ING TFI: Poszukiwanie rentowności trwa
Ostatnia konferencja prasowa prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego była potwierdzeniem retoryki zmierzającej do bardziej zdecydowanych działań ze strony EBC. Super Mario w zasadzie zadeklarował rozpoczęcie działań po następnym posiedzeniu. Na reakcję rynków nie trzeba było długo czekać – rentowności obligacji europejskich spadły, a inwestorzy na rynkach akcji odczuli ulgę.
Reklama
Dane opublikowane tydzień po konferencji prasowej Draghiego dotyczące wzrostu PKB w strefie euro za I kwartał 2014 r. dodatkowo obnażyły słabość europejskiego ożywienia. Anemiczny wzrost na poziomie +0,2% jest szczególnie rozczarowujący biorąc pod uwagę łagodną zimę. Ten odczyt w połączeniu ze wcześniejszymi zapowiedziami w zasadzie zmusza bank centralny do działania.
Teraz najważniejsze będą konkrety ze strony EBC – zwłaszcza poziom spodziewanej obniżki stopy depozytowej i ewentualne rozpoczęcie, bądź zapowiedź luzowania ilościowego. Efekt musi być na tyle silny by ostatnia zmiana nastrojów miała trwalszy charakter prowadzący do powstanie pozytywnego efektu zwrotnego - lepsze oczekiwania wpływające na strefę realną, w której poprawa wzmacnia z powrotem nastroje.
Zakładając dalsze działanie ze strony EBC należy spodziewać się, że rentowności obligacji europejskich powinny utrzymać się na niskim poziomie w horyzoncie kilku miesięcy. To z kolei powoduje, że trend poszukiwania aktywów dających wyższe rentowności, czyli inwestycje w spółki dywidendowe, obligacje korporacyjne czy obligacje rynków wschodzących, ponownie nabiera tempa. Widać to szczególnie w przypadku napływów środków do obligacji wysokodochodowych – nowe środki dalej trafiają do długu korporacyjnego oraz powracają do obligacji rynków wschodzących po wcześniejszym słabszym okresie dla tej klasy aktywów.
Połączenie spodziewanych działań ze strony Europejskiego Banku Centralnego, słabnącego euro oraz nadziei na poprawę danych makro (m.in. stabilny odczyt PMI dla strefy euro na poziomie 54 punktów) powinny wspierać europejskie rynki akcji. Zyski spółek w pierwszym kwartale były rozczarowujące, jednak ich wzrost na przestrzeni 2014 roku powinien przekroczyć 10%. Dodatkowo Europa pozostaje wyceniania z wysokim, sięgającym ponad 30%, dyskontem w stosunku do spółek w USA.
Radosław Sosna, ING TFI
/pk
20.05.2014

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania