Podsumowanie rynku funduszy emerytalnych (listopad 2023)

Reklama

Na głównych parkietach światowych panowały bardzo dobre nastroje. S&P 500 zyskał w listopadzie aż 8,9%. Jeszcze lepiej poradził sobie technologiczny Nasdaq. Gwałtowny wzrost cen akcji był częścią ogólnorynkowego wzrostu wywołanego spadkiem rentowności obligacji, który przyspieszył w miarę napływania z gospodarki sygnałów wskazujących, że Fedowi udaje się zwalczać inflację, nie powodując przy tym recesji.

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Miesiąc rozpoczął się decyzją Rezerwy Federalnej o niepodwyższaniu stóp procentowych, a wydźwięk wypowiedzi jej szefa Jerome’a Powella rynki odczytały jako mniej jastrzębi niż dotychczas. Co więcej, coraz głośniej mówi się o tym, że bank centralny zacznie obniżać stopy procentowe może nawet już w pierwszym kwartale 2024 roku i będzie to dopiero pierwsza z  trzech obniżek. W połowie miesiąca poznaliśmy także dane o inflacji, która okazała się lekko niższa, niż prognozowali ekonomiści, za to PKB za III kwartał został zrewidowany w górę.

​Bardzo dobrze zachowywały się także europejskie indeksy, w tym warszawskie, które w listopadzie kontynuowały październikowe wzrosty, choć w przypadku największych spółek w nieco spokojniejszym tempie. Indeks szerokiego rynku WIG zyskał w listopadzie 3,8% po niemal 9,5% w październiku, a WIG20 poszedł w górę o 3,1% po czterokrotnie silniejszym wzroście miesiąc wcześniej. Dla średnich i małych spółek listopad był lepszy od poprzedniego miesiąca. Tym razem najlepiej poradziły sobie „średniaki”: indeks mWIG40 wzrósł o 7,2%, podczas gdy sWIG80 zakończył miesiąc o 3,1% wyżej, niż go zaczynał.

Złoty kontynuował umocnienie, co dowodzi napływu zagranicznego kapitału na nasz rynek. W listopadzie euro potaniało do 4,31 zł, poziomu najniższego od I kwartału 2020 roku. Dolar natomiast znowu zszedł poniżej 4 zł, wracając do poziomów sprzed agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku.

Wszystkie te czynniki przełożyły się na dobre wyniki funduszy emerytalnych, w dużym stopniu uzależnionych od kursów akcji polskich spółek.

Wyniki OFE

OFE, które 80% aktywów mają ulokowane w akcjach krajowych spółek, mają za sobą bardzo dobry miesiąc. Średnio zyskały w listopadzie średnio 4,1%, a od początku roku ponad 30%.

W listopadzie wszystkie fundusze zarobiły po ponad 3,8%, w tym najwięcej PKO BP Bankowy OFE, a najmniej Nationale-Nederlanden OFE. W skali 12 miesięcy niemal wszystkie wypracowały ponad 30%, tej bariery nie przebił jedynie OFE PZU „Złota Jesień”.

Ranking OFE

W listopadowym rankingu funduszy emerytalnych, opartym na wskaźniku mierzącym relację zysku do ryzyka (Information Ratio), na pozycję lidera, po kilku mies. przerwy powróciło Allianz Polska OFE. Fundusz otrzymał najwyższe noty 5a w obu analizowanych horyzontach: rocznym i 3-letnim. Na kolejnych miejscach miały miejsce niewielkie przetasowania. Zestawienie ponownie zamknęło OFE PZU „Złota Jesień”, które od kilku tygodni odstaje od konkurencji.

Aktywa funduszy emerytalnych

W listopadzie aktywa otwartych funduszy emerytalnych wzrosły o 3,9%, zbliżając się do granicy 200 mld zł. To o 7,4 mld zł więcej niż miesiąc wcześniej i jednocześnie najwięcej od lutego 2014 roku, kiedy aktywa OFE uszczuplono o część obligacyjną. W samym listopadzie wynik z zarządzania powiększył stan aktywów o 7,85 mld zł. Pomniejszyły go przepływy między OFE a ZUS-em. W wyniku tzw. „suwaka” z OFE do ZUS-u popłynęło 0,7 mld złotych. W drugą stronę trafiło jedynie 0,3 mld zł.

Komentarz IGTE:

– W dobie wysokiej inflacji wszyscy szukamy instrumentów finansowych pozwalających ochronić wartość posiadanego kapitału, dotyczy to również oszczędności emerytalnych. Tegoroczne wyniki Otwartych Funduszy Emerytalnych oferują znacznie więcej niż ochronę wartości zgromadzonych środków. W listopadzie OFE zarobiły dla swoich klientów 4,1%, a od początku roku 30,4%. Nawet w niełatwych czasach rynki kapitałowe potrafią pomnażać zainwestowany kapitał, a jednocześnie wspierać gospodarkę – komentuje Małgorzata Rusewicz, prezes IGTE.