Przegląd prasy (2024-07-26)

600 spółek zniknęło z GPW

Przez ponad 30 lat istnienia warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych (GPW) z notowań zniknęło już 587 spółek – wynika z analizy „Parkietu”.  To dane dotyczące zarówno głównego rynku GPW, jak i NewConnect, rynku powstałego w 2007 r. Nie uwzględniono w nich firm, które przeniosły się z New- Connect na GPW. Pierwsze dwie spółki opuściły parkiet już w 1997 r., sześć lat po tym, jak GPW wystartowała w wolnorynkowej powojennej Polsce. Od początku 2024 r. do końca czerwca ostatnie notowanie miało na rynku głównym osiem firm, a na NewConnect – także z pominięciem przenosin emitentów na rynek główny – dwie. Trwają kolejne wezwania i przymusowe wykupy walorów. Można więc bez większego ryzyka założyć, że wkrótce w statystykach spółek z ostatnim dniem notowań akcji pojawi się okrągła liczba 600. 

Za: Parkiet (2024-07-26) Urszula Zielińska, Życie polskich firm poza giełdą. Jak sobie radzą dawne gwiazdy GPW?

Reklama

Globalna hossa wkroczyła w dojrzałą fazę

„Gdy kapitalizacja rynku giełdowego w odniesieniu do produktu krajowego brutto zbliża się do 200 proc., tak jak w 1999 i 2000 r., to znaczy, że igramy z ogniem” – twierdził Warren Buffett. W ostatnich latach tzw. wskaźnik Buffetta szedł mocno w górę. Obecnie sięga 197–198 proc. Jest o prawie 60 proc. powyżej historycznej linii trendu. Globalna hossa giełdowa osiąga dojrzałą fazę, z sygnałami przegrzania rynku. Od jesieni 2022 WIG wzrósł o 80 proc., a mWIG40 i sWIG80 osiągnęły historyczne szczyty. Analitycy podkreślają, że amerykańskie akcje są wysoko wyceniane. Selekcja inwestycji jest kluczowa w obecnym otoczeniu rynkowym. Warto wybierać firmy o dobrych fundamentach, stabilnych wynikach i wysokim poziomie ładu korporacyjnego. Nadchodzące debiuty, takie jak sieć Żabka, mogą ożywić rynek, ale również wyssać płynność z rynku wtórnego. Warren Buffett, w swoim tegorocznym liście do akcjonariuszy, przestrzega przed spekulacją, podkreślając długoterminowe podejście do inwestowania. 

Za: Parkiet (2024-07-26) Katarzyna Kucharczyk, Wskaźniki giełdowe rozgrzane do czerwoności

Maklerskie IKE i IKZE idą po rekordy

Z danych biur i domów maklerskich zebranych przez „Parkiet” wynika, że inwestorzy indywidualni coraz częściej wykorzystują instrumenty rynku kapitałowego do odkładania na emeryturę. W I półroczu 2024 r. branża maklerska otworzyła co najmniej 15,6 tys. rachunków IKE. Jeśli porównywać jedynie dane za I półrocze, to okaże się, że pierwsza połowa tego roku przyniosła rekordowe zainteresowanie IKE. Co więcej, poprzedni rekord został pobity dość wyraźnie. W I połowie 2022 r. brokerzy otworzyli bowiem 11,4 tys. tego typu kont. Oczywiście gdyby patrzeć szerzej i uwzględniać również dane za II półrocze, to o rekordach nie ma mowy. Trzeba jednak pamiętać, że rynek i konta emerytalne IKE i IKZE mają swoją specyfikę. Największe zainteresowanie nimi przypada na końcówkę roku i przez to dane za II półrocze od zawsze są lepsze niż te za I półrocze. Rekordowe wyniki za I połowę 2024 r. pozwalają jednak wierzyć, że i cały rok pod względem zainteresowanie IKE może się okazać najlepszy w historii branży maklerskiej. Podobne tendencje i wnioski można wysnuć także w przypadku IKZE. Z zebranych przez nas danych wynika, że w I półroczu brokerzy otworzyli co najmniej 8,3 tys. tego typu kont. Branża maklerska obserwuje ten trend i planuje dalszą promocję IKE i IKZE, co może jeszcze bardziej zwiększyć ich popularność.

Za: Parkiet (2024-07-26) Przemysław Tychmanowicz, Maklerskie IKE i IKZE są na dobrej drodze po kolejne rekordy

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Kłopotliwy podatek od nieruchomości 

Ministerstwo Finansów (MF) pracuje nad projektem zmian w ustawie o podatku rolnym, podatkach i opłatach lokalnych, leśnym, opłacie skarbowej. Znajduje się w nim prawdziwa bomba. Resort finansów chce drastycznie podnieść podatek od nieruchomości dla przedsiębiorstw z wielu branż (pobierają go samorządy lokalne). Sposobem na wzrost wpływów z tej daniny ma być zdefiniowanie na nowo budynków i budowli, pozwalające na opodatkowanie także elementów infrastruktury nieruchomości, jak urządzenia, sieci, podłączenia itp. Projekt ma cel stricte fiskalny, na co wskazują nie tylko opinie środowisk przedsiębiorców, ale także wielu ministerstw. Ministerstwa w uwagach do projektu ostrzegają, że skutkiem zmian będzie nawet kilkukrotna podwyżka podatku od firm energetycznych, telekomunikacyjnych, a także lotnisk i obiektów sportowych. Oznaczałoby to podwyżki dla wszystkich obywateli i zwiększenie inflacji. Resorty domagają się zmian w projekcie.

Za: Puls Biznesu (2024-07-26) Jarosław Królak, Wojna w rządzie o nowy podatek dla firm

Za: Business Insider Polska (2024-07-26) Łukasz Zalewski, Spór w rządzie o zmiany w podatku od nieruchomości. Wzrosną rachunki za prąd, a nawet inflacja?

Jak skorzystać z wyższych stóp procentowych?

Po sześciu latach finansowej represji wreszcie stopy procentowe przewyższającą inflację CPI. Być może warto skorzystać z tej sytuacji i zaklepać sobie realnie nieujemne odsetki. Zwolennicy bezpiecznych procentów mogą wybierać między trzema rodzajami obligacji skarbu państwa, które obecnie zostawiają lokaty bankowe daleko w tyle. Faktyczne wyniki osiągnięte na rynku obligacji skarbowych będą jednak zależały od tego, jak przez następne dwa-trzy lata kształtować się będą inflacja i stopy procentowe. A tego nikt nie jest w stanie przewidzieć.

Za: Puls Biznesu (2024-07-26) Krzysztof Kolany, Jak skorzystać z wyższych stóp procentowych?