TFI PZU szykuje fundusz dla firm
PZU Ochrony Majątku czeka kilka zmian. Towarzystwo obniżyło opłatę za zarządzanie, a wkrótce zmieni także strategię - donosi Puls Biznesu.
Dariusz Lasek, wiceprezes TFI, zakłada, że fundusz PZU Ochrony Majątku będzie atrakcyjną propozycją dla przedsiębiorstw chcących ulokować nadwyżki finansowe, zarówno pod względem kosztowym, jak i przynoszonych stóp zwrotu.
Reklama
Z początkiem lutego opłata za zarządzanie funduszem została obniżona z 1% do 0,2%. Koszty bieżące wynoszą 0,4%.
Zmieni się także strategia inwestycyjna funduszu, ale to za ok. 3,5 miesiąca, po ogłoszeniu zmian oficjalnie i 3-mies. okresie przejściowym. Po zmianie duracja portfela – czyli średni ważony termin jego zapadalności – ma sięgać 3,5 roku. Limit inwestycji w walucie innej niż złoty ma być podniesiony do 50%, przy czym - tak jak dotychczas - ryzyko kursowe ma być w pełni zabezpieczone. Pojawi się też limit 35% na obligacje korporacyjne o ratingu inwestycyjnym, przy jednoczesnej wzmiance o tym, że 65% portfela mają stanowić obligacje skarbowe (niekoniecznie polskie) lub gwarantowane przez państwa.
- Chcemy nieco otworzyć fundusz na zagranicę, ale nie po to, by zwiększyć ryzyko kredytowe czy ryzyko stopy procentowej, ale by miał super płynny portfel, przygotowany na nabycia i umorzenia o dużej wartości jednostkowej. Określenie emitenci korporacyjni ma zaś różne znaczenia. Do kategorii tej zalicza się papiery podmiotów quasi rządowych, jak PFR czy BGK, z gwarancjami skarbu państwa i bez, jak i tzw. obligacje śmieciowe. Akurat nasz fundusz nie będzie miał możliwości inwestowania w papiery korporacyjne o wysokim ryzyku kredytowym – podkreśla Dariusz Lasek, wiceprezes TFI PZU.
Według Dariusz Laska, przy takich stopach procentowych jak obecnie, fundusz powinien zarabiać dla klientów około 0,5% rocznie.
18.02.2021

Źródło: Thep Urai/ Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania