Przegląd prasy (2024-10-23)
Na łamach mediów ekonomiści i analitycy rozbierają na czynniki pierwsze słabą sprzedaż detaliczną we wrześniu, zarządzający liczą na zyski z obligacji długoterminowych, OFE i TFI kupują polskie akcje, a srebro wreszcie zaczęło zyskiwać. Podobnie jak blockchainowy fundusz Superfund TFI, który korzysta na wzrostach bitcoina.
Zarządzający stawiają na obligacje długoterminowe
W kilka ostatnich tygodni oprocentowania polskich i amerykańskich obligacji dziesięcioletnich wróciły do poziomów sprzed lipcowego „wodospadu”, kiedy to inwestorzy wystraszyli się skoku stopy bezrobocia w USA. Dziś – biorąc pod uwagę choćby wtorkowe, marne dane o konsumpcji z krajowego podwórka – inwestycja w tego typu instrumenty może rysować ciekawe perspektywy – twierdzą eksperci. – Ostatnia wyprzedaż na rynku obligacji sprawiła, że rentowności są na atrakcyjnych poziomach. Papiery dłużne nie były tak tanie od lipca. Może to być dobry moment na zakup funduszy obligacji długoterminowych, a więc takich o duracji powyżej trzech lat – przyznaje Izabela Sajdak, zarządzająca BNP Paribas TFI. Jej zdaniem w perspektywie kolejnego roku stopy procentowe w Polsce powinny spaść. – Osobiście uważam, że po ostatniej korekcie w perspektywie roku warto postawić na fundusze dłużne długoterminowe. Rozpoczął się globalny cykl obniżek stóp, tempo ożywienia gospodarczego w Polsce rozczarowuje, co z kolei nie będzie powodować presji inflacji – komentuje Jarosław Leśniczak, dyrektor biura alokacji i instrumentów dłużnych w TFI PZU.
Za: Parkiet (2024-10-23), Andrzej Pałasz, Obligacje długoterminowe nad wyraz atrakcyjne/ Fundusze obligacji długoterminowych to teraz faworyci ekspertów
Reklama
OFE i TFI kupują akcje
Wrzesień na krajowym rynku akcji był marnym okresem, ale zarówno fundusze inwestycyjne, jak i emerytalne nie szczędziły grosza na zakupy. Z wyliczeń analityków Trigon DM wynika, że fundusze inwestycyjne na zakupy polskich akcji w zeszłym miesiącu wydały około 142 mln zł. Nie było to większą niespodzianką, bo TFI kupują netto polskie akcje już od około dwóch lat. Co innego, jeśli chodzi o OFE, których popyt na akcje z GPW przewyższył podaż w zeszłym miesiącu po raz pierwszy od roku. Jak wyliczył Trigon DM, popyt netto OFE na polskie akcje sięgnął aż 1,1 mld zł. Jak jednak podają analitycy, większość popytu wynikała z uczestnictwa w ABB Santandera (2,5 mld zł) i XTB (0,5 mld zł). „Popyt na rynku wtórnym na GPW mógł wynieść niewiele powyżej zera. Trzeci miesiąc z rzędu fundusze sprzedawały akcje zagraniczne, w bardzo porównywalnej skali do poprzednich dwóch miesięcy” – czytamy w raporcie. Podaż akcji zagranicznych z OFE wyniosła 0,2 mld zł. Jak podano, nastawienie do polskich akcji wśród OFE było we wrześniu w większości pozytywne, a duży popyt ze strony Allianz OFE i NN OFE był kluczowy dla ogólnego obrazu rynku.
Za: Parkiet (2024-10-23), Andrzej Pałasz, "Instytucjonalni" łasi na polskie akcje
Bitcoin i fundusz blockchainowy zyskują
Jedyny na krajowym rynku funduszy inwestycyjnych portfel zaangażowany w całości w technologię blockchain, powiązaną m.in. z kryptowalutami, zyskuje na fali zwyżek tych drugich. Do około 69,5 tys. dol. dotarła w ostatnich dniach cena bitcoina, wyrównując tym samym wakacyjny szczyt. Ostatnia fala umocnienia największej kryptowaluty wystartowała z okolic 60 tys. dol., zaś obecnie kurs bitcoina jest około 59 proc. powyżej zamknięcia 2023 r. Akcje spółek rozwijających technologię blockchain, umożliwiającą błyskawiczną wymianę informacji, zaczęły zyskiwać jednak dopiero w ostatnim miesiącu. W ledwie kilka tygodni Superfund Akcji Blockchain zyskał przeszło 28%, choć jego wynik od początku roku to 15,2%, co i tak stawia go obecnie między najlepszymi rozwiązaniami tego roku. Stopa zwrotu za 12 miesięcy grubo przekracza 100 proc. i o ogromnej zmienności warto w tym przypadku pamiętać. – Superfund Akcji Blockchain zyskał w ciągu ostatniego miesiąca 28,4%, a w ciągu ostatnich 12 miesięcy aż 115%, przeplatając wzrosty 30–40-proc. korektami, więc zmienność cen spółek tego sektora jest ogromna i trzeba o tym pamiętać – podkreśla Konrad Ogrodowicz, zarządzający Superfund TFI.
Za: Parkiet (2024-10-23), Andrzej Pałasz, Blockchainowy rodzynek znów daje o sobie znać
Fatalne dla PKB dane o sprzedaży
Sprzedaż detaliczna spadła w Polsce we wrześniu o 3% rok do roku – podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny. To wręcz szokująco słaby wynik, który źle wróży tempu naszego wzrostu gospodarczego w III kwartale. Podany przez GUS odczyt jest zdecydowanie niższy od konsensusu prognoz ekonomistów, którzy spodziewali się ponaddwuprocentowego wzrostu. „To jedna z największych negatywnych niespodzianek w sprzedaży w historii” – piszą ekonomiści Pekao. Przyczyn tąpnięcia można poszukiwać np. w powodzi albo ciepłym wrześniu, ale tak naprawdę to duża zagadka. Eksperci z Santander Banku podkreślają, że analiza wydatków kartowych ich klientów nie sugerowała takiego załamania statystyk sprzedaży. Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej spekuluje, że konsumenci mogą tak reagować na lipcowe częściowe odmrożenie cen nośników energii. – Zaczynają przychodzić pierwsze faktury pokazujące nowe ceny. Można się zastanawiać, jak wysokie będą rachunki za ogrzewanie zimą. Ci, którzy muszą jeszcze jesienią dokupić opału, też mogą się zastanawiać, czy aby na pewno mogą sobie pozwolić na wszystkie wydatki konsumpcyjne – mówi Soroczyński. Z kolei zdaniem głównego ekonomisty "PB" Ignacego Morawskiego wygląda to na jakieś zaburzenie statystyczne. Możliwe, że wpływ na to miała powódź, aczkolwiek dotknęła ona zbyt małego obszaru kraju, by wpłynąć istotnie na dane makroekonomiczne. Dane te jednak wzięli sobie do serca inwestorzy, wyprzedając akcje spółek handlowych z GPW. Natomiast Grzegorz Siemionczyk, główny analityk money.pl uważa, że załamanie sprzedaży detalicznej towarów to najprawdopodobniej zjawisko jednorazowe. Ale nawet jeśli jest inaczej, nie świadczy o gwałtownym spadku popytu konsumpcyjnego. Zainteresowanie polskich konsumentów, z różnych powodów, przesuwa się z towarów na usługi.
Za: Parkiet (2024-10-23), Mikołaj Fidziński, Zaskakujące załamanie sprzedaży detalicznej. „To wygląda fatalnie”
Za: Puls Biznesu (2024-10-23), Ignacy Morawski, Usterka w danych wzmacnia słaby obraz polskiej gospodarki
Za: Puls Biznesu (2024-10-23), Marek Muszyński, Sprzedaż detaliczna jednak wstrząsnęła giełdą
Za: Money.pl (2024-10-22), Grzegorz Siemionczyk, Konsument nie umarł. Po prostu ma dość rzeczy. Woli usługi [OPINIA]
Srebro błysnęło. Czy ruszy w pogoń za złotem?
W ostatnich tygodniach rynek dał silny sygnał, że srebrny kruszec może mieć przed sobą niezłą inwestycyjną przyszłość. W ubiegły piątek (18 października) kurs srebra nagle poszedł w górę o 5% i znalazł się na najwyższym poziome od listopada 2012 r. Co więcej, taki ruch na gruncie analizy technicznej jest nie tylko potwierdzeniem zmiany trendu z bocznego na wzrostowy, ale również sugeruje ruch w stronę już niemal mitycznych 50 USD za uncję. Czyli wyrównania nominalnych (ale nie realnych) rekordów wszech czasów. Co się zmieniło? – Zaryzykuję hipotezę, że osiągnięta została masa krytyczna pozwalająca wyrwać metal z objęć rynkowej grawitacji. W ten sposób biały metal ruszył w ślad za swym królewskim kuzynem. Czyli złotem, które od kilku miesięcy śrubuje nominalne rekordy wszech czasów – pisze w "PB" Krzysztof Kolany, głóny analityk Bankiera.pl. Przypomina także o licznych rozczarowaniach srebrem w przeszłości.
Za: Puls Biznesu (2024-10-23), Krzysztof Kolany, Srebro wreszcie odpaliło
23.10.2024
Źródło: Stokkete/ Shutterstock.com



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania