Union Investment TFI: Cierpliwość ma swoje granice
Dane o sprzedaży udziałów funduszy inwestycyjnych w styczniu br., opublikowane przez Analizy Online, pokazują, że niestety cierpliwość posiadaczy udziałów funduszy akcyjnych skończyła się w najgorszym możliwym momencie – przy najniższych notowaniach.
Reklama
W dniach 23-24 stycznia br. indeks WIG osiągnął poziom nienotowany od ponad 3 lat, natomiast indeks skupiający największe spółki WIG20 spadł do poziomu z 2009 r. (sprawdź wyniki funduszy akcji polskich uniwersalnych).
Chociaż już od kilku miesięcy notujemy ujemne saldo nabyć i umorzeń udziałów funduszy, to jednak posiadacze jednostek uczestnictwa funduszy akcyjnych: funduszy akcji, funduszy zrównoważonych oraz funduszy stabilnego wzrostu zachowywali wyjątkowe opanowanie. Pomimo spadków indeksów, saldo nabyć w tych kategoriach funduszy było niemal zawsze dodatnie lub minimalnie ujemne.
Sytuacja uległa zmianie w styczniu. Pogłębienie się spadków spowodowało, że wielu inwestorów po prostu straciło cierpliwość. Bilans sprzedaży funduszy akcji był ujemny – nadwyżka wypłat na wpłatami była bliska miliarda złotych (900 mln). Taki wynik był nienotowany od dwóch lat. Ujemna sprzedaż miała miejsce również w funduszach zrównoważonych (minus 100 mln w funduszach inwestujących w Polsce i tyle samo w funduszach zrównoważonych inwestujących za granicą) oraz w funduszach stabilnego wzrostu (odpływ blisko 200 mln).
Chociaż trudno doszukiwać się pozytywów w tych danych, to jednak skala odpływu środków, szczególnie jeśli chodzi o fundusze akcyjne inwestujące w Polsce, nie jest duża. Warto bowiem brać pod uwagę co najmniej dwie kwestie. Po pierwsze, ujemne saldo zanotowały po raz pierwszy fundusze akcji lokujące na zagranicznych rynkach, które w ostatnich miesiącach cieszyły się niesłabnącym zainteresowaniem. Po drugie, skala spadków, szczególnie jeśli chodzi o WIG20 jest tak głęboka, że wyceny jednostek funduszy akcyjnych spadły do wartości nienotowanych od 2009 r., tak więc szansa na odrobienie strat z inwestycji dokonanej w 2007 r. w najbliższym czasie bardzo się oddaliła – wydaje się mało prawdopodobne, aby to stało się już w przyszłym roku, czyli w okresie 10 lat. Należy jednak pamiętać, że na giełdzie nie ma rzeczy niemożliwych.
A jakie tendencje pokazują inne kategorie funduszy? Wciąż trwa odpływ pieniędzy z funduszy obligacji, przy czym największe wypłaty zanotowały fundusze dłużne inwestujące na rynkach globalnych (minus 150 mln zł) za sprawą ujemnych stóp zwrotu utrzymujących się od czerwca ubiegłego roku (sprawdź wyniki funduszy dłużnych uniwersalnych).
Wreszcie skończyły się nadwyżki wypłat nad wpłatami w kategorii funduszy gotówkowych, które występowały w poprzednich miesiącach i które trudno było wytłumaczyć jakimiś czynnikami fundamentalnymi. Nadwyżka wpłat wyniosła aż 780 mln zł, a do najpopularniejszego w tej kategorii funduszu (subfunduszu) – UniLokata – klienci wpłacili aż 140 milionów nowych środków.
Ciekawie zapowiadają się wyniki za luty, bowiem fundusze polskich akcji jak na razie dynamicznie odbijają od styczniowego dołka, natomiast akcji globalnych pogłębiają spadki.
Maciej Rogala, ekspert ds. rynków emerytalnych
12.02.2016



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania