Jak odpowiednio połączyć zysk i niskie ryzyko?
Stabilny dochód, elastyczność, niska zmienność to trzy filary sprawnie działającego funduszu multi asset. O tym jak odpowiednio dobrać różne klasy aktywów do portfela opowiadał Eugene Philalithis z Fidelity
Zmienność jest nieunikniona, nie możemy jej wyeliminować, ale możemy ją ograniczyć – tłumaczył zarządzający portfelami w ramach Fidelity Solutions podczas 6. Fund Forum Analiz Online. Realizacji tego celu sprzyja konstrukcja strategii muliti-asset, w ramach której w portfelu mogą znaleźć się różnego rodzaju aktywa od tych bardziej bezpiecznych po rentowne, ale posiadające wyższy potencjał. To podejście obejmuje nie tylko akcje i obligacje (jak w tradycyjnych funduszach mieszanych), ale również nieruchomości, czy też bardziej alternatywne klasy aktywów.
Potrzeba osiągania stabilnego dochodu z punktu widzenia oszczędzającego rośnie wraz z trudnością generowania zysków. Dlatego też zarządzający w Fidelity kładą duży nacisk na ochronę kapitału, za pośrednictwem wielu klas aktywów, ale również niepowiązanych ze sobą strumieni dochodu. W portfelu budowanym za pomocą tej strategii jest miejsce zarówno na tradycyjne instrumenty, jak i te o bardziej alternatywnym charakterze, oferujące klientowi zysk niezwiązany z koniunkturą na najpopularniejszych rynkach finansowych.
Na świecie mamy do czynienia z wieloma funduszami, których zarządzający realizują strategię multi-asset. W przypadku ekspertów Fidelity w wyborze odpowiednich instrumentów do portfela pomaga taktyczna alokacja aktywów, a także odpowiednie planowanie poszczególnych procesów. Każda decyzja jest oparta na wiedzy zespołu specjalistów, również tych z lokalnych oddziałów, dobrze znających specyfikę danego rynku. – Wiemy jakie ryzyko jesteśmy w stanie zaakceptować, co pomaga nam w odpowiedniej konstrukcji portfela. Strategie multi-asset realizujemy przy udziale zespołu, w którym znajdują się specjaliści dedykowani różnego rodzaju aktywom – podsumowuje Eugene Philalithis.
Każdy z instrumentów został podzielony na 3 grupy – aktywa dochodowe (jak np. obligacje korporacyjne, czy rządowe), aktywa przynoszące dochód i wzrost (do których należą np. papiery high yield denominowane w różnych walutach, czy też kredyty), a także aktywa wzrostowe (m.in. akcje, infrastruktura, nieruchomości). Ich alokacja nie jest priorytetem z punktu widzenia zarządzających. Główną rolę odgrywa selekcja, oparta na rekomendacjach szerokiego grona ekspertów związanych z instytucją. Dzięki temu do portfela funduszy multi-asset mogą trafić zarówno akcje starannie wybranych spółek dywidendowych, które regularnie dzielą się zyskiem z akcjonariuszami, jak i aktywa powiązane z branżą energii odnawialnej, notowane dzierżawy statków, czy też zabezpieczone portfele kredytów.
- Potrzeba osiągania stabilnego dochodu była i będzie priorytetem z punktu widzenia szerokiego grona inwestorów. Odpowiednie dopasowanie relacji zysku i ryzyka pomaga w jej realizacji, ale wymaga też dobrze zróżnicowanego portfela, opartego również o alternatywne klasy aktywów – podsumowuje Eugene Philalithis.
Pełna wersja prezentacji Eugena Philalithisa jest dostępna na stronie 6. Fund Forum.
Kamil Koprowicz
Analizy Online
Reklama
14.03.2016

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania