Przegląd prasy (2022-09-23)
Banki zarzucają UOKiK manipulację, opłaty giełdowe powinny być niższe, złoto jako aktywo finansowe nie ma potencjału, rząd znów animuje kreację pieniądza, a skarbówka zaczęła wchodzić na konta Polaków - informuje piątkowa prasa.
Czas na rozmowy o niższych kosztach
Raport Ministerstwa Finansów i UKNF o kosztach na rynku kapitałowym w Polsce jest pretekstem do tego, by ponownie przedyskutować temat kosztów na GPW. Jak informuje "Parkiet", maklerzy uważają, że giełda powinna znacząco obniżyć swoje opłaty. Autorzy raportu, czyli UKNF i MF, widzą pole do dyskusji. – Niższe koszty związane z pozyskiwaniem i alokowaniem kapitału wspierają konkurencyjność i rozwój rynku kapitałowego, którym sprzyjamy jako nadzór – wskazuje Urząd. MF dodaje z kolei, że największym wyzwaniem są koszty pośrednie na GPW, czyli spready. – Planujemy przeprowadzenie konsultacji z uczestnikami rynku i wypracowanie ewentualnych rozwiązań dla wskazanych w raporcie wyzwań, w tym wysokich kosztów pośrednich – podkreśla MF.
Reklama
Za: Parkiet (2022-09-23) Przemysław Tychmanowicz, Czas na dyskusję o opłatach giełdowych
Banki zarzucają UOKiK manipulację
UOKiK sięga po przepis, którego poprawność jest od lat kwestionowana przez sektor. Urząd wszczyna postępowanie na podstawie ustawy o usługach płatniczych z 2012 r., zwierającej — zdaniem Związku Banków Polskich — błąd w tłumaczeniu unijnej dyrektywy PSD. Jak informuje "Puls Biznesu", bankowcy odgrażają się, że jeśli nie zostanie on skorygowany, złożą w Komisji Europejskiej skargę na państwo polskie z tytułu błędnego wdrożenia dyrektywy. Tomasz Chróstny, prezes UOKiK nie zgadza się ze stwierdzeniem, że „implementacja dyrektywy PSD2 jest nieprawidłowa”. Jego zdaniem „mimo że nie jest ona literalna, to odpowiada celom dyrektywy PSD2 oraz odzwierciedla jej treść i ratio legis”. "Puls Biznesu" wyjaśnia, że w sporze między bankami a UOKiK chodzi o reklamacje dotyczące tzw. nieautoryzowanych transakcji. Klient zgłasza się do banku z żądaniem zwrotu pieniędzy, które bez jego wiedzy zniknęły z konta. - Wystarczy sprawdzić, czy ktoś się włamał na rachunek albo posłużył skradzioną lub podrobioną kartą. Zwrot pieniędzy jest oczywisty. Jeśli jednak ktoś dokonał wypłaty z bankomatu, wpisując poprawny PIN, albo zalogował się do serwisu transakcyjnego przy pomocy loginu i hasła, to logika wskazuje, że albo klient próbuje oszukać bank, albo nie dość dobrze dba o bezpieczeństwo i poufność danych. W takich okolicznościach zwrot raczej się nie należy. W regulaminach i ustawie o usługach płatniczych napisano wyraźnie, że PIN-ów i danych dostępowych trzeba pilnować — czytamy w "PB". UOKiK uważa, że jest inaczej. Jego zdaniem „bank ma obowiązek zwrotu kwoty (…) w każdym przypadku, w którym klient zgłosi wystąpienie nieautoryzowanej transakcji”.
Za: Puls Biznesu (2022-09-23), Eugeniusz Twaróg, Dbać o PIN klient w sumie nie musi
Fiskus prześwietla
Od początku lipca obowiązują przepisy, które rozszerzają uprawnienia skarbówki. Dzięki nim urzędnicy mogą łatwiej uzyskać dostęp do kont bankowych Polaków, a wszystko za sprawą Polskiego Ładu — przypomina Business Insider i informuje, że fiskus prześwietlił już w ten sposób pierwsze osoby. - Dzięki znowelizowanym przepisom urzędnicy będą mogli zyskać dostęp do informacji z rachunków bankowych już w momencie samego wszczęcia postępowania przygotowawczego – a nie jak do tej pory – po postawieniu osobie fizycznej zarzutów. KAS nie czekała z wykorzystywaniem nowego prawa. Na razie jednak są to nieliczne przypadki. Jak przyznaje Krajowa Administracja Skarbowa, przez pierwsze dwa miesiące skarbówka wchodziła na konta 33 razy — czytamy w BI. Wcześniej skarbówka również mogła "zajrzeć" na konto bankowe obywatela, ale tylko w przypadku wszczęcia kontroli podatkowej lub w toku postępowania podatkowego. Teraz już nie jest to konieczne. Wystarczy samo postępowanie przygotowawcze.
Za: Business Insider (2022-09-23) Jakub Ceglarz, Skarbówka zaczęła wchodzić na konta Polaków. Mamy pierwsze dane
Podaż pieniądza wzrosła
Podaż pieniądza w szerokim sensie (tzw. agregat M3), która obejmuje m.in. gotówkę w obiegu oraz saldo rachunków bieżących i terminowych o zapadalności do dwóch lat, wzrosła w sierpniu o 7,4 proc. rok do roku po zwyżce o 6,2 proc. w lipcu – podał w czwartek NBP. - Ekspansywna polityka fiskalna, skutkująca większymi potrzebami pożyczkowymi sektora publicznego, znów rozpędza wzrost podaży pieniądza. To może utrwalać inflację, ale – jak zauważyli ekonomiści z mBanku – będzie łagodziło spowolnienie gospodarcze – czytamy w "Parkiecie". W przeciwnym kierunku działała będzie coraz większa skłonność gospodarstw domowych do oszczędzania. Jak wskazuje gazeta, w danych NBP manifestuje się ona spadkiem podaży tzw. szybkiego pieniądza (agregat M1), do którego zalicza się gotówkę w obiegu i środki na rachunkach bieżących. - W sierpniu nominalna wartość M1 zmalała o 3,8 proc. rok do roku, najbardziej od 2001 r., po zniżce o 3,4 proc. w lipcu. To głównie konsekwencja przesuwania przez gospodarstwa domowe pieniędzy z rachunków bieżących na terminowe — czytamy.
Za: Parkiet (2022-09-23) Grzegorz Siemiończyk, Rząd znów animuje kreację pieniądza
Złoto bez potencjału
W sierpniu 2020 r. cena złota przekroczyła 2060 USD za uncję. Obecnie broni się przed spadkiem poniżej 1660 USD, a rosyjski atak na Ukrainę tylko na krótko wywindował ceny z powrotem powyżej 1900 USD — przypomina "Puls Biznesu" i wskazuje, że stopy zwrotu funduszy starających się odwzorować wycenę samego metalu spadły w ciągu dwóch lat mniej niż funduszy akcji rynku złota, ale też o duże kilkanaście procent. Gazeta zauważa, że dla wszystkich traktujących złoto jako aktywa finansowe, a nie fizyczną lokatę, podstawą są notowania w dolarach. Te zaś nie mają perspektywy istotnego wzrostu. - Gdyby korelacja między obligacjami a złotem utrzymywała się w niezaburzonej formie, to kruszec mógłby obecnie kosztować nawet 1200 USD. Kosztuje zaś prawie 1700 USD. Z perspektywy samych stóp procentowych ma więc przestrzeń do o wiele większych spadków niż dotychczas. Powstrzymuje je sytuacja geopolityczna w Europie i niepewna sytuacja gospodarcza w Stanach Zjednoczonych i Europie – twierdzi w rozmowie z "PB" Daniel Kostecki, dyrektor polskiego oddziału Conotoxii.
Za: Puls Biznesu (2022-09-23), Kamil Kosiński, Złoto jako aktywo finansowe nie ma potencjału
23.09.2022
Źródło: Stokkete/ Shutterstock.com



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania