraz ze wzrostem płac realnych odbija popyt krajowy oraz konsumpcja. W konsekwencji spodziewamy się także zauważalnej poprawy koniunktury w przyszłym roku - dodają.
Ceny produkcji przemysłowej (PPI) w listopadzie spadły w ujęciu rocznym o 4,7 proc., a w ujęciu miesięcznym zanurkowały o 0,8 proc. Konsensus rynkowy zakładał spadek w ujęciu rocznym o 3,8 proc.
- Deflacja producencka pogłębia się – w listopadzie PPI obniżył się do -4,7 proc. r/r. Mocno poniżej konsensusu (-3,8 proc.), a powodem zaskoczenia niższe ceny energii. Na całym wskaźniku PPI r/r na razie kierunek jest jeden – schodzimy w dół (przy wsparciu silnego złotego), a dołek powinniśmy zobaczyć na początku 2024 r. Nie musimy chyba dodawać, że to dobry sygnał dla dalszej dezinflacji konsumenckiej - zauważają ekonomiści Pekao.
20.12.2023

Źródło: greenbutterfly / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania