Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Jak wykorzystać spadki na swoją korzyść?

Jak wykorzystać rynkowe spadki na swoją korzyść? Opracuj długoterminowy plan inwestycyjny i trzymaj się go konsekwentnie, niezależnie od emocji. Inwestując regularnie stałą kwotę, unikamy pułapki próby przewidywania rynku – nie musimy zgadywać, czy akcje są już odpowiednio tanie, czy spadną jeszcze bardziej.

Regularne inwestowanie polega na systematycznym lokowaniu określonej kwoty w wybrane aktywa, zazwyczaj w stałych odstępach (np. co miesiąc) niezależnie od bieżącej sytuacji rynkowej. Przykładowo, inwestor może postanowić, że każdego miesiąca kupi akcje lub jednostki uczestnictwa funduszu za 500 zł. Następnie konsekwentnie realizuje ten plan, nawet jeśli na rynku panują w danym momencie spadki czy niepewność.

Reklama

Próby zgadywania dołków i szczytów rynku często kończą się niepowodzeniem – emocje biorą górę, a inwestorzy nierzadko kupują drogo w euforii i sprzedają tanio w panice​. Inwestując stałą kwotę regularnie, unikamy pułapki timingowania rynku – nie musimy zgadywać, czy akcje są już dostatecznie tanie, czy spadną jeszcze bardziej. 

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Po drugie, inwestowanie systematyczne wymusza dyscyplinę oszczędzania. Traktujemy odkładane co miesiąc środki jak rachunek do zapłacenia sobie samemu - możemy z góry zaplanować budżet i odkładać określoną sumę zaraz po otrzymaniu wypłaty, zanim wydamy ją na konsumpcję.

Uśrednianie ceny

Kluczowym pojęciem związanym z regularnym inwestowaniem jest uśrednianie ceny zakupu, co polega właśnie na inwestowaniu stałej kwoty w dane aktywo w regularnych odstępach czasu, niezależnie od bieżącej ceny. Dzięki temu mechanizmowi kupujemy więcej np. akcji, gdy ceny są niskie, a mniej – gdy ceny są wysokie, co prowadzi do obniżenia średniego kosztu zakupu przypadającego na jedną akcję w dłuższym horyzoncie​. Innymi słowy, to sprawia, że otrzymujemy korzystniejszą cenę uśrednioną za wszystkie zakupione walory niż w przypadku inwestowania całej kwoty jednorazowo w losowo wybranym momencie. Ta metoda została spopularyzowana już w latach 40. XX wieku przez Benjamina Grahama.

Uśrednianie ceny ma także tę zaletę, że ogranicza ryzyko zainwestowania całości kapitału tuż przed spadkami – jeśli zaczynamy inwestować w niekorzystnym momencie (np. tuż przed załamaniem giełdy), to dzięki rozłożeniu zakupów w czasie kolejne wpłaty dokonają się już po niższych cenach, redukując średnią cenę nabycia. Historyczne analizy pokazują, że w długim horyzoncie strategia uśredniania potrafi dawać lepsze wyniki niż trzymanie środków w gotówce i próby jednokrotnego wejścia przy "idealnie" niskiej cenie​.

Peter Lynch, jeden z najbardziej utytułowanych zarządzających funduszami inwestycyjnymi w Stanach Zjednoczonych w drugiej połowie XX wieku, powiedział kiedyś, że więcej pieniędzy stracono, próbując przewidzieć spadki na rynku i zabezpieczyć się przed nimi, niż podczas samych spadków. Innymi słowy, inwestorzy ponieśli znacznie większe straty próbując określić momenty wejścia i wyjścia z rynku, niż pozostając na nim konsekwentnie przez długi czas.

Regularne inwestowanie w długim terminie pozwala zbudować znaczący kapitał dzięki efektowi procentu składanego. Efekt procentu składanego w połączeniu z regularnymi dokupowaniem sprawia, że z biegiem lat nawet relatywnie niewielkie, ale systematyczne inwestycje mogą przełożyć się na znaczącą sumę.

Emocje na wodzy

Największą przeszkodą w regularnym oszczędzaniu bywają psychologiczne bariery. Gwałtowne spadki cen akcji wywołują naturalny lęk – widok topniejącej wartości portfela jest trudny do zniesienia. W takich momentach uruchamia się mechanizm awersji do straty – ból psychiczny związany z utratą pieniędzy jest silniejszy niż satysfakcja z zysków, dlatego wielu inwestorów woli sprzedawać, by uchronić się przed dalszymi stratami, niż dokupować aktywa, które właśnie potaniały. Działa też instynkt stadny – skoro wszyscy wokół uciekają z rynku, to znaczy, że dzieje się coś złego, więc odruchowo robimy to samo. Niestety, takie emocjonalne reakcje stoją w sprzeczności z inwestycyjną maksymą "kupuj tanio, sprzedawaj drogo". W praktyce wielu inwestorów postępuje odwrotnie – kupuje na górce, w stanie euforii, a sprzedaje w dołku, w stanie strachu.

- Są chwile, kiedy emocje mogą wziąć górę, popychając nas do decyzji, które z perspektywy długoterminowej okażą się niekorzystne. Dodatkowo, takie zmienne wyniki mogą wzbudzić w nas pokusę przekonania, że umiemy przewidzieć przyszłość – że potrafimy idealnie wyczuć rynek i będziemy inwestować tylko wtedy, gdy sytuacja jest dobra, a w trudniejszych momentach wycofamy środki i przeczekamy w bezpiecznym miejscu. W praktyce jednak jest to bardzo trudne do realizacji i najczęściej prowadzi do pogorszenia długoterminowego wyniku inwestycyjnego - wskazywał podczas 7. FIO Zbigniew Wójtowicz, prezes Investors TFI.  - Jako przykład przywołam drugą połowę roku 2011. To był czas tuż po wielkim kryzysie finansowym, naznaczony poważnymi turbulencjami w strefie euro i głośnym kryzysem greckim. Pamiętam doskonale, że w tamtym momencie trudno było zachować spokój i nie ulegać emocjom. Dominowało wówczas przekonanie, że nadchodząca dekada będzie niezwykle trudna, a może wręcz stracona. Z perspektywy czasu widzimy jednak, że osoby, które pozostały na rynku, osiągnęły znaczące korzyści. W kolejnych latach indeksy giełdowe – choć w różnym stopniu – notowały wzrosty - dodał.

Jak zatem pokonać obawy i wykorzystać spadki na swoją korzyść? Przede wszystkim warto uświadomić sobie cykliczność rynku i historyczne prawidłowości – wszak po każdej burzy przychodzi słońce. Świadomość, że indeksy prędzej czy później odbijają i nagradzają tych, którzy kupowali w dołku, pomaga przetrwać trudne chwile. Po drugie, opracuj plan i trzymaj się go niezależnie od emocji. Jeżeli zdecydowaliśmy się na strategię regularnego inwestowania, traktujmy to jak rutynę – automatyczne przelewy czy zlecenia inwestycyjne mogą nas zdyscyplinować, ograniczając wpływ emocji.

Po trzecie, postrzegaj spadki jak wyprzedaż w sklepie: jakościowe akcje czy fundusze są dostępne "na promocji". Perspektywa nabycia aktywów po cenach niższych niż kilka miesięcy temu powinna cieszyć, a nie martwić – w końcu przyszłe zyski z odbicia będą tym większe, im taniej uda się kupić. Wreszcie, pamiętajmy o dywersyfikacji i dostosowaniu portfela do własnej tolerancji ryzyka – jeśli boimy się spadków, zbyt ryzykowna, jednorodna ekspozycja (np. tylko na jeden sektor czy rynek wschodzący) może potęgować stres. Zdywersyfikowany portfel o globalnym zasięgu zazwyczaj cechuje się mniejszymi wahaniami, co ułatwia trwanie przy obranej strategii nawet podczas zawirowań.

Pamiętajmy też, że bessa jest zjawiskiem przejściowym. Historycznie, okresy spadkowe były relatywnie krótkie, za to następujące po nich wzrosty – znacznie dłuższe i silniejsze. Dane z rynku USA wskazują, że przeciętna bessa trwała około 13 miesięcy, w trakcie których indeksy traciły średnio 30 proc. wartości. Z kolei przeciętna hossa ciągnęła się aż 8,5 roku i przynosiła łącznie około 460 proc. wzrostu. Innymi słowy, giełda po okresach spadków nie tylko powracała do poziomów wyjściowych, ale w ramach kolejnych hoss osiągała znacznie wyższe wyceny. Dla inwestorów oznacza to, że kupowanie akcji w czasach bessy potrafi przełożyć się na ponadprzeciętne stopy zwrotu podczas następnej fali wzrostowej.

Oczywiście, każda przeszła sytuacja jest trochę inna i nie gwarantuje identycznych rezultatów w przyszłości. Jednak co do zasady długoterminowy trend rynku akcji jest wzrostowy, napędzany rozwojem gospodarczym, postępem technologicznym i rosnącymi zyskami firm. Od ponad stu lat globalne indeksy pną się w górę, przerywane jedynie chwilowymi załamaniami. Dlatego inwestowanie regularnie, zwłaszcza w trudnych czasach, można porównać do sadzenia nasion podczas deszczu – kiedy znów wyjdzie słońce, wyrosną z nich dorodne plony.

Tylko u nas

10.04.2025

Jak wykorzystać spadki na swoją korzyść?

Źródło: Shutterstock / Black Salmon

analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.