Emerytury z ZUS wzrosną, bo...
„Emerytury wzrosną, bo spadło średnie trwanie życia” – taki jest przekaz zawarty w wielu komentarzach prasowych po opublikowaniu przez GUS aktualnych tablic średniego przeciętnego trwania życia Polaków. To prawda.
Jednak powinniśmy wiedzieć, że wpływ zmian tego czynnika na wysokość emerytur jest niewielki w porównaniu do wieku przejścia na emeryturę, a przede wszystkim do stopy waloryzacji składek zapisanych na koncie emerytalnym.
Reklama
Przypomnę, że w wyniku reformy emerytalnej z 1999 roku, emerytura z ZUS jest wyliczana w formule zdefiniowanej składki, czyli zależy od sumy wpłaconych przez nas składek podzielonych przez średnie dalsze trwanie życia w wieku przejścia na emeryturę wyrażone w miesiącach. W związku z tym, bardzo duże znaczenie dla wysokości świadczenia, jakie otrzymamy z ZUS, jest wiek, w którym zdecydujemy się przejść w stan spoczynku. Każdy kolejny rok pracy zwiększa wysokość emerytury, ponieważ rośnie kwota uwzględniona w dzielnej (suma wniesionych składek) i maleje liczba w dzielniku – średnie dalsze trwanie życia.
W jakim stopniu oba czynniki wpływają na wysokość świadczenia? Sprawdźmy to na przykładzie Ewy, która decyduje się pracować jeszcze rok po osiągnięciu wieku emerytalnego. Średnie trwanie życia dla osób w wieku 60 lat, według tablicy GUS opublikowanej w tym roku, wynosiło 238,9 miesięcy. W związku z tym, jeżeli Ewa posiadała na koncie emerytalnym 500 tysięcy zł, to ZUS w 2022 roku wyliczył jej emeryturę w kwocie 2092 zł. Ponieważ średnie dalsze trwanie życia w wieku 61 lat wynosi 230 miesięcy, to w wyniku samego spadku liczby miesięcy branych pod uwagę przy obliczaniu świadczenia (pomijam wzrost sumy składek), emerytura Ewy wzrośnie do 2174 zł, czyli o 3,8%.
Teraz przeprowadźmy podobną symulację uwzględniającą drugi czynnik: dodatkowe wpłaty składek przez okres 12 miesięcy. Przyjmując, że wysokość wynagrodzenia Ewy w wieku 60 lat wynosi 5 tysięcy zł, to suma składek na ubezpieczenie emerytalne odprowadzonych w okresie 12 miesięcy wyniesie bez mała 12000 zł (19,52% z 60 tysięcy zł rocznego dochodu). Jeżeli pominiemy spadek średniego trwania życia, to emerytura Ewy, przy uwzględnieniu dodatkowych składek, wzrośnie do kwoty 2142 zł, czyli o 2,4%.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę oba czynniki – dodatkowe składki i spadek średniego dalszego trwania życia - emerytura Ewy wzrośnie do kwoty 2226 zł, czyli o 6,4%.
Stopa waloryzacji składek ma największy wpływ na wzrost emerytury
Czy to rzeczywista stopa wzrostu hipotetycznego świadczenia Ewy wynikająca z opóźnienia przejścia na emeryturę o 12 miesięcy? Nie, ponieważ nie uwzględniliśmy trzeciego czynnika, który w aktualnych warunkach ma największy wpływ. Tym czynnikiem jest stopa waloryzacji składek.
W ostatnich kilku latach jest ona bardzo wysoka nie tylko za sprawą wzrostu wynagrodzeń. Stopa waloryzacji środków zapisanych na koncie w ZUS zależy od wzrostu funduszu płac (sumarycznej kwoty ozusowanych wynagrodzeń). W związku z tym zależy ona również od liczby osób opłacających składki. W ostatnich kilku latach znacząco wzrosła, w dużej mierze dzięki napływowi setek tysięcy pracowników z Ukrainy. W 2018 roku wskaźnik waloryzacji konta w ZUS wyniósł 9,2%, w 2019 roku 8,94%; w 2020 5,41%, a w 2021 roku 9,33%.
Jak widać, tylko ten jeden czynnik ma, w aktualnych warunkach na rynku pracy, większy wpływ na wzrost wysokości emerytury od dwóch pozostałych: malejącego średniego trwania życia oraz dopłat nowych składek.
Po uwzględnieniu trzech czynników, hipotetyczna emerytura Ewy zarabiającej 5 tysięcy brutto, która w wieku 60 lat miała wyliczoną emeryturę w kwocie 2092 zł, wzrosłaby aż do 2433 zł, czyli o ponad 16%, jeżeli zdecydowałaby się pracować o 12 miesięcy dłużej – do osiągnięcia wieku 61 lat.
Teraz możemy sprawdzić, w jakim stopniu wzrosłaby emerytura Ewy, gdyby w wieku 60 lat miała przejść przy uwzględnieniu najnowszej tablicy średniego trwania życia. Według aktualnej tablicy średnie trwanie życia spadło w ciągu roku z 247,7 do 238,9 miesięcy, co wpływa na wzrost emerytury o 3,5%.
Dłuższa praca się opłaca
Jak pokazują powyższe symulacje, chcąc otrzymać wyższą emeryturę z ZUS, nie powinniśmy liczyć na wzrost śmiertelności Polaków, a na siebie, bo mamy ogromny wpływ na jej wysokość. Odroczenie momentu przejścia na emeryturę o zaledwie 12 miesięcy może nam zapewnić wzrost comiesięcznego dochodu o kilkanaście procent, który możemy otrzymywać nawet przez 20 lat i dłużej.
Nie warto się spieszyć!
08.08.2022

Źródło: Tomasz Warszewski / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania