ETF-y aktywne: głośny trend za granicą, w Polsce dopiero raczkuje
Fundusze ETF są zazwyczaj utożsamiane z funduszami indeksowymi śledzącymi indeksy, tymczasem coraz śmielej na rynku rozpychają się ETF-y aktywnie zarządzane. W ofercie polskich domów maklerskich do wyboru jest blisko 100 tego typu strategii.
Według danych firmy analitycznej ETFGI na koniec kwietnia aktywa zgromadzone w aktywnych ETF-ach osiągnęły rekordowe 1,3 bln USD. W samym kwietniu klienci wpłacili do nich 32,2 mld USD netto, a od początku roku 177 mld USD, niemal dwukrotnie więcej niż w całym 2024 roku (97 mld USD). W sumie na koniec kweitnia na świecie funkcjonowało 3590 aktywnie zarządzanych funduszy ETF pochodzących od 558 dostawców, co stanowiło 26% wszystkich funduszy ETF, w porównaniu z zaledwie 13% sześć lat temu. Jeśli ten trend się utrzyma, to w USA liczba aktywnych ETF-ów może dogonić liczbę funduszy indeksowych już w ciągu kilku lat.
💡Aktywne ETF-y to fundusze, które nie replikują wybranych indeksów, ale aktywnie dobierają składniki do portfela w celu osiągnięcia wyników lepszych niż rynek, bądź osiągnięcia określonego wyniku lub uzyskania ekspozycji na rynki niemożliwe do indeksowania. Wiąże się to z ciągłą analizą i podejmowaniem decyzji w oparciu o warunki rynkowe. W przeciwieństwie do aktywnych funduszy tradycyjnych są notowane na giełdzie, czyli można nimi handlować w dowolnym momencie w trakcie sesji. Aktywne ETF-y mają też inne zalety w porównaniu z tradycyjnymi funduszami inwestycyjnymi. Ich portfele są transparentne (składy są publikowane codziennie), są zazwyczaj bardziej efektywne podatkowo oraz są średnio tańsze niż tradycyjne fundusze.
Liczbowo aktywne ETF-y powoli zbliżają się do pasywnych funduszy, ale pod względem aktywów wciąż pozostają niewielką częścią rynku. Na koniec kwietnia stanowiły nieco ponad 8% całego rynku ETF. Ale to też się zmienia. To właśnie aktywne ETF-y dominują w nowo tworzonych ofertach. W 2024 r. aktywne ETF-y stanowiły 51% wszystkich nowych ofert na całym świecie, po raz pierwszy przewyższając strategie pasywne; a w tym roku ta dynamika tylko wzrosła (do ok. 60% nowości).
Reklama
USA kolebką aktywnych ETF-ów
Aktywne ETF-y rozpychają się szczególnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie gwałtownie rośnie ich liczba. Powstają nie tylko nowe produkty, ale często zarządzający aktywami przekształcają już istniejące strategie w aktywne ETF-y, dostosowując się do preferencji inwestorów.
Boom na aktywnie zarządzane ETF-y umożliwiła Reguła 6c-11 amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd SEC (zwana Regułą ETF) z 2019 roku, która ułatwiła uruchamianie aktywnych strategii w opakowaniu ETF. Jeszcze bardziej ten trend może przyspieszyć reforma "share class". Amerykańska SEC rozważa dopuszczenie możliwości prowadzenia funduszy inwestycyjnych i ETF-ów w ramach jednej wspólnej struktury – jako różne klasy udziałów tego samego wehikułu inwestycyjnego. Do marca 2025 r. wniosek w tej sprawie złożyły już 53 firmy. Pozwoliłoby to im łatwiej tworzyć ETF-y w oparciu o już istniejące aktywne fundusze inwestycyjne.
Aktywne ETF-y powoli zyskują popularność także na europejskim rynku, czemu sprzyjają ostatnie zmiany regulacyjne. Pierwszy fundusz tego typu (Pimco Euro Short Maturity UCITS ETF) został uruchomiony w 2011 roku. Obecnie 41 instytucji oferuje ponad 330 aktywnych ETF-ów. W 2024 roku blisko co czwarty debiutujący ETF miał strategię aktywną (wobec 12% rok wcześniej), a na początku 2025 roku ten udział sięgnął niemal 40%. - To sygnał trwałej zmiany strukturalnej w podejściu inwestorów i emitentów na Starym Kontynencie – wskazują autorzy raportu "ETF Industry on Overdrive" przygotowanego przez firmę analityczną Trackinsight.
Na świecie (czyli głównie w Stanach) liderem w aktywnych ETF-ach jest Dimensional Fund Advisors (DFA) ze 133 mld USD na koniec kwietnia br. Nieco mniejsze aktywa zgromadziły JP Morgan (lider na europejskim rynku), First Trust oraz Avantis Investments. Kolejne firmy wprowadzają aktywne ETF-y, licząc na przejęcie środków, które klienci wypłacają z aktywnie zarządzanych tradycyjnych funduszy inwestycyjnych.
To właśnie preferencje inwestorów, którzy pokochali ETF-y, są głównym motorem zmian. A zarządzający aktywami powoli akceptują fakt, że zachodzi ewolucja i w ich ofercie jest miejsce zarówno na ETF-y, jak i tradycyjne fundusze inwestycyjne.
Oferta aktywnych ETF-ów
W Europie niedawne reformy regulacyjne wywołały falę nowych funduszy ETF akcyjnych, dłużnych i strategii alternatywnych. "Zarządzający aktywami, tacy jak Robeco, Goldman Sachs i Jupiter zaoferowały pierwsze aktywne ETF-y. JPMorgan rozwija się w ESG i ilościowych funduszach ETF, a Fair Oaks Capital i Janus Henderson uruchomiły pierwsze europejskie fundusze ETF CLO (zabezpieczone zobowiązania pożyczkowe)" - czytamy we wspomnianym raporcie Trackinsight.
W naszej rodzimej branży tematu praktycznie nie ma. Jedyną instytucją oferującą ETF-y jest BETA ETF współpracująca z AgioFunds TFI, która liczy na własną licencję (spodziewana w okolicach września). Obecnie ma w ofercie jedynie pasywne ETF-y.
Rozrasta się natomiast oferta aktywnych ETF-ów w krajowych domach maklerskich. Klienci BM PKO BP, DM BOŚ, BM mBank i XTB mają do wyboru kilkadziesiąt tego typu produktów i oferta ta stale się poszerza. Mimo to klienci stawiają głównie na pasywne ETF-y.
- Nasi klienci inwestują w najbardziej zdywersyfikowane ETF-y typu SWDA, EMIM, ISAC ew. oparte o indeks S&P500 np. ETFSP500 lub tematyczne. Niezmienną popularnością cieszą się również fundusze na złoto – zdradza Michał Wojciechowski, wicedyrektor biura maklerskiego mBanku. - W skrócie nie obserwujemy dużego zainteresowania aktywnymi ETF-ami. Wśród 20 najpopularniejszych nie zauważyliśmy żadnego aktywnie zarządzanego. Chyba że za taki uznamy multiassetowy V80 (Vanguard LifeStrategy® 80% Equity UCITS ETF) – dodaje.
W podobnym tonie wypowiada się Paweł Kolek, dyrektor Departamentu Rynku Wtórnego w Domu Maklerskim BOŚ. - Fundusze aktywne ETF nie cieszą się dużym zainteresowaniem inwestorów. Jeśli zaliczamy do funduszy aktywnych Vanguard LifeStrategy 80% Equity UCITS ETF (EUR) Accumulating i Vanguard LifeStrategy 60% Equity UCITS ETF (EUR) Accumulating to ich udział jako łącznie ETFów aktywnych stanowi około 7% wszystkich ETF, ETN, ETC w DM BOŚ – mówi Paweł Kołek. - Te dwa fundusze Vanguarda to ok. 6,5%, czyli wszystkie pozostałe aktywne to raptem 0,5% – dodaje. Z 57 aktywnych ETF-ów w ofercie DM BOŚ na ośmiu klienci nie mają jeszcze pozycji, a cała oferta spółki wynosi łącznie ponad 800 różnych ETFów.
- ETFy aktywne to nie jest kierunek rozwoju ETF, a wydaje się wręcz zaprzeczeniem wizji ETF – uważa wręcz Paweł Kołek. - ETF-y Vanguarda też są do pewnego stopnia pasywnym zarządzaniem, i tak jest odbierany przez klientów, co uzasadnia posiadanie przez nich jako jedynych znaczących aktywów wśród ETFów aktywnych – dodaje.
Mimo sceptycznego podejścia oferta aktywnych ETF-ów się poszerza. W ostatnich tygodniach np. BM mBanku zaoferowało klientom ETF-y ze stajni ARK, w tym jeden z popularniejszych za granicą ARK Innovation ETF.
Generalnie ofertę aktywnych ETF-ów można podzielić na trzy grupy.
Większość stanowią klasyczne strategie alfa, których celem jest wypracowanie wyników wyższych niż benchmark w oparciu o własne badania i wiedzę. Obejmują zarówno strategie oparte na fundamentach, jak i strategie systematyczne, które plasują się gdzieś pomiędzy strategiami aktywnymi i pasywnymi. Są to fundusze inwestujące w różne klasy aktywów, w tym w akcje, obligacje, czy multiassetowe. Za granicą szczególnie szybko rośnie liczba aktywnych ETF-ów obligacji. Aktywni zarządzający funduszami dłużnymi z reguły mają bowiem znacznie lepsze wyniki w pokonywaniu indeksów od funduszy indeksowych niż aktywne fundusze akcyjne.
Druga kategoria to ETF-y oparte na opcjach, które oferują konkretne cele inwestycyjne, wykorzystując instrumenty pochodne jako kluczowe elementy portfela. W szczególności są to fundusze dochodowe i fundusze buforowe.
W kategorii funduszy dochodowych najbardziej znane są amerykańskie: JPMorgan Equity Premium Income ETF (JEPI), który zgromadził prawie 40 mld USD i JPMorgan Nasdaq Equity Premium Income ETF (JEPQ) z aktywami wartymi ponad 24 mld USD. Te fundusze generują dochód poprzez sprzedaż opcji, oferując wyższą rentowność przy niższej zmienności.
Pod koniec zeszłego roku JP Morgan AM wprowadził te bardzo udane strategie na rynek europejski (UCITS): JPMorgan US Equity Premium Income Active UCITS ETF i JPMorgan Nasdaq Equity Premium Income Active UCITS ETF. Pierwszy z nich ma mieć rentowność na poziomie 7–9% rocznie, przy zmienności niższej od indeksu odniesienia S&P 500, a drugi ma oczekiwaną stopę zwrotu na poziomie 9–11% rocznie i zawiera „fundamentalnie zorientowany portfel Nasdaq 100”. W tej serii działa jeszcze JPMorgan Global Equity Premium Income Active UCITS ETF (JEPG), który został wprowadzony na rynek niemal rok wcześniej.
Te fundusze pojawiły się już w ofercie kilku polskich domów maklerskich (DM BOŚ i XTB).
Fundusze buforowe (znane jako ETF-y o zdefiniowanym wyniku) to z kolei produkty, które wykorzystują instrumenty pochodne, aby chronić inwestorów przed stratami, rezygnując z części potencjalnych zysków. Przykładem jest tu First Trust Vest U.S. Equity Moderate Buffer UCITS ETF A (Acc) (USD)
Ostatnia grupa to strategie nieindeksowe, które oferują dostęp do segmentów rynku, które są trudne do indeksowania, takich jak gotówka lub towary. W tej grupie znajdziemy ekspozycje oparte na instrumentach pochodnych, w tym lewarowane, odwrotne i pojedyncze akcje.
30.05.2025

Źródło: Zyn Chakrapong / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania