Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9

Reklama

Amundi Polska TFI zaprasza na Temat Tygodnia:

Tydzień z funduszami mieszanymi

Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Przegląd prasy (2024-10-07)

Warszawska giełda nie nadąża za optymistycznymi nastrojami inwestorów na świecie, jednak spółki z GPW mają zdaniem ekspertów szanse na odbicie. Zarządzający portfelami porzucają obligacje na rzecz akcji i surowców, a główny ekonomista "Pulsu Biznesu" rozważa "za i przeciw" konsumpcjonizmu i protekcjonizmu.

Słabe nastroje na GPW

Pierwszy tydzień października na warszawskiej giełdzie należał do niedźwiedzi. Główne indeksy WIG, WIG20, mWIG40 i sWIG80 wróciły pod linie średnich z 50 i 200 sesji. Umowna granica rynku byka znowu została przekroczona, ale do spełnienia drugiego warunku bessy (spadek o 20% od szczytu) wciąż daleko. Warszawski rynek nie podłączył się pod hossę w USA, gdzie S&P 500 pobił pod koniec września kolejny rekord. Nie pomógł też rekord DAX ani gigantyczne ożywienie w Chinach. Shanghai Composite zyskał w ubiegły poniedziałek przy wysokich obrotach aż 8,1% i znalazł się na poziomach niewidzianych od maja ubiegłego roku. Wygląda na to, że Warszawa jest w fazie, gdy dobre wieści nie robią na niej wrażenia, a złe – wręcz przeciwnie. Być może debiut Żabki, zaplanowany na 17 października, będzie momentem przełomowym. To będzie jedno z największych IPO w historii GPW. Gdyby ten dzień okazał się punktem zwrotnym, to potem efekty sezonowe mogłyby zrobić swoje, a nowy rekord WIG w tym roku będzie jeszcze całkiem realny.

Za: Parkiet (2024-10-07), Piotr Zając, Przedłużająca się relatywna słabość

Reklama

Portfele "Parkietu": topnieje udział obligacji

W październiku udział akcji i obligacji w portfelach funduszy, których skład typują na łamach „Parkietu” specjaliści, jest już bliski równowagi. Portfele funduszy, prowadzone przez szóstkę zespołów, poradziły sobie w ubiegłym miesiącu dobrze i bardzo dobrze. W trzech przypadkach miesięczna stopa zwrotu przekroczyła 2%. Gwiazdami zeszłego miesiąca były fundusze metali szlachetnych, w które średnio zarządzający ulokowali we wrześniu co dziesiątą złotówkę. Najciekawiej było jednak na chińskim rynku, który za sprawą pozytywnych wieści politycznych niemal eksplodował z radości. Naturalnie pojawiają się pytania o trwałość odreagowania. Eksperci korzystają z okazji do przetasowań w portfelach, w związku z czym udział funduszy akcji azjatyckich w październiku będzie o 3,3 pkt proc. wyższy niż przed miesiącem i średnio zbliży się do 6%. Ogółem w październikowych portfelach funduszy akcje stanowić będą około 40% aktywów, a to mocny wzrost, niemal o 13 pkt proc. w porównaniu z wrześniem. Znaczną część tortu przejęły też fundusze surowców, które w tym miesiącu będą odpowiadać za blisko 16% aktywów wobec 10% we wrześniu. W konsekwencji udział funduszy obligacji stopniał do nieco ponad 44% w porównaniu z 62,5% przed miesiącem.

Za: Parkiet (2024-10-07), Andrzej Pałasz, Zyski z obligacji idą na akcje i surowce

Spółki z GPW z szansami na odbicie

Na warszawskiej giełdzie nie brakuje firm, które po tłustych latach weszły w trudny okres charakteryzujący się spadającymi przychodami. W zależności od branży przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. W artykule autor przygląda się m.in. Jastrzębskiej Spółce Węglowej, Suneksowi i producentom naczep, sprzętu AGD czy mebli. Wszystkim zaszkodziła podwyżka stóp procentowych. – Dla Forte i Amiki ograniczyła ona aktywność na rynkach nieruchomości, a dodatkowo podwyższyła koszty kredytu, a wymiana mebli czy AGD czasem wymaga wsparcia domowego budżetu długiem. Warto również pamiętać, że w okresie pandemii mieliśmy do czynienia ze wzmożonym ruchem w remontach, więc część konsumentów przyspieszyła wymianę wyposażenia, i teraz jesteśmy w trakcie powracania do takiego powtarzalnego poziomu popytu, widocznego przed pandemią. Podobnie jest w przypadku Wieltonu – wysokie stopy procentowe ograniczyły inwestycje w Europie, wszyscy widzimy, jak niskie są dziś wskaźniki aktywności przemysłu, czyli PMI – wskazuje Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Securities. – Z czasem należy spodziewać się poprawy sytuacji. Jeżeli zatrudnienie w Europie utrzyma się na wysokim poziomie, to siła nabywcza konsumentów powinna stopniowo rosnąć.

Za: Parkiet (2024-10-07), Jacek Mysior, Nadzieja w ożywieniu i nowych kontraktach

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Protekcjonizm kontra konsumpcjonizm

Główny ekonomista "Pulsu Biznesu" pisze o konsekwencjach narastającego protekcjonizmu. Dokąd zaprowadzi nas tren trend? Wszystko zależy od tego, jakie instynkty mas będą mocniejsze: narodowe czy konsumpcyjne. Globalizacja daje masową konsumpcję. Produkcja na świecie alokowana jest w sposób, który pozwala produkować najtaniej. To dlatego okres masowej globalizacji wiązał się ze spadkiem i stabilizacją inflacji od lat 80. Rezygnacja z globalizacji oznacza więc prawdopodobnie wyższe ceny, a może też wyższą inflację. Państwo narodowe też daje ludziom korzyści, choć dla ekonomistów są one mniej zrozumiałe, bo trudno je zmierzyć. Jest to poczucie przynależności, ochrony przez wspólnotę. Filozof Charles Taylor pisał, że nasza osobowość zyskuje pełnię tylko wtedy, gdy jesteśmy w stanie umieścić nasze osobiste narracje w szerszym kontekście opowieści wspólnotowych. Dziś te opowieści są oparte głównie na konstrukcji państwa narodowego. – A zatem będzie to starcie między konsumpcjonizmem a nacjonalizmem. Nie postrzegam żadnego z tych zjawisk negatywnie  każde jest odpowiedzią na istotne potrzeby człowieka. Chciałbym jednak, żeby przechył nie odbył się nadmiernie w stronę drugiego wierzchołka. Czeka nas wtedy bowiem świat nie tyle miłych, lokalnych wspólnot uśmiechniętych ludzi, ale narastających konfliktów i wojen. Konsumpcjonizm stanowi przed tym jakąś barierę. I będzie stanowił. Nie wydaje mi się, żeby ludzie na masową skalę byli w stanie wyrzec się dobrodziejstw, które dała im globalizacja – pisze Ignacy Morawski.

Za: Puls Biznesu (2024-10-07), Ignacy Morawski, Protekcjonizm skończy się tam, gdzie zaczyna się konsumpcjonizm

Puls rynku

07.10.2024

Przegląd prasy (2024-10-07)

Źródło: Andrei Korzhyts/ Shutterstock.com

analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Inwestuj w IKE z kupfundusz.pl
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych październik 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.