Inwestorzy są skazani na rynek akcji
Zdaniem Błażeja Bogdziewicza, dyrektora inwestycyjnego w Caspar Asset Management, które zarządza portfelami inwestycyjnymi funduszy inwestycyjnych z Caspar TFI, ten rok zapowiada się dla rynków akcyjnych optymistycznie
Globalna gospodarka, mimo wielu zawirowań, rozwija się stosunkowo dobrze i przynajmniej w niektórych krajach i branżach można się w tym roku spodziewać poprawy koniunktury. Na wyniki światowych giełd duży wpływ będzie miało w najbliższych miesiącach zachowanie inwestorów indywidualnych, którzy w roku 2019 – mimo bardzo wysokich wzrostów indeksów amerykańskich, ale też zachodnioeuropejskich – wycofywali pieniądze z parkietu, inwestując między innymi w obligacje i nieruchomości. Dzisiaj muszą sobie zdawać sprawę, że popełnili błąd i jest duża szansa, że zaczną wracać na giełdę, co napędzi wzrostową tendencję na rynkach akcji.
Reklama
(sprawdź wyniki funduszy akcji amerykańskich)
Mój optymizm w ocenie perspektyw dla rynków akcji w 2020 roku bierze się też stąd, że akcje nie mają dzisiaj żadnej alternatywy. W okresie wzrostu globalnej inflacji, wyłącznie akcje pozwalają nie tylko ochronić majątek inwestorów, ale i dobrze zarobić. Nie dotyczy to natomiast innych instrumentów, choćby obligacji skarbowych, które już dzisiaj mają w wielu państwach ujemną rentowność, co oznacza, że majątek ich posiadaczy topnieje. Wystarczy to porównać z informacjami dotyczącymi spółek notowanych na giełdach. W ubiegłym, bardzo dobrym dla akcji roku, spółki generowały gotówkę po wszystkich inwestycjach na poziomie 3,8%, tymczasem prognozy na ten rok mówią o 4,4%. W efekcie inwestorzy, zwłaszcza długoterminowi, są po prostu skazani na rynek akcji. W mojej ocenie cały czas utrzymują się trendy, które od kilku lat zmieniają globalną gospodarkę. Nadal bardzo duże perspektywy widzimy w sektorze nowoczesnych technologii, ale ogromne perspektywy stoją też przed sektorem nauk o zdrowiu.
(sprawdź wyniki funduszy akcji globalnych rynków rozwiniętych)
Moja prognoza dotyczy bardziej najbliższej dekady, a niekoniecznie obecnego roku, ale przychylam się do opinii tych, którzy twierdzą, że obecny wiek może być wiekiem biologii. Lata osiemdziesiąte, między innymi dzięki wysiłkom Billa Gatesa i Steve’a Jobsa, zmieniły świat, sposób naszego życia i oczywiście również gospodarkę. Teraz, moim zdaniem, będziemy świadkami podobnych zmian zapoczątkowanych w obszarze biologii i nauk o życiu i to nie tylko w zakresie medycyny, ale też na przykład biotechnologii przemysłowej. Co więcej, wydaje mi się, że ten sektor jeszcze bardziej zmieni nasze życie i naszą gospodarkę. Dla inwestorów z długim horyzontem czasowym to czas zajmowania pozycji w tym obszarze. Inwestycje w spółki tego sektora są wprawdzie często ryzykowne, ale perspektywy dla nich są bardzo atrakcyjne.
Błażej Bogdziewicz, dyrektor inwestycyjny w Caspar Asset Management
31.01.2020

Źródło: shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania