PRZEPŁYWY KAPITAŁU - zagraniczne fundusze inwestycyjne (II kwartał 2004)
W drugim kwartale bieżącego roku zanotowaliśmy wyhamowanie wysokiej dynamiki wzrostu aktywów, zarządzanych przez fundusze EEREF (Emerging Europe Regional Equity Funds). Drugi kwartał to również czas korekty na rynkach naszego regionu - według wycen w EUR symbolicznym plusem zakończyły dwa rynki, choć w Rosji czy Turcji straty przekroczyły -20%. W konsekwencji większość zarządzających wypracowała w ciągu kolejnych trzech miesięcy roku straty. Słabsza niż w okresie kilku poprzedzających miesięcy koniunktura spowodowała również wyhamowanie napływu środków do 82 monitorowanych przez nas podmiotów. Zarządzający nie zmienili swojego nastawienia do polskich aktywów, których udział nadal należy do najniższych na przestrzeni ostatnich 24 miesięcy. Na dodatek istotnie spadło przeważenie Polski wobec struktury kluczowych dla tej grupy funduszy benchmarków. Ogólne saldo inwestycji w spółki z regionu było po raz kolejny dodatnie, choć w relacji do polskich akcji tym razem podaż przewyższała popyt.
Drugi kwartał nowego roku przyniósł stabilizację wartości aktywów monitorowanych przez nas funduszy EEREF (Emerging Europe Regional Equity Funds). Według stanu na koniec czerwca, wartość środków zarządzanych przez 82 podmioty operujące na regionalnych rynkach wschodzących przekroczyła 10,2 mld EUR. Oznacza to co prawda spadek w stosunku do końca pierwszego kwartału o 5,7%, jednak zmniejszenie zarządzanych środków w podobnym zakresie miało miejsce już w kwietniu 2004 i ich wartość w ciągu kolejnych dwóch miesięcy praktycznie nie uległa zmianie. Warto również pamiętać o tym, że ów spadek poprzedził bardzo imponujący przyrost, z jakim mieliśmy do czynienia w pierwszych miesiącach bieżącego roku, dzięki czemu osiągnięty na koniec czerwca poziom jest nadal wyższy od wartości aktywów z końca grudnia o ponad +40%.Mimo nieznacznego spadku wartości aktywów netto, lider inwestycji w naszym regionie, Baring Asset Management, dysponował w końcu drugiego kwartału w dwóch funduszach aktywami przekraczającymi 1 mld EUR. Bardzo blisko tej granicy znalazły się cztery fundusze należące do JPMorgan Fleming Asset Management, dysponujące środkami o łącznej wartości 955,2 mln EUR. Na dalszym miejscu uplasowały się fundusze Pictet & Cie, zarządzające aktywami wartymi 728 mln EUR. Barierę 500 mln EUR udało się pokonać jeszcze dwóm firmom: Griffin Capital 651 mln EUR oraz Merrill Lynch Investment Managers 577 mln EUR, dysponującej zaledwie jednym funduszem!Ogromne powodzenie funduszy operujących w naszym regionie doprowadziło do dalszego spadku koncentracji aktywów. W końcu marca 2004, udział 10 największych spośród 65 monitorowanych przez nasz firm zarządzających spadł z 60,9% do 57,9%. Drugi kwartał na rynkach wschodzących naszego regionu stał pod znakiem korekty imponującego wzrostu, z jakim mieliśmy do czynienia w pierwszych miesiącach tego roku. Swój poziom z końca marca, wyrażony w lokalnej walucie, obronił jedynie węgierski BUX, który wzrósł do czerwca o +5%. Uwzględnienie zmiany relacji rodzimych walut do EUR obniżył ten zysk do +3,2%, a korzystna dla inwestorów zagranicznych zmiana kursu PLN/EUR pozwoliła im osiągnąć zyski również na polskim rynku (kwartalna zmiana WIG20 wyrażona w EUR wyniosła +2,9%). Gorsza koniunktura w drugim kwartale nie przekreśliła jednak dokonań z poprzednich miesięcy. Roczne zyski z inwestycji na poszczególnych rynkach (od +9% w Rosji do 55,9% na Węgrzech) nadal mogą stanowić dostateczną zachętę dla sporej grupy inwestorów.Jednak w skali drugiego kwartału większość funduszy przyniosła zaangażowanym w nie inwestorom straty, których średni poziom szacujemy na 7,2%. W osiemnastu przypadkach spadek wartości jednostki był głębszy niż 10% i dotyczyło to funduszy ze znacznym zaangażowaniem na rynku rosyjskim. Zaledwie ośmiu fund managerów zdołało wypracowć w skali trzech miesięcy dodatnie stopy zwrotu w przedziale +0,2% do +4,4%. Przeciętne wyniki uzyskane przez zarządzających funduszami EEREF były nieco lepsze od wyników indeksu MSCI EM Eastern Europe Gross Index, stanowiącego jeden z bardziej popularnych benchmarków w grupie. Wyrażony w EUR spadek indeksu w drugim kwartale wyniósł 11,2%, roczna zmiana w okresie 12 miesięcy kończących się 30 czerwca była dodatnia i wyniosła +27,9%.Drugi kwartał przyniósł wyhamowanie napływu nowych środków do funduszy inwestujących na rynkach emerging markets w naszym regionie. Z dekompozycji zmiany wartości zarządzanych przez te fundusze aktywów jednoznacznie wynika, iż głównym powodem spadku środków jest strata wypracowana przez zarządzających w kwietniu 2004. Oba pierwsze miesiące drugiego kwartału stały pod znakiem zbilansowanych umorzeń i napływu nowych środków, a większy ruch po stronie podaży przyniósł dopiero czerwiec (-163 mln EUR). Mimo tego, pierwsza połowa roku prawdopodobnie zapadnie zarządzającym głęboko w pamięć, głównie dzięki gremialnym wpłatom z trzech pierwszych miesięcy (+1,4 mld EUR). Na razie brak symptomów wskazujących na możliwość pobicia tego rekordu, choć nie ma również przesłanek wskazujących na większą aktywność podaży. Być może poza znakomitymi wynikami funduszy EEREF z końca zeszłego oraz początku bieżącego roku, głównym powodem dodatniego salda wpłat i umorzeń było poszerzenie Unii Europejskiej, a gra pod procesy z tym związane może mieć nieco dłuższy horyzont.Drugi kwartał przyniósł troszeczkę zmian w geograficznej strukturze aktywów. Przede wszystkim daje się zauważyć, wyrażony zarówno wartością środków jak i ich udziałem w ogólnych aktywach, spadek ekspozycji na rynku rosyjskim (-3 pkt. procentowe). Nieznacznie rósł udział inwestycji polskich i węgierskich, choć praktycznie cały spadek wynikający ze zmniejszenia udziału rosyjskich akcji został skompensowany wzrostem zaangażowania na rynkach spoza wymienionej piątki.Niestety wzrost zaangażowania w Polsce przyjął symboliczny wymiar (z 16,9% do 17,1%) co oznacza, że zarządzający nadal utrzymują ekspozycję na polskie papiery udziałowe w granicach dwuletniego minimum. Co gorsza działo się to przy istotnej zmianie udziału Polski w modelowym portfelu jakim jest indeks MSCI EM Eastern Europe Gross Index, do którego doszło dzięki dekoniunkturze na rynku rosyjskim. Oznacza to gwałtowny spadek premii, jaką udzielali zarządzający polskim papierom w ciągu ostatniego półtora roku. W tym czasie przeważenie spadło z ponad 7% w styczniu 2003 do 1,8% w końcu czerwca 2004. Niewielkim pocieszeniem pozostaje fakt, że podobny los spotkał rynek węgierski (spadek premii w analogicznym okresie z poziomu 4% do 0,3%). Mimo braku szczególnie pozytywnego sentymentu w stosunku do polskiego rynku, wartość akcji spółek notowanych na GPW, znajdujących się w portfelach funduszy EEREF nadal oscyluje w granicach 1,7 mld EUR, czyli na poziomie o ponad 1/3 wyższym niż w okresie zeszłorocznej letnio-jesiennej stabilizacji. Szacowany przez nas udział funduszy w kapitalizacji polskiej giełdy spadł w końcu drugiego kwartału do poziomu 4,83% (bez uwzględnienia kapitalizacji notowanego na GPW Banku Austria Creditanstalt AG, który w geograficznej strukturze portfeli funduszy przypisany jest Austrii).Według naszych szacunków, w drugim kwartale zarządzający ulokowali w akcjach spółek notowanych na giełdach naszego regionu prawie 200 mln EUR. Niestety środki te tym razem nie trafiły do Polski, z której wycofano w ciągu trzech miesięcy drugiego kwartału ponad 140 mln EUR. Tym razem, według naszych szacunków, zarządzający wybierali na miejsce swoich inwestycji Rosję (+460 mln EUR) oraz Turcję (25 mln EUR), pozbywając się akcji polskich, węgierskich oraz czeskich spółek.Przypomnijmy, że polskie fundusze inwestycyjne w tym samym czasie skierowały na rynek popyt przekraczający podaż o 715 mln PLN, a saldo inwestycji zarządzających OFE wyniosło +400 mln PLN. Tym samym po raz kolejny znajdujemy potwierdzenie dla dość potocznej opinii o tym, że dobra koniunktura na GPW jest w dużej części uzależniona od popytu generowanego na polskie papiery ze strony zagranicznych inwestorów instytucjonalnych. Więcej w wersji PDFTomasz Publicewicz tp@analizy.pl
Reklama
31.08.2004

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania